Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: biżuteria

Dodane przez niewesolypagorek dnia 27-08-2008 22:24
#1

Domyślam się, że każdy z Was ma na co_dzień styczność z biżuterią. Co podoba Wam się najbardziej? W czym najczęściej można Was zobaczyć? Co polecacie innym?


Uwielbiam drewniane koraliki... bardzo często można je zobaczyć na moich rękach lub szyi, uwielbiam też rzemyki i różnego rodzaju łańcuszki... Z moimi bransoletkami i naszyjnikiem w zasadzie się nie rozstaję <4

Nie lubię i nie noszę pierścionków... utrudniają mi posługiwanie się ręką, a w dodatku wg mnie, mam zbyt grube palce ;P

Według mnie najlepszą biżuterią jaka może tylko być, są kolczyki... Na kolczyki wydałabym całą fortunę... nie jakieś złote z brylantem, ale różnego rodzaju koralikowe i inne długie, zwisające...<4
Kolczyki są moją prawdziwą obsesją... gdy tylko mogę kupuję nowe. na dzień dzisiejszy posiadam 24 pary... [nie licząc tych pojedynczych sztuk, które gdzieś w magiczny sposób zgubiłam ;d ]

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:34

Dodane przez Tanya dnia 27-08-2008 22:28
#2

Ja tak bardzo za biżuterią nie przepadam ;P Ale uwielbiam nosić kolczyki! Długie, krótkie, wkręty ;D W jednym uchu noszę ich aż 3 ;D długie kolczyki wkładam zwykle na jakąś uroczystość czy coś w tym stylu. Na co_dzień noszę wkręty. Pierścionkom mówię kategoryczne nie! Nie lubię i już... Bransoletki owszem lubię nosić, chociaż nie mam ich zbyt wiele. Łańcuszki? Od święta, że tak powiem. Broszki też nie wchodzą w grę, oj nie ;P
Co mogę Wam polecić? Hmm... Sama nie wiem, coś wygodnego i nie drogiego ;P

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:35

Dodane przez Druella_Rosier dnia 27-08-2008 22:30
#3

Ja mam prawdziwą manie do noszenia kolczyków.
Obojętnie czy wkręty, czy długie aż do ramion lub krótsze.
Ogólnie wszystkie kolczyki lovam <3
Najczęściej to jakieś kolorowe, chociaż w srebrze i złocie też się mnie zobaczy, ale zazwyczaj na jakimś rozdaniu nagród, uroczystym apelu lub innej ważniej uroczystości.
Ostatnio kupiłam sobie pierścionek w Wenecji i muszę przyznać, że jak żywiłam uprzedzenie do pierścionków, tak teraz mi się spodobało ich noszenie xP

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:36

Dodane przez Augurey dnia 27-08-2008 22:34
#4

W zasadzie ja biżuterii zbyt często nie noszę. Nienawidzę wszelkich wisiorków na szyję, bo (zdaje mi się), iż utrudniają mi egzystowanie na co_dzień. Pierścionki również, bo posiadam podobne "schorzenie" do wióry - uważam, iż ma za grube palce. I basta. A jeśli już jakieś świecidełka założę, to tylko i wyłącznie jakaś delikatna bransoletka, i, oczywiście!, kolczyki. Bez kolczyków ani rusz. Taką jakąś mam obsesję i uwielbiam przebijać uszy, przez co już po kilka w jednym noszę. No i jak tylko gdzieś jestem, MUSZĘ zakupić jakieś kolczyki. Ot taki schiz ;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:37

Dodane przez Fleur17 dnia 27-08-2008 22:36
#5

Ja lubię nosić kolczyki każdego rodzaju:),_przepadam także za bransoletkami._Jest to biżuteria najczęściej wykonana ze srebra lub złota.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:37

Dodane przez Lili__Ewans dnia 27-08-2008 22:37
#6

Ja na co_dzień noszę tylko rzemyk na rękę, krzyżyk i jakieś kolczyki. Raz na jakiś czas pierścionek, ale tylko taki szeroki. Ze mną to_jest tak coś gdzieś położę, zostawię, zapomnę, więc jak noszę pierścionki to później rodzinka się wścieka, że to moje błyskotki są_porozwalane po całym domu...

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:41

Dodane przez Martyna dnia 27-08-2008 22:38
#7

Biżuteria... Może być, o ile jest noszona z umiarem, przynajmniej moim skromnym zdaniem. No bo normalnie widzę jakąś kobietę, obwieszoną biżuterią - kolczykami, naszyjnikami, bransoletkami - od stóp do głów jak jakaś choinka, dzwoniąca przy każdym kroku jak krowa z dzwoneczkiem na szyi - i z trudem powstrzymuję śmiech.

Osobiście jestem takim indywiduum, które w uszach nosi srebrne kolczyki w kształcie gołych elfek (choć wolałaby elfów, ale nie było... ;/), a na palcu środkowym prawej ręki również srebrny pierścionek. ;P I to w zasadzie tyle, bransoletkom i naszyjnikom z góry dziękuję - dla mnie są one po prostu niewygodne...

Dodane przez al_iraqia dnia 27-08-2008 23:18
#8

Ja uwielbiam biżuterię, zwłaszcza duże kółka-kolczyki i pierścionki. Mam też koraliki na ręce, z którymi nigdy się nie rozstaję i swój mały kolczyk na szczęście.

Dodane przez kochanka_dracona dnia 27-08-2008 23:29
#9

Styczność mam ale nie na swoim ciele. d; No chyba, że mówimy o piercingu, to jak najbardziej. Na kolczyki do uszu i pępka mogłabym wydać fortunę ale poza tym nie uprawiam noszenia biżuterii, bo to zdecydowanie nie mój styl. x) Chyba bym sama śmiechem wybuchła jakbym założyła np. złoty łańcuszek.

Dodane przez Delirantka dnia 27-08-2008 23:53
#10

Biżuteria... hmm. Zacznijmy od tego, co noszę. Po pierwsze, od pięciu lat noszę srebrny łańcuszek z pierwszą literą mojego imienia. Kiedyś usłyszałam, że to oznaka egoizmu, bo powinnam nosić pierwszą literkę imienia chłopaka lub przyjaciółki. Cóż... egoistką jestem z literką, czy bez niej, więc jakoś mnie ta uwaga obeszła. Bez literki czuję się źle, jakbym nie miała czegoś, co przynosi mi szczęście. Dlatego na pewno nie zdejmę jej i zawieszę czegoś innego ^^.
Dalej. Kolczyki. To już poniekąd moja obsesja. Wciąż kupuję nowe pary - nie srebrne, a tym bardziej złote (chyba bym zbankrutowała ;d), a zwykłe. Byle by miały w sobie to coś. Lubię szukać jakichś oryginalnych, najlepiej koloru srebrnego lub czarnego. Mam też inne kolory, pasujące do ubrań. W sumie mam około 25 par. Oczywiście, niektóre są złote, czy srebrne, większość jednak nie.
Bransoletki? Nosiłam swego czasu srebrną, ale zgubiłam (jak to ja). Teraz noszę od czasu do czasu dwie: czarną i srebrną. Plastikowe, niezbyt grube.
Pierścionków zwykle nie noszę. Mówię zwykle, bo czasami zakładam pierścionek, który dostałam jako prezent. Zakładam go przede wszystkich z grzeczności, chociaż jakoś specjalnie mnie nie uwiera i lubię w nim chodzić, jednak boję się, że go zgubię (jak bransoletkę).
Korale - mam ich mnóstwo. Moja mama jest maniaczką korali... Ja noszę tylko dwie pary czarnych i te, które robi mi babcia. Dotąd zrobiła mi pięć par, m.in. takie śliczne perełki i takie cieniutkie czarne. Wszystkie mi się bardzo podobają ;].
Amen.

