Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Koki.

Dodane przez Crazy Flower dnia 28-06-2010 11:37
#1

Lubicie spinać włosy w kok? Czy może wolicie mieć rozpuszczone? Ja osobiście uważam, że w koku jest wygodniej, ale każdy może mieć inne zdanie, poza tym nie wszyscy mają włosy, które nadają się do spięcia. Co sądzicie na temat tej fryzury?

Dodane przez Aranoisiv dnia 28-06-2010 12:16
#2

http://hogsmeade....ead_id=255
Ludzie, nie przesadzajmy, tam też można napisać jaką fryzurę się nosi.

Dodane przez aniutek96 dnia 28-06-2010 14:11
#3

Może i można tam napisać w jakich fryzurach lubi się chodzić, ale tu też więc się wypowiem.
Lubię robić sobie koki chociaż chyba wolę kucyki. Właściwie to tak pół na pół. W ankiecie zaznaczyłam TAK. xD

Dodane przez Wilson dnia 28-06-2010 14:58
#4

Koki nie używam, bo uzależnia i, ogólnie rzecz biorąc, jest niezdrowa. Zaś jeśli chodzi o fryzurę to, jak dotąd, się na nią nie skusiłem. Nie pasuje do mojego "imidżu", jest zbyt kobieca.

Pozdrawiam,
Wilson

Dodane przez alice_in_wonderland dnia 28-06-2010 16:00
#5

Kocham koki. Najbardziej takie ozdobione siateczką, ale to tylko na śluby i pogrzeby ;]. Inne, "zwyczajne" noszę dość często, bo mimo wszechobecnej opinii, drogie dziewczęta, są bardzo wygodne. Gorzej ze zrobieniem, bo zdolności fryzjerskich nigdy nie miałam i musi mi je robić babcia ;).

Dodane przez Cynamonek dnia 28-06-2010 16:45
#6

Ja lubię koki, ale na co dzień włosy wiążę w kucyk, albo specjalną spinką. Częściej spinam włosy. Rzadko (rzadziej niż w związanych) mam rozpuszczone.

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 28-06-2010 16:48
#7

Jakoś mam wrażenie, że koki, które miała na myśli ~alice_in_wonderland, wcale nie są wygodne. Bo taki prościutki, wygodny koczek, to każda, nawet mało rozgarnięta osoba, jest w stanie sama sobie zrobić.
Ja koki pokochałam dokładnie 1 czerwca 2009. I Praktycznie cały rok się tak czesałam, ale do czasu, aż ścięłam włosy i mogłam trochę urozmaicić swój zasób fryzur. Prawdę mówiąc koki wszelkiego rodzaju, przeżywają wielki bum. Wszyscy w nich chodzą, bo są bardzo wygodne i komfortowe, a jeśli ktoś ma w miarę krótkie i nie ciężkie włosy, to jest takiego w stanie zrobić za pomocą samej gumki. Ofc, kok najczęściej wyszczupla twarz < :
I zdecydowanie wolę mieć kok czy coś trochę podchodzącego pod tą nazwę, niż rozpuszczone.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 28-06-2010 17:44

Dodane przez Malkontentka dnia 28-06-2010 17:14
#8

Koki... nigdy w życiu!
Nie podobają mi się to po pierwsze, po drugie nie umiem tego sobie zrobić :D
Wole mieć włosy spięte w kucyk lub warkocz.
Ale są ludzie(raczej dziewczyny), które ładnie w tym wyglądają i niech sobie noszą:D

Dodane przez Pyflame dnia 28-06-2010 19:11
#9

Uwielbiam koki! Niestety po ścięciu włosów nie mogę się w takowe czesać, bo choć długość odpowiednia, kilka kosmyków jakoś dziwnie odstaje...

Ofc, kok najczęściej wyszczupla twarz < :


Osobiście uważam iż jest to największa zaleta tejże fryzury.

Pamiętam czasy kiedy to moja kochana mamusia "fundowała" mi kok na praktycznie każdą okazje (od komunii i wesel, poprzez wszelkiego rodzaju apele, po imieniny cioci). Nie były to takie proste koczątka, w które czesałam się na co dzień.Każdy był inny, orginalny i pięknie przyozdobiony. Szczególnie podobały mi się te składające się z pojedynczych loków, upiętych w jedną całość, bowiem były to fryzury godne koronowanych głów. Ale to tylko moje skromne zdanie.

