Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Najgorsze sceny... i najsmutniejsze sceny

Dodane przez pan potter dnia 07-07-2010 07:37
#1

Tak jak w tytule. Co dla was było najgorsze w filmie? A co smutne? Dla mnie smutna była śmierć SYRIUSZA....

Alae: Z uzasadnieniem, proszę.

Edytowane przez Alae dnia 07-07-2010 11:18

Dodane przez ta sama maggie dnia 07-07-2010 11:02
#2

Tak, śmierć Syriusza, mojego ulubionego bohatera. Popłakałam się ...

Dodane przez HermionaR dnia 07-07-2010 11:12
#3

Tak najsmutniejsza scena to smierć Syriusza. Żłych ogólnie wg mnie to nie bylo

Dodane przez Lori_Lemonberry dnia 14-07-2010 16:34
#4

Według mnie beznadziejna scena to pocałunek Harry'ego i Cho, a najsmutniejsza to śmierć Syriusza.

Dodane przez morbius dnia 24-07-2010 20:45
#5

najgorsza scena pocałunek herrego z ho najsmutniejsza scena zabicie syriusza płakałem i pozdrawian harryron52612

Dodane przez kociara103 dnia 01-08-2010 20:06
#6

Dla mnie najsmutniejsza była scena w której umiera Syriusz

Dodane przez Pandora dnia 08-08-2010 12:21
#7

Najgorsza...trudno mi wskać bo film ogólnie mi się podobał..szkoda,że brakowało paru scen,ale cóż jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma.
Najsmutniejsza wg mnie jest rozmowa Harry'ego z Syriuszem jak mówi,on nie jest zły..że po tym wszystkim zostaną rodziną oraz śmierć Syriusza;(

Dodane przez Crazy Flower dnia 08-08-2010 13:10
#8

Łapaaa! <ryczy> Poryczałam się. Zarówno, kiedy oglądałam film, i kiedy czytałam książkę. Moi ulubieni bohaterowie to właśnie James i Syriusz, więc ja - załamana byłam :( A najgorsze? Wszystkie z udziałem Snape'a, znęcającego się nad Harrym... No, może nie wszystkie. Ale większość.

Dodane przez Domaa dnia 08-08-2010 13:12
#9

Nie wiem co dla mnie było najgorsze. Tak jak dla osoby nade mną podobał mi się film. Co do najsmutniejszej części to raczej wszyscy się zgadzamy, że była to śmierć Syriusza i nie mówię tu o tym, że to był jakiś mój ulubiony bohater bo tak nie było, chodź go bardzo lubiłam, ale przejęłam się tym, że Harry stracił ostatnią osobę, która tak na prawdę należała do jego rodziny i była bliska jego rodzicom. Bo przecież Harry cieszył się, że wreszcie będzie miał normalny dom, że z nim zamieszka, że teraz wszystko się zmieni, a tu nic. ; (

Dodane przez wiewiura21 dnia 08-08-2010 14:25
#10

Moim skromnym zdaniem najgorsze sceny to te w których występował Korneliusz Knot, a smutnym momentem w filmie było to gdy nastąpiła śmierć Syrka...

Dodane przez Eisblume dnia 08-08-2010 14:32
#11

Najgorsze sceny... Zależy co się rozumie przez słowo ''najgorsze''.
A najsmutniejsza to oczywiście śmierć Syriusza. Nie był może moim ulubionym bohaterem, ale i tak jego śmierć bardzo mnie wzruszyła.

Dodane przez misiek12 dnia 20-08-2010 15:58
#12

Zła:Umbridge rozwala ściane do PŻ
Dlaczego:Takie zaklęcie jak Bombarda nie istnieje.
Smutna: Syriusz i dead

Dodane przez NimfadoraTonks dnia 20-08-2010 17:12
#13

Nom w ZF śmierć Syriusza bardzo smutna ryczałam, bo lubiłam Syriusza, ale też dlatego, że Harry stracił najbliższą sobie osobę. To co do ZF.

Dodane przez Hermii dnia 26-08-2010 12:47
#14

Njasmutniejsze Śmierć Syriusza;cc

Dodane przez Angelina24 dnia 26-08-2010 13:31
#15

Ciężko jest mi powiedzieć któraz scen była najgorsza .. Ponieważ film mi się podobał. Ale z pewnością najsmutniejsza była scena w której zginął Syriusz. W jednym momencie Harry stracił najbliższą osobe ;(

Dodane przez Grzesiek dnia 06-10-2010 12:04
#16

Najgorsze byl jak syriusz umarl ,pozniej bylo spox!!!!:rol::)

Dodane przez XSoleadoX dnia 06-10-2010 15:18
#17

Ogólnie cały film uważam za słaby, ale taką najgorszą sceną była śmierć Syriusza. Zrobili ją beznadziejnie i zepsuli -.-
Była też dla mnie najsmutniejsza, bo po pierwsze: Syriusz to jeden z moich ulubionych bohaterów w HP, a nikt chyba nie lubi jak jego ulubieni bohaterzy giną... A po drugie: fakt, że Syriusz był ostatnią rodziną Harry'ego (poza Dursley'ami).