Dodane przez just_tina dnia 28-08-2008 00:06
#11

Oooo!! To mój temat!! :jupi:
Kocham korale takie dłuuugaśne, wszelkiego rodzaju zawieszki, bransoletki i KOLCZYKI!! Teraz to już sobie zaczęłam robić sama nawet :) Koraliki myk przez internet (jest kilka fajnych sklepów) i już mam unikalne cudeńka za niewielką cenę. W sklepach kosztują średnio 3 razy drożej a są niejednokrotnie brzydsze. Co do pierścionków to jedna prosta srebrna obrączka (żeby nie przesadzić) :)

Dodane przez Dominika dnia 28-08-2008 01:30
#12

Kolczyki przeważnie noszę tylko jedne, srebrne, takie ładne, bo moje xD Takich wiszących mam w sumie tylko trzy pary i bardzo rzadko je zakładam.
Za to korale kocham, muszę mieć różne kolory, żeby mi do różnych ciuchów pasowały. Mam takie jedne moje kochane, drewniane, czarne, które bym zakładała do wszystkiego i wszędzie. Niestety nie zawsze pasują, ale jeśli tak, to od razu je na szyję zakładam.

Dodane przez PWN dnia 28-08-2008 02:12
#13

Nie przepadam za biżuterią. Łańcuszek ten sam, z kotem, na szczęście xP. Kolczyki noszę, takie większe, mam ich dosyć dużo, ale nie dobieram ich z reguły do ubrania, więc wypada na to, ze codziennie zakładam te same xd

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:42

Dodane przez Cee dnia 28-08-2008 02:19
#14

Nie trawię złota, choć dostałam prześliczny złoty łańcuszek od rodziców na Pierwszą Komunię, ale cóż... ;ddd Srebro zawsze mile widziane, a szczególnie delikatne kolczyki - wkrętki. Długie mi się nie podobają, bo zazwyczaj są dość ciężkie i przez to niewygodne. Mam sporo zawieszek do srebrnego łańcuszka, więc mam w czym wybierać. <: Do tego dochodzą moje ukochane pierścionki, z którymi zawsze się wiąże jakaś historia. ^^ Z domu na_pewno nie wyjdę bez żadnego z nich. <:

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:43

Dodane przez Ariana dnia 28-08-2008 02:28
#15

Ja też nie lubię biżuterii. Działają mi na nerwy łańcuszki, kolczyki, bransoletki i inne duperele. Mam tego pełno w domu, ale nie potrafię się przyzwyczaić.
Toleruje jedynie pierścionki, ale że mam chude palce to połowa z tych które dostaje (nie wiem czemu, ale wiele osób na wszelkie możliwe okazje daje mi złote lub srebrne pierścionki) jest dla mnie za dużych.

Łańcuszki, naszyjniki, bransoletki też mam. Przeleżą z parę tygodni od momentu kupienia w widocznym miejscu, później giną, zapominam o nich i raz na rok, jak zdarza mi się robić generalny porządek w pokoju to gdzieś się znajdują. A później giną na kolejny rok.

Kolczyków nienawidzę. Miałam przez nie tylko same problemy z uszami.

Dodane przez Fiore dnia 28-08-2008 02:36
#16

Jedyne z biżuterii co zawsze noszę, jest mój ulubiony złoty pierścionek, którym dostałam wieki temu od babci.
Kolczyki lubię, ale często je gubię. Poza tym trzeba je zdejmować do spania (bo znając moje szczęście zaraz wylądują pod łóżkiem), więc leżą sobie w pudełeczku. Za wisiorkami nie przepadam.

Dodane przez Vanney dnia 28-08-2008 03:01
#17

Uwielbiam nosić wszelakie wisiorki. Mam manie na punkcie serc zwisających (bez skojarzeń) na łańcuszku (najlepiej długi łańcuch i średnie serce ;D) Uwielbiam też kolczyki koła i biżuterię z logiem Dolce.. na co_dzień nosze srebrny kwiatek z cyrkoniami w drugiej dziurce w uchu (lewym!;))

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:44

Dodane przez Srebrna_Lapa dnia 28-08-2008 03:34
#18

Co nosi Łapka? Łapka nosiła kiedyś długi czas srebrny ankh na szyi, ale ostatnimi czasy nie ma nic. Muszę sobie znowu zawiązać czarną aksamitkę. Noszę kolczyki, różne, ale nie tandetne i nie plastikowe. Co mi przypomina, że muszę sobie kupić wreszcie jakieś z psami, bo przecież jestem Łapa. xP
Od kilku lat noszę na lewym nadgarstku łańcuch. Zaśniedziały, nie da się go zdjąć, ale jest już częścią mnie i nie zdejmę go, choćby nie wiem co. Od niedawna noszę na serdecznym palcu u prawej ręki obrączkę od mojego Severusa, ze ślizgońskiego złota *dla niewtajemniczonych to białe złoto xP* i co najdziwniejsze nie przeszkadza mi ona. Kiedyś nie mogłam nosić żadnych pierścionków, bo przeszkadzały mi. Dużo piszę i po prostu bolały mnie palce, a teraz już nie.
To jedyna biżuteria jaką noszę. Muszę jeszcze kupić wisiorek, bo nie mogę się przyzwyczaić do braku czegoś wiszącego na szyi i nowe kolczyki. xP
xP

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:45

Dodane przez Souriant dnia 28-08-2008 04:00
#19

Kiedyś byłam bardziej negatywnie nastawiona do biżuterii, teraz trochę się to zmieniło.
Uwielbiam wszelkie kolczyki, zawsze mam je w uszach [i tylko tam ;p]. Zwłaszcza kocham moje 3 czarne perełki, z którymi się prawie nie rozstaję. ^^
Poza tym noszę na szyi krzyżyk zawieszony na rzemyku, a na ręce plecioną bransoletkę [lub bransoletki ;d]. Wszystko w ciemnych kolorach, przeważnie czerń z domieszkami brązu. Za złotem nie przepadam, srebro zakładam jedynie na jakieś okazje.
Lubię też bardzo pierścionki, ale nie mogę znaleźć sobie ostatnio takiego, który by mi odpowiadał. Wybredna jestem, to trzeba przyznać.

Dodane przez Lady James dnia 28-08-2008 10:13
#20

Uwielbiam pierścionki :) mam bardzo długie i bardzo szczupłe palce, wiec nawet duże pierścienie wyglądają na ich fajne, poza tym łańcuszki, bransoletki i kolczyki, ale wszystko musi być srebrne, nie przepadam za złotem i sztuczna biżuteria nie bardzo mi się podoba.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:47

Dodane przez Empathy dnia 28-08-2008 10:20
#21

Lubię i noszę. Przede wszystkim moje najukochańsze drewniane koraliki. Rozglądałam się za nimi z jakiś rok aż wreszcie wybyłam na wycieczkę do Krakowa i bum, są idealne takie jak sobie wymarzyłam. Więc zakupiłam hurtowo 6 par na rękę i na szyje. Od niedawna te na szyje noszę na rękę bo tak ładniej wygląda,o! Choć mam ich 6_(tak, tak jeszcze nie zgubiłam) to i tak przeważnie noszę czarne i czerwone, a reszta czeka cierpliwie w pudełeczku. Poza tym rzemyk. Noszę go już od 2 lat a ostatnio kiedy moja stara bransoletka pękła nawlekłam na niego 9 koralików. Na prawej ręce srebrna bransoletka, którą dostałam parę lat temu od rodziców. Do tego mam jeszcze taką ładną bransoletkę zakupioną w te wakacje nad morzem. Na szyi gości niezmiennie od paru lat srebrny łańcuszek z ruszającą się żabką. Kolczyki zawsze chciałam mieć, ale moje uszu buntują się przeciwko mnie i zarastają dziurki.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:52

Dodane przez Irreplaceable_ dnia 28-08-2008 13:12
#22

W sumie, to nie noszę biżuterii, nie licząc kolczyków, bransoletek na nogę i naszyjników ^^. Przede wszystkim musi to być srebro. Złota nie trawię. Nie lubię jak np. widzę na ulicy kogoś, kto rozwieszony jest złotem jak cyganka na bazarze. Koszmar ;f

Ale mam dosyć dużo bransoletek i kolczyków, które, żeby nie przesadzić, kocham ;p

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:52

Dodane przez Temeraire dnia 28-08-2008 13:19
#23

No cóż... Zdarza się, że noszę. Ale na pewno nie kolczyki - mam nieprzekłute uszy, więc jak na razie - bez szans. Pierścionki ? W żadnym wypadku. Są niewygodne i utrudniają mi grę na skrzypcach. Najczęściej noszę uplecione z muliny bransoletki. Inne mi spadają, mam za chude ręce xD. Czasem zdarzy się, że założę naszyjnik, ale naprawdę rzadko. A jak już, to tylko taki złoty z serduszkiem...