Dodane przez Crazy Flower dnia 30-06-2010 10:13
#10

Moja siostra umie bardzo dobrze czesać i często 'bawi się' moimi włosami ;) Raz związała mi włosy frotką w kolorze brązu i zawinęła wokół, po czym upięła to małymi spineczkami (takimi, co dzieci często mają na komunię) Efekt boski xD Od tej pory kocham tą fryzurę, choć nie umiem jej sobie sama zrobić :| Pozdrawiam :)

Dodane przez Riddiculus dnia 16-08-2010 12:22
#11

Lubie mieć rozpuszczone włosy, ale ponieważ mam długie to mi wszędzie wpadają i jest za gorąco, więc jedynym możliwym rozwiązaniem jest je spinać. Klamra, chustka i pałeczki... kocham to.

Dodane przez weroniczka95 dnia 16-08-2010 13:22
#12

Kocham koki. Pamiętam jakiego koka miałam jak szłam do I komunii. Kiedyś mama razem z sis robiły mi koka, jednakże teraz sama robię sobie przeróżne koki. One są genialne. Za prawie 10 miesięcy czeka mnie gimbal i za pewne będę uczesana w koka, ale tym zajmie się fryzjerka:)

Dodane przez Pandora dnia 16-08-2010 14:11
#13

Tez lubię nosić koki,są bardzo wygodne i praktyczne;)

Dodane przez Deprimo_Confringo dnia 16-08-2010 15:02
#14

Ja nie lubię upinać włosy na kok, chociaż fajnie się w nim wygląda. Nie czuję się zbyt wygodnie. Wolę mieć jakiś kucyk, warkoczyki, kitki lub rozpuszczone. Jeżeli do szkoły - to nigdy koki.

Dodane przez ta sama maggie dnia 16-08-2010 15:09
#15

U mnie zależy kiedy, czasami lubie sobie spiac bo sa naprawde wygodne, napewno wygodniej sie w nich chodzi niż w rozpuszczonych ale czasami mnie denerwuje... ; P

Dodane przez Vivienn dnia 28-08-2010 22:33
#16

Uwielbiam spinać włosy.Może ze względu na to,że mam dłuugie i mi rozpuszczone przeszkadzają. Koki,jak najbardziej,przeróżne.
Kombinuję z włosami jak się da ;p


Dodane przez yoyo dnia 28-08-2010 23:34
#17

Ja dość często noszę taki kok, z którego nic 'nie odstaje'. Mam długie włosy, nie cieniowane i ewkt jest całkiem nie zły, powiem nie chwaląc się;p
Wiążę wysoką kiktkę i splatam ją mocno w kok i wiążę drugą gumeczką. Gdy ide na jakieś spotkania to zamiast gumki spinam ja wsówkami.
Lubię też czesać dwa kucyki i wiązać je w małe koki - wyglądam wtedy jakbym miala 6 lat. Ach, te czasy mlodości... :lol: xD

Edytowane przez yoyo dnia 28-08-2010 23:37

Dodane przez Serek97 dnia 28-09-2011 19:16
#18

Uwielbiam nosić koki, często się w nie czeszę. I chyba dość ładnie (jak na mnie) w nich wyglądam.

Dodane przez Raksha dnia 28-09-2011 19:19
#19

Nah, nie spinam włosów, wolę mieć rozpuszczone. A koki same w sobie mi się nawet nie podobają, o.

