Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ulubiona bajeczka, baśń...

Dodane przez Dimrilla dnia 29-08-2008 02:15
#7

Za najmłodszych latek to były "Kopciuszek" i "Kot w butach" (na "Kocie.." nauczyłam się czytać, bo nikt z rodziny nie chciał po raz n-ty czytać mi na głos... :P ) - miały takie śliczne obrazki!:smilewinkgrin: No i ten KOT (kocham koty).

Potem zdecydowanie prym zaczęły wieść baśnie bardziej makabryczne. Do tej pory z łezką w oku (i uśmiechem sadysty) wspominam "Chyba mnie oszukano!" i "Ederland". Jeśli ktos lubi historie, w których zdziera się ludziom pasy skóry z pleców i posypuje solą, wiesza się dzieci do góry nogami w kominie, gotuje zupkę z czyjegoś tatusia, zostawiając dla niepoznaki głowę w szlafmycy w łóżku, a kiedy rzuca się w czyimś kierunku okiem, to jest to wydłubane oko krowy lub owcy - polecam baśnie duńskie. Cud, miód, orzeszki i duuuużo krwi.... :D