Dodane przez Astoria Malfoy dnia 28-08-2008 22:05
#24

Ja lubię kolczyki :) takie zwykłe z jakimś wzorkiem, naszyjnik, to kolia albo króliczek playboy'a na zwykłym łańcuszku, i jeden pierścionek nosze złoty od babci:d i to tyle

Edytowane przez Tonks2812 dnia 17-12-2009 18:53

Dodane przez valadilene dnia 28-08-2008 22:14
#25

Biżuteria? hm. Zależy w jakiej postaci. Bardzo lubię nosić różne ozdóbki na nadgarstku. Można powiedzieć, że moja ręka to ekspozycja biżuterii z wycieczek itd. noszę przede wszystkim ukochane drewniane bransoletki [naszyjniki właściwie, które robią za bransoletki] . Są naprawdę śliczne i wygodne. no i pasują do większości strojów. Poza tym mam jedną bransoletkę z muliny, którą kupiłam w Czechach i rzemyk ze skarabeuszem z londyńskiego muzeum [ponoć na szczęście, ale ja nie odczuwam różnicy z czy bez] .
Poza tym noszę srebrny pierścionek na kciuku. Nie sygnet, pierścionek. niestety już bez oczka, ale i tak mi się podoba. Noszę również srebrny łańcuszek z medalikiem. Dziecinne, nieprawdaż? ale mi się podoba xD

Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:45

Dodane przez Panna Sasania dnia 29-08-2008 00:25
#26

O wioro trafił swój na swego, także uwielbiam drewniane koraliki. Oprócz tego przepadam za swoimi klipsami, na przecenach w sklepach indyjskich kupuję kolczyki a potem przerabiam na swój własny użytek. Do tego sama tworzę z modeliny (mam radosne słonie, diabełki, zezowate żaby, pacyfki w dwóch różnych kolorach). Uwielbiam także biżuterię z drobnych koralików, moja największa zdobycz to czarna obróżka w kolorowe kwiatki (matko jaki ja stres przeżywam nakładając to na szyję, w duchu powtarzam ,,Saśka, tylko tego nie przerwij:no:) . Oprócz tego nawlekam na rzemyki różne dziwadła (muszelki, kapsel do Coli). A i mój faworyt naszyjnik- słonik z drewna, na czarno pomalowany (który ze starości robi się biały).

Dodane przez Nice by Night dnia 29-08-2008 03:29
#27

Ja to lubię te swoje ozdobione uszka, 4 dziurki w jednym, 3 w drugim + kolczyk w brwi. Do tego bransoletka, łańcuszek i generalnie joł.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:45

Dodane przez Baguette dnia 29-08-2008 11:42
#28

Biżuterię czasem noszę, a czasem nie.
Nie lubię długich kolczyków, noszę tylko wkręty, od czasu do czasu założę jakąś bransoletkę lub łańcuszek. Nie mam ulubionego wisiorka czy czegoś takiego. Biżuterię traktuję jako zbędny dodatek do ubioru, ale na wyjątkowe okazje obowiązkowo coś zakładam.

Dodane przez Schizofremia dnia 29-08-2008 12:03
#29

Uwielbiam biżuterię._Kocham kolczyki,_jakie zależy od stroju._Bywają na maxa długie lub po prostu wkręty._Uszy przekułam od razu po komunii,_gdy dostałam pierwsze kolczyki.
Poza tym pierścionki._Ograniczam się do jednego na ręku,_zazwyczaj obrączka na kciuku._Większa ilość ogranicza normalne funkcjonowanie._Nie mogę normalnie jak widzę dziewczynę z pierścionkami na wszystkich palcach,_zaczynając od kciuka a kończąc na małym palcu.xD
Jeśli chodzi o wisiorki, to ich nie noszę, zawsze je rwie jak mi się przydarzy jakiś nałożyć.
I po prostu kocham bransoletki._Srebrna,_z koralików czy drewniana.N ie noszę tylko takich drewnianych z okrągłymi dużymi koralikami. W stylu góralskim :lomg:Co to to nie.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:49

Dodane przez Fantazja dnia 29-08-2008 12:29
#30

Ja dosyć łatwo przywiązuję się do biżuterii, co wcale nie znaczy, że jestem jakąś maniaczką na jej punkcie, tylko że mam swoich 'ulubieńców', z którymi praktycznie się nie rozstaję. Na przykład zawsze muszę mieć na palcu swój pierścionek, który niegdyś dostałam od ciotki. Jest moim swego rodzaju amuletem i bardzo rzadko go ściągam. Mam też swoje ulubione kolczyki (zwykłe, wiszące) oraz wisiorek z krzyżykiem. Oczywiście posiadam też inną biżuterię, ale nie korzystam z niej zbyt często, tak, że prawie codziennie mam na sobie ten sam pierścionek, krzyżyk i kolczyki. ;)

Dodane przez majka dnia 29-08-2008 12:29
#31

Noszę jeden pierścionek, którego nie czuję. Po_prostu tak się do niego przyzwyczaiłam, że już zapominam, że go mam. Kolczyki oczywiście. Mam ich masę, w 4 różnych pudełeczkach, poukładane wg wielkości, koloru itd. Bransoletki tylko na szczególne okazje, bo w życiu codziennym mi przeszkadzają. Łańcuszek mam zawsze ten sam, srebrny, ze słonikiem, traktuje go jak jakąś część mnie. Zawsze schowany pod bluzką ;) A tak to nic więcej :)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:51

Dodane przez Claire Lethal dnia 29-08-2008 21:43
#32

Nie lubię być jak choinka. Cenię prostotę i minimalizm.

Noszę po kilka, czasem kilkanaście rzemyków na lewej ręce od trzech lat ( jak się urywają - zawiązuję nowe, mam ich pod dostatkiem). Do tego 2 bransoletki zrobione własnoręcznie z kupionych drewnianych koralików i żyłki. Mają kolor ciepłej czekolady z małą domieszką odcienia bordowego. Gdy ich nie mam, dziwnie się czuję. Tak nieswojo.
Od czasu do czasu zdarza się, że mam nadgarstek zaczerwieniony. Prawdopodobnie tak reaguje moja skóra na jakiś składnik z rzemyków, który co jakiś czas się uaktywnia.

Dosyć rzadko noszę łańcuszek z bardzo drobnych drewnianych koralików, kupiony 5 lat temu na rynku w Krakowie. ;D


(Przepraszam, ale zmieniłam Ci kolor tekstu z czarnego na na biały. Nie umiałam inaczej poprawić błędów. Następnym razem postaram tego nie robić ;p; Tonks2812)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:58

Dodane przez Alex_Black dnia 14-09-2008 14:06
#33

Kolczyki, kolczyki i jeszcze raz kolczyki! Mam nawet takie w kształcie biedronek (muszę dodać, że mam na nie fazę).
Łańcuszków nie lubię, bo często mi się zrywają albo plączą z włosami.
I mam jeszcze takie mini koraliki na rękę.
Miałam kiedyś srebrną obrączkę, ale gdzieś się zapodziała, a szkoda.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 18-12-2009 18:59

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 14-09-2008 20:28
#34

Nie lubię pierścionków i kolczyków. Owszem, kolczyki noszę, ale takie delikatne kółeczka. Za to uwielbiam bransoletki. Każdego rodzaju ;P I jeszcze korale, długie wisiorki, delikatne łańcuszki...^^

Dodane przez Destiny dnia 20-10-2008 20:13
#35

Tylko pierścionki. Mam 2 ulubione, z którymi rzadko się się rozstaje.
Kolczyków nie noszę od jakiegoś roku i mi z tym dobrze.
Łańcuszki? Myślę o kupnie krzyżyka, ale na razie na myśleniu się kończy;f
Kiedyś nosiłam też własnoręcznie robione bransoletki z muliny, raczej nie będę ich już nosić, ale nadal je mam.