Dodane przez Ginny Molly Potter dnia 28-09-2011 20:21
#20

Uwielbiam chodzić w koku. Jak tylko mam czas ( a rzadko tak się zdarza na tygodniu ) to spinam włosy w kok. Uwielbiam eksperymentować, dlatego szukam na internecie i w magazynach pomysłów na nowe fryzury. Zgadzam się z Tobą, że kok jest bardzo wygodny szczególnie na lato :yes:

Dodane przez Czarodziejka dnia 28-09-2011 20:58
#21

Jako, że jestem dumną posiadaczką długich włosów, noszę rożne fryzury, kok też, ale głównie latem, gdyż kok jest idealnym uczesaniem na upały. Gdy robi się chłodno, najczęściej spinam włosy w koński ogon.
W pracy zawsze czeszę się w kok, bo w kuchni trzeba bardzo uważać, żeby żaden włos nie znalazł się w zupie :happy:

Edytowane przez sabina dnia 28-09-2011 22:02

Dodane przez Roxelle dnia 28-09-2011 22:15
#22

Lubię koki, ale związku z tym, że mam brzydki profil (dłuuuugi nos) wolę się chować za włosami. Ale wygląda to uroczo i kojarzy mi się z małymi dziewczynkami ; )

Dodane przez CeCe dnia 15-10-2011 09:22
#23

Nie raczej rzadko spinam swoje włosy...chyba że na WF.
teraz jednak już nie potrzebuję ich wiązać. Ponieważ mam je do ramion. I wszyscy w szkole mówią że wyglądam jak Jassie J ^^

Dodane przez Seva dnia 15-10-2011 10:07
#24

Ja zawsze chodzę po domu w koku, bo jest wygodny :)

Dodane przez Kinga121 dnia 15-10-2011 12:03
#25

CeCe napisał/a:
Nie raczej rzadko spinam swoje włosy...chyba że na WF.


Tak samo... Wolę mieć rozpuszczone ;D

Dodane przez Loa_riddle dnia 15-10-2011 12:42
#26

Mam pół-długie włosy. Wiążę je w koka, ale nie takiego, jaki jest teraz "na topie". Na początku związuję normalnie w kucyk, a później część włosów wyciągam, a resztę zostawiam. Uważam, że kiedyś noszenie wysoko upiętego koka było fajne, ale teraz stało się zbyt pospolite.

Edytowane przez Loa_riddle dnia 15-10-2011 12:43

Dodane przez dewhoo dnia 15-10-2011 14:41
#27

Hm, dokładnie. Rzygać się nawet nie chce, widząc te dziewczyny na szkolnym korytarzu, wszystkie wyglądające tak samo. Chociaż w upalne dni koki są niezawodne.

Dodane przez Laufey dnia 15-10-2011 14:59
#28

Kiedyś, kiedy włosy miałam za tyłek, nosiłam dwa kucyki, ale to były czasy 2-3 podstawówki. W trzeciej klasie ścięłam włosy i przestałam wiązać włosy. Teraz też ich nie wiążę, nie ograniczam ich wolności :P. Poza tym w koku jest mi moim zdaniem okropnie, więc nawet nie próbuję go nosić. Ale są sytuacje przymusowe, jak wf, wtedy więc muszę obnosić się z związanymi włosami. Ogólnie jednak wolę włosy rozpuszczone.

Dodane przez hedwigowo dnia 10-02-2012 17:14
#29

Hm... czasami robię sobie kok na głowie, włosy mniej wchodzą w twarz, jest o wiele estetyczniej. No i przede wszystkim ładnie wygląda.

Dodane przez Zosia dnia 28-05-2012 19:52
#30

Raczej nie noszę koków, nie czuję się w nich komfortowo, ale ładnie w nich wyglądam. Wolę kucyk albo rozpuszczone.

Dodane przez MaFaRa10 dnia 28-05-2012 20:53
#31

Wolę w kucyk lub rozpuszczone, bo mam dość krótkie włosy (teraz nie da ich się wiązać), a kiedy są dłuższe to je wiąże, ale nie w kok, bo po prostu nie lubię.

Dodane przez Aimilia dnia 29-05-2012 11:35
#32

Podobają mi się koki, zwłaszcza takie w nieładzie, jednak sama bardzo rzadko spinam włosy. Wolę rozpuszczone.

Dodane przez DawnScarlet dnia 29-05-2012 11:41
#33

Podobają mi się koki i sama często spinam włosy, ale jedynie w domu. Gdy gdzieś wychodzę mam rozpuszczone włosy.

