Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: biżuteria

Dodane przez Delirantka dnia 27-08-2008 23:53
#10

Biżuteria... hmm. Zacznijmy od tego, co noszę. Po pierwsze, od pięciu lat noszę srebrny łańcuszek z pierwszą literą mojego imienia. Kiedyś usłyszałam, że to oznaka egoizmu, bo powinnam nosić pierwszą literkę imienia chłopaka lub przyjaciółki. Cóż... egoistką jestem z literką, czy bez niej, więc jakoś mnie ta uwaga obeszła. Bez literki czuję się źle, jakbym nie miała czegoś, co przynosi mi szczęście. Dlatego na pewno nie zdejmę jej i zawieszę czegoś innego ^^.
Dalej. Kolczyki. To już poniekąd moja obsesja. Wciąż kupuję nowe pary - nie srebrne, a tym bardziej złote (chyba bym zbankrutowała ;d), a zwykłe. Byle by miały w sobie to coś. Lubię szukać jakichś oryginalnych, najlepiej koloru srebrnego lub czarnego. Mam też inne kolory, pasujące do ubrań. W sumie mam około 25 par. Oczywiście, niektóre są złote, czy srebrne, większość jednak nie.
Bransoletki? Nosiłam swego czasu srebrną, ale zgubiłam (jak to ja). Teraz noszę od czasu do czasu dwie: czarną i srebrną. Plastikowe, niezbyt grube.
Pierścionków zwykle nie noszę. Mówię zwykle, bo czasami zakładam pierścionek, który dostałam jako prezent. Zakładam go przede wszystkich z grzeczności, chociaż jakoś specjalnie mnie nie uwiera i lubię w nim chodzić, jednak boję się, że go zgubię (jak bransoletkę).
Korale - mam ich mnóstwo. Moja mama jest maniaczką korali... Ja noszę tylko dwie pary czarnych i te, które robi mi babcia. Dotąd zrobiła mi pięć par, m.in. takie śliczne perełki i takie cieniutkie czarne. Wszystkie mi się bardzo podobają ;].
Amen.