Dodane przez Elsanka dnia 20-10-2008 20:23
#36

Nie lubię zbytnio obwieszać się różnymi ozdobami - chyba że tymi które coś dla mnie znaczą lub przynoszą mi szczęście. Dlatego też noszę srebrne kolczyki które dostałam na urodziny, naszyjnik z serduszkiem , też srebrny no i koraliki na rękę które mi przypominają tegoroczne wakacje *.* Takie drobiazgi a mimo to każdy z nich dla mnie coś znaczy lub o czymś mi przypomina.
Jeżeli ogólnie chodzi o biżuterię to toleruję tylko srebro, złota nie lubię , nie podoba mi się a inne wyroby - "srebrnopodobne" itd. chociaż mi się czasem podobają to nie mogę ich nosić bo mam na nie cholerne uczulenie ;F

Edytowane przez Elsanka dnia 20-10-2008 20:44

Dodane przez Shemya dnia 20-10-2008 21:32
#37

Jedyne co nosze zawsze (no prawie ;p) to kolczyki. Najczęściej takie jakieś z koralikami długie czy coś takiego ^^ Na szyi też czasem coś mam, ale z tym to już różnie jest ;p

Dodane przez nymph dnia 20-10-2008 21:35
#38

hmmm ja uwielbiam, normalnie kocham bransoletki różnego rodzaju, najbardziej plastikowe lub koraliki i delikatne srebrne łańcuszki (serduszka motylki nutki itp.) grunt, aby coś było :D bez bransoletki z domu nie wychodzę, bo jestem uzależniona :D

edit;
a teraz noszę na okrągło łańcuszek literkę O z brylancikami :D:D czasem też zegarek (żółty pasek i kwadratowa tarcza z brylancikami), który dostałam :D:D

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:15

Dodane przez madzia16 dnia 20-10-2008 22:24
#39

Ja uwielbiam nosić łańcuszki i kolczyki. Bez tych dwóch rzeczy rzadko można mnie zobaczyć. Oczywiście wszystko musi być srebrne bo złota nie trawię. Bransoletek i pierścionków prawie wcale nie noszę, bo nie lubię.

Dodane przez Alae dnia 21-10-2008 19:05
#40

Właściwie jedyną biżuterią jaką noszę są kolczyki. Od czasu do czasu, gdy przeżywam załamanie charakteru kupię sobie bransoletkę lub korale, ale nigdy nie wytrzymam z nimi długo. Ponoszę przez dwa, trzy tygodnie i później zginą w magicznym pudełeczku z rupieciami wszelakimi.

Ale kolczyki to inna bajka. Z tym, że skręca mnie na myśl o kilogramach złota zwisających z uszu i dzwoniących jak dzwony kościelne. Co to, to nie. Nie przepadam także za plastikowymi lub srebrnopodobnymi wytworami. A uwielbiam kupować kolczyki w malutkich sklepikach, gdzie każda para jest inna. Miło mieć poczucie, że mam coś wyjątkowego.

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 21-10-2008 19:39
#41

Mmmm ja uwielbiam :D
Szczególnie bransoletki i kolczyki. Jeżeli chodzi o te pierwsze to bardzo rzadko się zdarza abym nie miała ani jednej na sobie :D
Nie przepadam także za plastikowymi lub srebrnopodobnymi wytworami. A uwielbiam kupować kolczyki w malutkich sklepikach, gdzie każda para jest inna

Zgadzam się Alae. Bardzo dużo jest kolczyków, które są najprościej mówiąc kiczowate. Najczęściej sprzedawane w jakiś supermarketach i noszone przez co drugą osobę. Najładniejsze ręcznie robione z małych sklepików ;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:16

Dodane przez Black Charlotte dnia 21-10-2008 19:48
#42

Czasami założę łańcuszek, czasami pierścionek. Bransoletkę i kolczyki noszę cały czas :D. Bransoletkę mam drewnianą, a kolczyki wiszące czaszki :D. Uwielbiam mieć takie ozdoby, ostatnio dostałam taką "bransoletkę" z muliny, kolczyków mam całe mnóstwo - od małych wkrętek po długie wiszące i ogromne koła.

Dodane przez Janet dnia 30-10-2008 19:20
#43

KOLCZYKI!!! Najchętniej duże, wiszące. W dni, kiedy mam wf czy basen wkładam takie małe, przy uchu, ale jakieś mam zawsze. :)

Dodane przez Lavanda dnia 30-10-2008 19:45
#44

O. No tutaj to jest szczególne pole do popisu :)...

Bransoletki: przeróżne. Od drewnianych, z kolorowej włóczki czy filcu, rzemyków, poprzez te z górskimi minerałami (przywiązałam się szczególnie do tej z agatami), do tych wymyślnych własnej roboty, a mianowicie z przezroczystej rurki (chyba ogrodowej xD) z jakaś ciekawa fantazja w środku.

Kolczyki: drewniane, staromodne, zielone niczym malachit, własnej roboty.

Naszyjniki: tu też w grę wchodzą minerały, drewno, rzemyki, srebro...

Pierścionki: przeważnie srebrne z jakimś kamieniem... ostatnio szczególnie przywiązałam się do pierścionka znalezionego nad morzem- srebrny z szaro-zielonym kamieniem na środku :)

Wszystko to oczywiście znalezione za grosze na jakimś targu, w małym nikomu nieznanym sklepiku, w ''spadku'' po babciach i ciociach lub po prostu, jak już mówiłam, własnej roboty :). Nie lubię wydawać fortuny na biżuterie, nienawidzę złota i wszystkiego co się cholernie świeci...

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:21

Dodane przez Lady Shadow dnia 30-10-2008 19:55
#45

Biżuteria... kocham biżuterię we wszystkich postaciach poczynając od pierścionków a kończąc na łańcuszkach. Ale jednak ubóstwiam bransoletki i kolczyki. Kolczyki wszelakich rodzajów od zwykłych złotych małych wkrętów po długie, ciężkie (jak cygańskie) i kolorowe kolczyki. A co do bransoletek to lubię nosić również różnych, przeróżnych rodzajów, te plecione z wełny, muliny własnoręczne jaki i te duże kolorowe plastikowe. Jednak najbardziej to lubię kolorowe z plastiku i te ze sztucznego tworzywa ciężkie z kamieniami.
Toleruję też łańcuszki, najczęściej noszę ten złoty z komunii i z ogromnym czerwonym plastikowym, otwieranym serduszkiem na srebrnym łańcuszku też noszę.
Osobiście nie przepadam za pierścionkami, noszę jeden od przyjaciółki, srebrny z ogromną wysadzaną jakimiś koralikami literą "A".

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:22

Dodane przez Upiorzyca dnia 31-10-2008 19:59
#46

Pierścionki, wisiorki, KOLCZYKI to mój żywioł, kocham je zwłaszcza kolczyki, mam ich chyba z 35 par, ciągle kupuję nowe, mam i złote, i srebrne, i takie zwykłe z koralików wiszące i wkręty niekiedy kupuję w pasmanterii koraliki i haczyki i robię kolczyki według mojej inwersji. pierścionki - posiadam tylko trzy i one mi wystarczają, jeden złoty dostałam od swojej mamy ma urodziny, a dwa kupiłam w jakimś sklepie, nawet nie pamiętam gdzie. Bransoletki i wisiorki niekiedy robię sama, rzadziej kupuję wolę w pasmanterii kupić komplet koralików za 2,50 niż gotowe za 5 razy drożej.

Dodane przez pomyluna dnia 22-11-2008 17:06
#47

Nie noszę często bransoletek, bo mi przeszkadzają. Lubię pierścionki i wisiorki, a jak się w_końcu zbiorę do kupy i podniosę to zrobię sobie znowu dziurki w uszach bo mi zarosły xD

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:23

Dodane przez Maladie dnia 22-11-2008 17:13
#48

Lubię przede wszystkim kolczyki. Nie mogą być za duże ani za ciężkie. Muszą być delikatne i błyszczące. Bransoletki tylko okazyjnie noszę, zaś pierścionki w każdej ilości.