Dodane przez N dnia 29-05-2012 12:11
#34

Zgadzam się w 100% z ~dewhoo. Te koczki, to jakaś paranoja. Koczek na łbie, torebeczka na ramieniu, jazzówki na stópkach, zwiewna bluzeczka i spodenki rureczki lub spódniczka do kolan, i zakolanówki. I heja cała armia tak samo ubranych i wyglądających dziewczyn idzie do szkoły. Rzygam tym.
Sama koczków sobie nie robię, bo niewygodnie. Czasem zwiąże włosy w kucyk, jak np.: gotuje, robię ciasto, czy whatever. Ogólnie fryzura bardzo mi się nie podoba, a jak jeszcze koczek w nieładzie widzę, to już zgon na miejscu.

Dodane przez Alex Verie dnia 29-05-2012 16:02
#35

Hm, w ankiecie zaznaczyłam tak... Chociaż chyba nie do końca pomyślałam. Koki... Powiem tak, często chodzę we włosach rozpuszczonych, lub w warkoczu, tak mi lepiej. Ale są sytuacje, że muszę, lub wolę związać włosy na szybko. Np. jak jest gorąco, na WF, lub po prostu w domu, kiedy liczy się wygoda. Wtedy zdecydowanie wolę luźny kok z tyłu głowy (nie na czubku jak robi to większość dziewczyn... to jest... straszne.). Po pierwsze wygodniej, a po drugie nie jest tak gorąco, jak w rozpuszczonych.
Lubię zwykłe, proste koki związane gumką do włosów z tyłu głowy, a takie wymyślne, ze wsuwkami, siateczkami, kwiatuszkami i z czym tam jeszcze się takie robi, oraz takie na czubku głowy (jak to powiedziała Letty) z nieładem... Nie, nie. Zdecydowanie nie. Jest to nie wygodne, a poza tym ta moda mnie przeraża...

Edytowane przez Alex Verie dnia 29-05-2012 16:04

Dodane przez Bella Muerte dnia 29-05-2012 19:50
#36

Chyba nie potrafiłabym pokazać się publicznie z kulką z włosów na czubku głowy. Kojarzy mi się to ( nie wiem czy zgodnie z prawdą : P ) z fryzurą zapaśników sumo. Jeśli ktoś jest innego zdania- w porządku, nie mi to oceniać.
Chociaż otyłe dziewczyny powinny być ostrożne w kwestii tego uczesania. : /

Dodane przez emilyanne dnia 29-05-2012 19:57
#37

Jestem strasznie leniwa, ale moje włosy są iście denerwujące. Długie, puszyste i wszyscy je podziwiają, chociaż nie ma czego, bo naprawdę wkurzają :smilewinkgrin: W każdym razie nie chce mi się ich spinać, ale jako, że są nieujarzmione muszę. Żeby chociaż były proste...
W każdym razie spinam je gumką w byle jakiego koka. Ostatnio usłyszałam, że mam fryzurę jak Lady Gaga xD Ogółem, te moje byle jakie koki, które właściwie za każdym razem wyglądają inaczej, podobno wyglądają bardzo profesjonalnie. Chociaż za każdym razem, kiedy ktoś mi to mówi wybucham głośnym śmiechem, bo ich spięcie zajmuje mi 3 minuty... a fakt, że strasznie się rozwala, co daje dość ciekawy efekt, to już inna sprawa :smilewinkgrin:

Dodane przez Natalia Tena dnia 30-07-2012 17:52
#38

dopuszczam u siebie jedynie luźne koki z góry głowy na co dzień :D stawiam na wygodę. ;)
http://i2.pinger....o1_500.jpg
jedynie takie lubię:D

Dodane przez marihermiona dnia 13-08-2012 11:51
#39

Lubię koki. Dla mnie to najlepszy sposób na nie układające się włosy.

Dodane przez Milva dnia 07-03-2013 22:23
#40

Zdecydowanie wygodniej. Lubię koki, ale niestety obecnie nie mam możliwości ich robić. Włosy niby długie, ale zbyt wycieniowane.

Dodane przez Martita dnia 08-03-2013 11:08
#41

Ja tam nie lubię koków i się tak nie czesze. Zdecydowanie wolę mieć rozpuszczone włosy;).