Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Opinia o trzecim tomie

Dodane przez raven dnia 07-11-2013 00:57
#174

Do "Więźnia Azkabanu" mam największy sentyment, podobała mi się najbardziej spośród czterech części, które "hurtem" przeczytałam w wakacje 2002. Miłą odmianą był brak znanej konwencji nudne wakacje - uczta powitalna - rok szkolny - walka z Voldemortem - zakończenie roku szkolnego. Nie było Voldemorta, i za to duży plus. Pojawiły się nowe postacie - w tym dwie uwielbiane przeze mnie: Black i Lupin. Oprócz tego Trelawney, która niewątpliwie nadawała całej historii nieco kolorytu i humoru. Poznaliśmy kilka ciekawych magicznych przedmiotów - zmieniacz czasu, Mapę Huncwotów, stworzeń (z których najciekawsi wydali mi się dementorzy), zaklęcie Patronusa... Podobało mi się, że główną rolę w historii z trzeciego roku 'zagrała' niby mało istotna postać wymieniona na pierwszych kartkach "Kamienia Filozoficznego". A już mistrzostwem dla mnie były sceny odbywające się we Wrzeszczącej Chacie, kiedy Remus, ku przerażeniu H&H&R ściskał się z 'groźnym mordercą', a w chwilę później pojawił się Snape. Ten tom spodobał mi się tym bardziej, że następna w kolejności "Czara Ognia" ciągnęła mi się jak flaki z olejem i ziała nudą przez opisy MŚ w Quidditchu, mroczne znaki, Turniej Trójmagiczny i odrodzenie Voldiego. Potem długo trzeba było czekać na ZF, który głównie ze względu na obszerność, Grimmauld Place, Stworka, Lunę i duużo Syriusza również bardzo mi się spodobał, ale sentyment do trójki wziął jednak górę. No i Potter jeszcze mnie tak nie irytował, jak w kolejnych częściach ;)
Generalnie lubię wszystkie tomy HP, poza "Czarą Ognia", ale gdybym miała wskazać ulubiony, byłby to właśnie "Więzień Azkabanu".