Dodane przez Rybka_109a dnia 22-11-2008 19:39
#49

Kolczyki-nie mam przebitych uszu^^
Bransoletki-Czasami
Naszyjniki-Zależy jaka okazja
Pierścionki-To zależy od humoru. :)

Dodane przez ladybird dnia 22-12-2008 20:25
#50

Kolczyki noszę zazwyczaj co_dzień. Bransoletki, jeżeli pasują mi do reszty ubrania. Naszyjniki od czasu do czasu. A pierścionki to bardzooo rzadko.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:26

Dodane przez aleksandrusza dnia 28-12-2008 20:07
#51

Bransoletki- cały stos na lewej ręce w odcieniach brązowych, rudawych, czarnych
Kolczyki- w lewym uchu kolczyk do pępka ledwie co wciśnięty z fioletową kulką, w drugim pusto, od czasu do czasu wkładam taki zwisający w kształcie czarnej błyskawicy
Naszyjnik- muszelki z takimi jakby koralikami? w kolorze brązowym
Pierścionki- tutaj jak na razie pustka ale poszukuję jakiegoś ładnego najlepiej starego z białym/kremowym oczkiem, zobaczymy.

Dodane przez Yennefer dnia 28-12-2008 20:19
#52

Nie lubię grubych korali. Źle mi się kojarzą. Pierścionków też nie lubię, jednak jeden wyjątkowy noszę zawsze. (Nie chodzi o zaręczynowy, czy obrączkę. Jestem na to za młoda! ;)) Co do bransoletek... noszę, ale tylko jedną - wyjątkową :D Jest pleciona z czarnych sznurków. Na środku wpleciony jest skarabeusz. (Bransoletka nie jest kupiona! Jest zrobiona ręcznie.) Noszę kolczyki i je lubię. W lewym uchu mam trzy dziurki. W prawym jedną. Pierścionki i kolczyki mam srebrne. Złotych, ani plastykowych nie noszę.

Dodane przez Nicolette dnia 01-01-2009 18:10
#53

Pierścionków nie lubię - są nie wygodne. Zawsze mam na sobie srebrny łańcuszek ze złączonym wisiorkiem w kształcie Słońca i półksiężyca. Kolczyki...czemu nie? Zazwyczaji mam na sobie kolczyki w kształcie truskawek. Często mam na sobie bransoletkę zrobioną z rzemyka i czarno - fioletowych koralików...To wszystko.

Dodane przez Cathy dnia 02-01-2009 23:16
#54

No cóż, niby lubię biżuterię, niby mam w domu pięć tysięcy par kolczyków i dwa razy tyle łańcuszków i bransoletek, ale wszystko to prędzej czy później ląduje w szufladzie tudzież za łóżkiem. Nie pamiętam, kiedy ostatnio ubrałam kolczyki, czy pierścionek. Noszę jedynie srebrnego kota na rzemyku z którym się nie rozstaję, bo jest fajny ^^

Dodane przez Star dnia 05-01-2009 07:48
#55

Hmmm.. Ja mam w diabły tego wszystkiego. Ale rzadko cokolwiek noszę. Łańcuszki czasami ja widzę, że trzeba coś dołożyć do bluzki. Bransoletek mam trochę, ale nie noszę. Pierścionki, tylko jak nie zapomnę : P Kolczyki też jak pamiętam. : )

Dodane przez Dark Natya dnia 03-02-2009 18:30
#56

Hm, tak na co dzień to jakieś bransoletki albo pieszczochy. Ewentualnie jakieś oryginalne spinki do włosów albo opaski. Pierścionków nie noszę, mam tylko Pierścień Władzy, taki jak we Władcy Pierścieni, który zakupiłam na Allegro. Niestety jest mi za duży, więc przywiązuję do niego rzemyk i wieszam na szyi. Pomysł wzięłam od Froda, tylko, że on nosił to na jakimś łańcuszku. ^^ Posiadam jeszcze wisiorek, który dostałam od przyjaciółki, dość często go noszę. Dziurek w uszach nie mam, więc nie mogę nosić kolczyków, choć posiadam już 6 par. Planuję przekłuć w najbliższym czasie.

Dodane przez BitterSweet dnia 03-02-2009 18:54
#57

Ja kocham bransoletki xD W domu mam całe mnóstwo, bo każdy wie co lubię i dostaje je na różne okazje. Mimo iż mam przekute uszy, to nie lubię nosić kolczyków. Nie noszę ich chyba już ze 2 lata. Tylko tak co pół roku włożę kolczyki na pół godzinki żeby mi się dziurki nie zarosły [a ciul może się kiedyś jeszcze przydadzą]. Łańcuszków, wisiorków raczej nie zbieram. Mam kilka, które czasem założę od święta.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:28

Dodane przez taka_mala dnia 03-02-2009 18:59
#58

Barokowa biżuteria. Dużo, świecąca i z połyskiem...

Dodane przez Ami dnia 08-02-2009 21:16
#59

Ja bardzo lubię nosić bransoletki. W szczególności z jakimiś fajnymi małymi ozdóbkami. Nie lubię kolczyków, chyba że na jakąś specjalną okazję. Kolczyki bardzo mi przeszkadzają zahaczają się się o swetry i golfy, bolą mnie po nich uszy i na każdy WF musimy je ściągać -_- Łańcuszki też mi trochę przeszkadzają. Zawsze ściągałam je na noc bo myślałam że w nocy zahaczę o coś i się uduszę O_o Ale lubię też nosić pierścionki. Mam ładne palce i pierścionki bardzo ładnie na nich wyglądają. Nie toleruje sztucznej biżuterii ponieważ uszy mi ropieją, a wokół palca robi mi się fioletowa obwódka O_o

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:29

Dodane przez Ariana Malfoy dnia 08-02-2009 21:34
#60

Lubię. Zawsze mam kolczyki (różnej długości, ale nie olbrzymie - nie podoba mi się to, najczęściej kupuję te ręcznie robione ze szkła), długie wisiory i korale, bransolety (latem)._Obowiązkowo pierścionek. Oczywiście staram się wszystko ze sobą zgrać i nie wyglądać jak choinka.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:29

Dodane przez Lilly Luna Potter dnia 17-02-2009 20:00
#61

Lubię biżuterię. Teraz to już nie rzemyki i koraliki (ale był taki czas), ale srebrne łańcuszki i wisiorki. Ale nic nie pobije mojej miłości do kolczyków. Nie mam jakieś wielkiej kolekcji, ale nad tym pracuję. Kolczyki nie tylko srebrne i z brylancikami, ale wszystkie inne (z wyjątkami oczywiście- plastiki lub przesadnie ozdobione odpadają)!!

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:30

Dodane przez BellatrixLestrange dnia 05-03-2009 17:04
#62

Zależy od humoru^^ Korale lubię, bransoletki, wisiorki ;) Nie znoszę pierścionków. Podoba mi się też moda na noszenie kilku/nastu bransoletek na ręce. ;D

Dodane przez Shemya dnia 05-03-2009 17:27
#63

Ogólnie za biżuterią nie przepadam. Jedyne bez czego nigdzie się nie ruszam to mój krzyżyk. ^^ A, i czarna gumka do włosów na ręce! ^^ Do tego noszę kolczyki, ale nie zawsze. ;d
Nienawidzę pierścionków. ;f

Edytowane przez Shemya dnia 04-08-2009 20:03

Dodane przez Kabaczek dnia 05-03-2009 19:27
#64

Nie weim czy to można nazwać biżuterią ale noszę drewniany łańcuszek na szyi :D

Edytowane przez Kabaczek dnia 05-03-2009 19:27

Dodane przez Kinga dnia 05-03-2009 20:42
#65

Z biżuterii zawsze noszę srebrny łańcuszek, do którego mam trzy wisiorki: słonika, serduszko i stokrotkę, przy czym najczęściej noszę serduszko.
Poza tym lubię bransoletki. Posiadam jedną srebrną ze słonikami (komplet do wisiorka), którą noszę tylko na jakieś ważne uroczystości rodzinne tudzież szkolne. Mam jedną ukochaną, z dużych, zielonych, drewnianych korali. Kupiłam ją na Krupówkach, bodajże na moim pierwszym letnisku, więc ma dodatkowo wartość sentymentalną. Od jednej cioci dostałam złotą, dość grubą bransoletę, którą wspaniałomyślnie oddałam w użytkowanie mojej mamie.
Co do kolczyków.... jakoś nigdy nie mam czasu przebić uszu, więc siłą rzeczy nie noszę. xD Chociaż mam jedną złotą parę z czerwonym oczkiem, którą dostałam dostałam straaasznie dawno temu.

Edytowane przez Kinga dnia 05-03-2009 20:44

Dodane przez Lady_Hedwiga dnia 06-03-2009 18:58
#66

Kolczyki!!!!!!!!! Bransolety ale nie nawidze pierścionków

Dodane przez Niewidka dnia 01-05-2009 14:25
#67

Mnie najczęściej można zobaczyć w kolczykach. Pierścionków nie noszę, denerwują mnie często. A naszyjniki często w jakiś sposób zgubię (zdejmę, położę), albo po prostu urwie mi się w jakimś miejscu. Bransoletek również nie noszę. Kolczyki zazwyczaj mam przy uchu, żadne wiszące, bo mi się wtedy często plączą, zahaczają etc. Najczęściej są złote, gdyż po innych ropieją mi dziurki (po jakich dokładnie nie wymienię).

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:31

Dodane przez pomylona dnia 01-05-2009 15:24
#68

Uwielbiam kolczyki^^
Lubię kolorowe kuleczki. Osobiście mam żółte, zielone, bordowe, fioletowe i pomarańczowexD Ale takie kolorki nie do wszystkiego pasują. Wtedy ubieram srebrne koła. Moje ulubione. Pasują do wszystkiego:)

Dodane przez majones_xD dnia 01-05-2009 18:40
#69

Bardzo lubię nosić biżuterię. :) Zwykle są to wyroby ze srebra, gdyż na inne tworzywa mam uczulenie. ;// Mam także drewniane lub skórzane bransolety bądź wisiorek w kształcie serduszka na rzemyku, który bardzo sobie cenię się z nim nie rozstaję. <3 Za pierścionkami nie przepadam, choć mam ich w domu pełno, najbardziej lubię Pierścień Atlantów. Tylko ten akceptuję i noszę go każdego dnia. :P

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:32

Dodane przez Onyx dnia 11-05-2009 05:40
#70

Ja raczej dodatków nie noszę.
Miałam mieć kolczyki, ale były niewygodne, i mam uczulenie na podrobione, więc przestałam nosić i mi dziury zarosły w uszach.
Lubie naszyjniki. Chodź nie noszę. Mam oraz, gdyż kiedyś miałam taki piękny krzyż, a mi się urwał, nie umiałam się zabrać w sobie żeby iść do złotnika i go naprawić, i skończyło się tym że zgubiłam go, i tak oto teraz za nim tęsknie i nie noszę;(

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:33

Dodane przez malfoj_sam_segz dnia 04-08-2009 19:51
#71

hmmm, biżuteria.
Co roku kupuję masę koralików nad morzem, które w całości wyglądają brzydko i je niszczę, w domu robię z nich śliczne, kolorowe bransoletki, do każdego ubrania inną. jedyny, cały sznurek koralików jaki posiadam to czarny. Mam też parę jakiś tam bransoletek, ale nie poświęcam im tyle uwagi co koralikom < = to noszę na lewej ręce, a na prawej najczęściej bordową gumkę i czasem bransoletki z nitek.
Na szyi noszę medalik, czasem zmienię na jakieś bzium, a na uszach na co dzień nic, chyba że mi pasuje to zwykłe żółte kuleczki, lub takie w paski kupione w bijou bridget. choć ostatnio zamierzam pochodzić po sklepach i pokupować jakie różne kolorowe kolczyki kuleczki. < ;

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:35

Dodane przez al_kaida dnia 07-08-2009 22:45
#72

Ja mam jeden swój komplet, który bardzo rzadko zmieniam. Jest to bransoletka na prawej ręce, trzy pierścionki(jeden złoty, dwa srebrne), łańcuszek z delfinem lub żółwiem(zależy od ubioru) no i kolczyki. Ostatnio zazwyczaj mam tylko trzy gwiazdki w prawym uchu, a dziurki zrobione jako pierwsze pozostają puste.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:36

Dodane przez czarna_owca dnia 10-08-2009 14:33
#73

Och, nie wyobrażam sobie życia bez kolczyków! To moja obsesja. Małe, duże, kolorowe, drewniane, srebrne - każde!
Korale strasznie mi się podobają, ale nie na mojej szyi. Jakoś do niczego mi nie pasują.
Łańcuszek noszę tylko jeden - srebrne serduszko od mojej przyjaciółki.
Jeśli chodzi o ręce, to lubię minimalizm. Nie noszę pierścionków, bransoletki tylko od święta.

Edytowane przez czarna_owca dnia 10-08-2009 14:34

Dodane przez Lady Gaga dnia 10-08-2009 14:50
#74

Jedyną ozdobą, którą noszę, są złote kolczyki, z jakimś-tam świecidełkiem. Małe, skromne, ale ładne. Noszę je [ogólnie, broń boże jedne!] od 4. roku życia.
Drugą rzeczą są gumki na ręce, które zajęły już sobie stałe miejsce w owym miejscu, podczas roku szkolnego. Ewentualnie można znaleźć tam jeszcze pare rzemyków, o których i tak przez większość czasu zapominam, i dzielnie męczą się w torbie. :D

Edit:
na lewej rece jest zegarek, na prawej rzemyki i gumka. kolczyki zmieniam codziennie, w zaleznosci od ubioru, nastroju czy perfum

Edytowane przez Lady Gaga dnia 23-01-2010 23:12

Dodane przez PaniWeasley dnia 10-08-2009 14:56
#75

Kocham kolczyki! :shy: Mam ze 30 par :)
Oprócz tego, wisiorek z krzyżykiem, albo jakieś korale.

Co za dużo to niezrdowo !!!

Słyszałam kiedyś, że przesadne obwieszenie się (coś jak Doda) świadczy o złym guście.

Edytowane przez PaniWeasley dnia 10-08-2009 14:57

Dodane przez Ginny W dnia 19-08-2009 12:18
#76

Zawsze noszę na palcu jakiś pierścionek lub obrączkę, tak z przyzwyczajenia. Kolczyki - tylko czasami. Lubię różnego rodzaju łańcuszki z wisiorkami, najlepiej złote, ewentualnie srebrne. Na tanie badziewie nawet nie patrzę.

Dodane przez Diamond dnia 24-08-2009 16:57
#77

Uwielbiam wszelkiego rodzaju biżuterie, najbardziej lubię nosić kolczyki jakieś łańcuszki i bransoletki. Najlepiej żeby to było srebro gdyż bardzo mi się podoba, wolę je nawet bardziej niż jakieś złoto czy coś.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:38

Dodane przez Madlenne dnia 24-08-2009 18:07
#78

Szczerze powiedziawszy, za biżuterią nie przepadam.Uszy przebiłam dopiero rok temu, dlatego mam tylko kilka par kolczyków i ze dwie bransoletki. No i jeden wisiorek. Ale wszystkie są raczej utrzymane w klimacie biżuterii etnicznej- drewniane, z dodatkiem piórek, malowane farbami. Część moich kolczyków to dzieła mojej koleżanki, która w ten sposób dorabia do kieszonkowego. Nie lubię metalowej biżuterii. Nie noszę tez żadnych łańcuszków, ani pierścionków. To nie mój styl.

Edytowane przez Madlenne dnia 24-08-2009 18:09

Dodane przez DeadHelena dnia 24-08-2009 18:21
#79

Uwielbiam kolczyki mam ponad 50 par, ale rzadko je noszę._Moje ulubione to robione metodą decoupage z Audrey Hepburn.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:39

Dodane przez Lady Lilian dnia 02-09-2009 12:11
#80

Awww ;3
Moje ręce zdobią pierścionki, które uwielbiam. Każdy wybierany przy innej okazji. Kiedyś miałam na wszystkich palcach teraz mam ich tylko 5 ;p

Kolczyki? Nie jestem maniaczką mam ulubione swoje 2 pary, w których często chodzę. Kółeczka i wiszące ;p <----- rok temu postanowiłam zmienić swój styl na bardziej dojrzały, bo wcześniej nosiłam krzyżyk ankh.

Naszyjniki ?
Nie preferuje, raczej tylko złoty łańcuszek<--- prezent przed maturą od mamy. I dusiołek na szczególnie okazje ;)

Ogólnie lubię srebro, rzemyki nosiłam w gimnazjum miałam ich około 30. Nigdy nie lubiłam bransoletek. Jak już to tylko mój duuży zegarek ;)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 19-12-2009 21:40

Dodane przez Lady Holmes dnia 22-12-2009 17:47
#81

Biżuteria:
Kolczyki: Tak, uwielbiam nosić (różne rodzaje, jakie mi się tylko spodobają i pasowały do stroju). Ale za często nie mogę, bo na w-f je musimy zdejmować.
Naszyjniki, łańcuszki: Rzadko noszę. Niezbyt za nimi przepadam.
Bransoletki: Też rzadko noszę. Nie mam tyle cierpliwości, żeby założyć niektóre bransoletki.
Pierścionki: Nie lubię, ale mogę założyć (tylko musi mi się spodobać).

Dodane przez Peepsyble dnia 22-12-2009 17:55
#82

Ostatnio biżuterię noszę rzadko. A to zapominam nałożyć, a to mi coś przeszkadza, na wf'ie muszę zdejmować... Teraz wolne więc znowu zacznę.
Generalnie poprzestaje na pierścionku, teraz. Jednak lubię kolczyki. w moim przypadku to albo mega dziwne, ale zupełnie klasyczne. Często wkładam zwykłe srebrne/białe/czarne kulki lub takie małe białe kwiatki. Jeśli te oryginalne to kocham moje różowe agrafki. ^^
Innych ozdób nie noszę. Jak już to bardzo rzadko naszyjniki.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 09-01-2010 15:26

Dodane przez Madwoman dnia 22-12-2009 18:10
#83

Problem ze zgubionymi w magiczny sposób kolczykami, hmm... skąd ja to znam?
Mnie najczęściej można zobaczyć w moim ukochanym długim łańcuszku z zawieszką dużym drzewkiem szczęścia.
A co do kolczyków kocham długie koralikowe najlepiej kolorowe kolczyki. Ale moim absolutnym fenomenem są moje kolczyki serduszka z czerwonym koralikiem, za które zapłaciłam dokładnie 2.99zł. Zawsze można mnie zobaczyć również z wkrętami biedronkami w dwóch dodatkowych dziurkach w prawym uchu.
A pierścionków nie noszę zbyt często( można powiedzieć, że w ogóle nie noszę), ale gdy już włożę to jest to obrączka.

Dodane przez ewelka_bolitair dnia 22-12-2009 19:49
#84

Rzadko nosze kolczyki - bo i nie pasują mi do stylu: mówię tu o jakiś srebrnych/złotych, bo różnymi kolorowymi nie pogardzę.
Ale lubię, wręcz uwielbiam, bransoletki. Drewniane, na gumce, na żyłce, srebrne, czy jakieś ozdobne, z ciekawymi elementami. Różne. Często też noszę na ręce rzemyki czarno-białe i gumki do włosów - tak jakoś wychodzi ;d
Można zobaczyć mnie również w koralikach na szyi :)
Pierścionków nie noszę.


Ps Myślę o kupieniu jakiegoś wisiorka z ciekawa przywieszką, przydałoby mi się coś takiego oryginalnego :)

Dodane przez Chryzanteny-Zlociste dnia 22-12-2009 20:02
#85

Biżuteria? hm. Mam kolczyki używam jak podwiną mi się pod rękę. Zawsze nosze łańcuszek z motylkiem od mojej koleżanki Kasi. ;D
Bransoletka to z koraliki drewniane. i tyle. Nie lubię pierścionków, bo gubię i tak o. :D

Edytowane przez Tonks2812 dnia 09-01-2010 15:28

Dodane przez Czarodziejka Majka dnia 22-12-2009 20:35
#86

Lubię wszystkie ozdoby. Ale najbardziej czarne kolczyki serduszka, łańcuszek z serduszkiem, srebrny pierścionek wyglądający jak dwa splecione węże, które uwielbiam tak samo jak konie, a zamiast bransoletki noszę czarną frotkę z czerwoną gwiazdką xD

Edytowane przez Tonks2812 dnia 09-01-2010 15:29

Dodane przez DeadHelena dnia 22-12-2009 22:03
#87

Zawsze nosze jeden pierścionek._Prosty z srebrny z małym oczkiem z cyrkonii.
Od jakichś dwóch lat tylko kilka razy ściągnęłam go z palca._Od nie dawna noszę srebrny łańcuszek i zawieszkę z moim znakiem zodiaku. Jak nie zapomnę założyć to czasami mam kolczyki.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 09-01-2010 15:30

Dodane przez Naina dnia 22-12-2009 22:15
#88

Ja uwielbiam biżuterię! Mam mnóstwo pierścionków, łańcuszków, kolczyków. Najbardziej lubię bransoletki i to chyba ich mam najwięcej. Niestety w sprawie kolczyków nie może być to sztuczna biżuteria bo uszy mi strasznie ropieją. Tak samo pierścionki (później mam fioletową ob toczkę w okół palca O.o)

Edytowane przez Tonks2812 dnia 09-01-2010 15:30

Dodane przez Avrione dnia 17-01-2010 20:16
#89

I właśnie za to lubię moją kumpelkę-Jej jedyną biżuterią jest aparat na zęby,ona jest piękna i nie potrzebuje do tego makijażu i kolczyków.
Ale ja osobiście czasami założę kolczyki czy wisiorek.Nigdy nie zdejmuję z ręki takiej czarnej "gumki" z sercami(Ale biżuterią bym tego nie nazwała).
Ogólnie ja i koleżanka wyznajemy zasadę "Być ładnym bez dodatków" chociaż ja czasem ją łamię xD.

Dodane przez alice_in_wonderland dnia 03-04-2010 10:24
#90

wiora napisał/a:
Nie lubię i nie noszę pierścionków... utrudniają mi posługiwanie się ręką, a w dodatku wg mnie, mam zbyt grube palce ;P

Mam tak samo.
Jeśli chodzi o biżuterie, to noszę łańcuszek z krzyżykiem i jakieś niedługie kolczyki. Na tym moja przygoda z biżuterią się kończy- mam skłonność do jej gubienia i nie jestem jedną z tych osób, które nie wyobrażają sobie bez niej życia.

Dodane przez muchor dnia 17-06-2010 15:09
#91

Uwielbiam kolczyki i pierścionki. Kolczyki nawet sama robię! Mam jedną bransoletke i dwa pierścinki nigdy się nie rozstaje. Biżuterii mam mnóstwo. Ja kocham wszelkiego rodzaju ozdubki i takie tam pierdołki. Uzupełniają mnie. Tak naprawdę nie mam ic ulubionego. Ja uwielbiam to wszystko! Raczej nie noszę złotej biżuterii, a kolorowe dopuszczam tylko kolczyki. Wole jak są duże: fajnie zgrywają się z moją trójkątną twarzą i ciemnymi włosami, a moja blada cera pasuje do wszystkich kolorów. Maniakalnie uzupełniam swoją biżuterie i równie maniakalnie robię to z moją szafą;)
Bardzo chciałabym w jednym uchu mieć trzy dziurki, a w drugim-dwie, za to nigdy nie chcemieć ich nigdzie indziej.
Te wszystkie duperele dodają uroku.

Dodane przez Ari dnia 02-07-2010 12:54
#92

Jak prawie każda kobieta Lubie biżuterie .
Majac nie cale 4 lata już miałam kolczyki pewnie jak większość dziewczyn .
Zawsze lubiłam lańcuszki bransoletki kolczyki.

Kiedyś przeglądając swoje pudlu z biżuteria stwierdziłam ze mogłabym już niezły sklep otworzyć ;P


Korale tez łubie ale mania na nie już mi przeszła :P

Teraz nosze lancuszek kolczyki i pierscionek .

Dodane przez Vivienn dnia 29-08-2010 19:10
#93

Eee,noszę piszczochy.
To tyle z mojej biżuterii xD
No i wtykane kolczyki.

Dodane przez Hermii dnia 29-08-2010 19:36
#94

biżuteria tylko bransoletki ale takie nie z koralikami tylko
takie z muliny żyłki mogą być pierścionki ale te z brawo i kolczyki .

Dodane przez leea dnia 21-10-2010 16:11
#95

Naszyjniki - najlepiej z czymś oryginalnym. Moja ostatnia zdobycz to... złoty rower ^^ ( w odpowiednim rozmiarze rzecz jasna ; ) ). Mój ulubiony wisiorek, to aparat fotograficzny - mogłabym nosić go codziennie. Poza tym, lubię mieć kolczyki pod kolor bluzki itd. - także, z czymś oryginalnym
( decoupage, kolczyki Tiffany'ego ). Pierścionków nie lubię - przeszkadzają mi, zakładam tylko przy jakieś specjalnej okazji.

Tworzę nawet sama biżuterię - i, nieskromnie się chwaląc, nawet nieźle to wygląda. : )

Edytowane przez leea dnia 21-10-2010 16:12

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 20-11-2010 16:39
#96

Mam pełno biżuterii w stylu gothic, który preferuję i często ją noszę. Są to bransoletki, naszyjniki, KOLCZYKI... Na punkcie tego oostatniego mam hopla, bo mam około 200 par kolczyków... tochę dużo...Ale nie cierpię pierścionków...:D

Edytowane przez Lady Bellatriks dnia 20-11-2010 16:40

Dodane przez zaeli dnia 30-08-2011 12:30
#97

Ja codziennie dosłownie się biżuterią obwieszam :D Najbardziej lubię kolczyki - duże i wiszące. Ubóstwiam też wszelkiego rodzaju bransoletki. Pierścionki, wisiorki, korale - tym też nie pogardzę. Ogólnie kocham wszystko, co tylko kryje się pod słowem biżuteria xD

Dodane przez Annalisa Louis dnia 30-08-2011 12:45
#98

Ja zakładam kolczyki , takie a'la perełki. Z bransoletek to noszę białe kamyczki :D A z wisiorków to ubóstwiam srebro. Najczęściej noszę srebrny wisiorek z kuleczkami.
_____________________________________
Nie mów nic. Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.

Edytowane przez Annalisa Louis dnia 30-08-2011 12:46

Dodane przez Blackie Black dnia 30-08-2011 13:02
#99

Ja ogólnie nie przepadam za biżuterią. Zwłaszcza za naszyjnikami, w które wplątują mi się włosy. Kolczyki noszę, ale tylko na jakieś okazje ubieram długie i takie bardziej kosztowne. Normalnie noszę kolczyki w kształcie jakiś zwierząt, gwiazdek i innych wzorków. Bransoletkę mam tylko jedną, którą dostałam od kuzynki z Majorki i nigdy jej nie zdejmuję. Lubię ją, jest ładna i taka wakacyjna, że w szkole nie jest mi tęsknie do wakacji (przynajmniej nie tak bardzo) .

Dodane przez Gryf5r dnia 30-08-2011 13:19
#100

Ja nie lubię biżuterii i nie noszę. Jeśli już muszę, wybieram różnego rodzaju rzemyki lub talizmany.

Dodane przez Bellie dnia 30-08-2011 13:20
#101

Kocham biżuterię <3 Szczególnie kolczyki i rzemyki ( jako bransoletki).

Dodane przez Raksha dnia 30-08-2011 13:40
#102

Ja jestem uparta, i tak, jak nikt mnie nie zmusi do ubrania spódniczki, sukienki czy "eleganckich" butów, to również nikt mnie nie zmusi do noszenia biżuterii. Kiedyś nosiłam kolczyki, potem tylko jeden, błyskawicę, a gdy i ten zgubiłam, nie noszę nic. Nie cierpię żadnych bransoletek, pierścionków, naszyjników i innych śmieci. No, ubrałabym to-to wyłącznie do cosplay'u (właściwie czasem noszę mój naszyjnik Sory z KH, ale to zupełnie co innego, przynajmniej dla mnie.).

Dodane przez iamodile dnia 30-08-2011 13:48
#103

Lubię kupować, ale nosić to już nie koniecznie :D Zwykle i tak wszelką biżuterię gubię, więc bałabym się chodzić w czymś droższym. Mam jakieś wisiorki, koraliki, bransoletki, kilka amuletów i pentagram! na szyję :D (jak go swego czasu znalazła moja mama to prawie zawału dostała xD)

Dodane przez fanka98 dnia 30-08-2011 14:26
#104

Ja mam tego dużo, ale zazwyczaj nie noszę, dlatego, że mi to do szczęścia potrzebne nie jest. Zazwyczaj dostaję, choć ostatnio kupiłam, ale miałam wyraźny powód. Kolczyki, medalik i krzyżyk noszę codziennie, ale resztę tylko czasem.

Dodane przez RedQueen dnia 30-08-2011 16:57
#105

Nie lubię nosić biżuterii, czasami tylko włożę sobie jakąś bransoletkę, albo koraliki, ale raczej rzadko to robię. Nienawidzę pierścionków i kolczyków, dla mnie są one niewygodne i nie podobają mi się.

Dodane przez Cho-Chang dnia 31-08-2011 14:57
#106

Kocham kolczyki :x
Ale nie jakieś za 5 złotych, tylko porządne złote.
Nienawidzę srebrnych, gdyż mam na nie alergię.

Dodane przez SweetSyble dnia 19-01-2012 21:35
#107

Ja uwielbiam biżuterię. Mam sporo srebrnych łańcuszków itd, ale u mnie to zdaje egzamin tylko na uroczystościach rzeczywiście uroczystych tj. ślub, pogrzeb, itd. Na codzień na każdej ręce tak już od nie pamiętnych czasów mam po jednym pierścionku. Bransoletki to najczęsciej te z muliny, warkoczyki, to całe "kumihimo", lecz nie za dużo bo ja to jestem jednak tego zdania, że od przybytku głowa jednak boli, a w tym przypadku ręce. Łancuszki? Nie, bo na szyi noszę medalik komunijny, a jestem tak leniwa, że nie chce mie się go ściągać, a jak założę dwa łańcuszki to się plączą. No więc to by było na tyle. AD bransoletek na nogę. Noszę, ale tylko w lato, acz kolwiek teraz mam na nodze to taki mały objaw mojego ogromnego lenistwa (nieźle> nie chce mi się ściągć bransoletki z nogi)

Dodane przez hedwigowo dnia 01-02-2012 20:10
#108

Lubię korale, a ostatnio szaleję za naszyjnikami z zawieszkami w kształcie filiżanki, dzbanuszka... jest też jedna osoba, która robi śliczną biżuterię w kształcie smacznych czekoladek. A to wszystko z modeliny. Naprawdę świetne, mam zamiar kupić :)

Dodane przez Natalia Tena dnia 30-07-2012 18:17
#109

kolczyki! bez nich się z domu nie ruszam! :D
innej biżuterii na co dzień nie noszę. wyjątkiem jest złoty krzyżyk z chrztu.

Dodane przez Moniqua dnia 30-07-2012 18:25
#110

Ja noszę kolczyki. Na rękach mam bransoletki (jeżeli można je tak nazwać) jedna jest z muliny, jedna to rzemyk z krzyżykiem, jeszcze jeden rzemyk z kostką do gitary oraz dzisiaj dostałam koraliki. Na szyi zazwyczaj mam łańcuszek- prezent od mamy. Ale czasami noszę koraliki czy łańcuszek z zawieszkami (np. z atrybutami z serialu)

Dodane przez marihermiona dnia 26-08-2012 11:57
#111

Ja noszę delikatną biżuterię. Najczęściej srebrne kolczyki. I do tego jakiś łańcuszek:)

Dodane przez Milva dnia 07-03-2013 22:20
#112

Uwielbiam naszyjniki. Z tym, że zawieszki muszą być w miarę oryginalna. Z Wiednia mam ślicznego motylka, a zwykle spotyka się jakieś serca czy coś w tym stylu. Za kolczykami nie przepadam, ale czasami zakładam. Co do pierścionków i bransoletek, to raczej nie. Mam jeden pierścionek, ale jest na mój palec za duży. Jak zrobi się zdatny do użycia, to na pewno wypróbuję, bo bardzo mi się podoba.