Edytowane przez XSoleadoX dnia 06-10-2010 15:20

Dodane przez unintended96 dnia 06-10-2010 16:18
#18

filmy nie sa takie zle moim zdaniem. ale smierci Syriusza w ogole nie zauwazylam !! pokazali ja strasznie

Dodane przez kertiz dnia 06-10-2010 20:31
#19

XSoleadoX napisał/a:
Ogólnie cały film uważam za słaby, ale taką najgorszą sceną była śmierć Syriusza. Zrobili ją beznadziejnie i zepsuli -.-

Zepsuli ją? Według mnie została bardzo dobrze odwzorowana, jeśli chodzi o zgodność z książką. Sama książka nie ukazuje nam niczego więcej.

Tylko jedna para wciąż walczyła, najwidoczniej nieświadoma, że pojawiła się nowa postać. Harry zobaczył, jak Syriusz uchyla się przed strumieniem czerwonego światła i śmieje się szyderczo z Bellatriks.
- No, dalej, postaraj się, przecież potrafisz! - ryknął, a jego głos potoczył się echem po kamiennej sali.
Drugi promień trafił go prosto w piersi.
Śmiech jeszcze nie spełzł z jego twarzy, ale oczy rozwarły się szeroko.
Harry, nie zdając sobie z tego sprawy, puścił Neviller17;a i zbiegał już na dół, wyciągając różdżkę. Dumbledore też się odwrócił w stronę podestu.
Zdawało mu się, że Syriusz upada jak na zwolnionym filmie. Jego ciało wygięło się w łuk i osunęło do tyłu przez postrzępioną zasłonę zwisającą spod łuku...
I Harry zobaczył, jak na zniszczonej, niegdyś przystojnej twarzy jego ojca chrzestnego pojawia się mieszanina strachu i zaskoczenia, gdy przeleciał pod starożytnym łukiem i zniknął za zasłoną, która falowała jeszcze przez chwilę, jakby uderzył w nią silny wiatr, po czym znieruchomiała.
Usłyszał triumfalny krzyk Bellatriks. Nie przejął się nim - przecież Syriusz tylko wpadł za zasłonę, zaraz się pojawi po drugiej stronie...
Ale Syriusz się nie pojawił.
- SYRIUSZ! - ryknął Harry. - SYRIUSZ!
Zbiegł na samo dno, dysząc szybko. Syriusz musi leżeć tam, za zasłoną, a on, Harry, zaraz go stamtąd wyciągnie...
Ale gdy rzucił się w stronę podestu, Lupin złapał go w biegu i objął ramieniem.
- Nic już nie możesz zrobić, Harry...
- Muszę go stamtąd wyciągnąć, on tylko wpadł za zasłonę!
- Za późno, Harry...
- Możemy go wyciągnąć...
Harry szarpał się z nim rozpaczliwie, ale Lupin go nie puszczał.
- Już nic nie możesz zrobić, Harry... nic... On odszedł...


W filmie jest ukazane jak Bellatriks ugodziła Syriusza zaklęciem prosto w pierś po czym on wpadł na zasłonę. Harrego łapie Lupin, aby nie dopuścić by Potter pobiegł za morderczynią jego ojca chrzestnego. Cała ta scena oprawiona jest smutną, można rzecz żałobną melodią. [Występuje tutaj efekt jakby to ująć - "wyciszenia". Nie słychać krzyków Harrego ani innych odgłosów. Sam obraz i melodia.] Jak dla mnie nie najgorzej to zmontowali. :]

Dodane przez blackowa dnia 06-10-2010 20:59
#20

Najgorsza scena? Hm , myślę , iż cały film był bardzo udany. W każdej scenie doszukałam się czegoś pozytywnego . No , jedyne , do czego się mogę doczepić , to pocałunek Harry'ego i Cho. Mało romantyzmu , takie .. puste .
Najsmutniejsza scena ? Mam takie dwie . Pierwsza - tak jak wszyscy zresztą - śmierć Syriusza . Zawsze płaczę na takich scenach . Najbardziej będę ryczeć teraz w kinie , na ostatnich częściach . :(
Druga - kiedy Voldemort wszedł w Harry'ego . Nie będę dokładnie tego opisywać , bo wszyscy wiedza , o co chodzi .

Dodane przez Harry-Potter123 dnia 06-10-2010 21:50
#21

jak Syriusz umierał - odtwórca roli Harr'ego tak realistycznie to zagral , zę aż sama sie wzruszyłam .

drugą taką sceną było 'opętanie' Harr'ego. Wszystkie chwile pokazane, złe i dobre .
serio wzruszające .
;)

Dodane przez XSoleadoX dnia 07-10-2010 16:47
#22

kertiz napisał/a:
XSoleadoX napisał/a:
Ogólnie cały film uważam za słaby, ale taką najgorszą sceną była śmierć Syriusza. Zrobili ją beznadziejnie i zepsuli -.-

Zepsuli ją? Według mnie została bardzo dobrze odwzorowana, jeśli chodzi o zgodność z książką. Sama książka nie ukazuje nam niczego więcej.

Tylko jedna para wciąż walczyła, najwidoczniej nieświadoma, że pojawiła się nowa postać. Harry zobaczył, jak Syriusz uchyla się przed strumieniem czerwonego światła i śmieje się szyderczo z Bellatriks.
- No, dalej, postaraj się, przecież potrafisz! - ryknął, a jego głos potoczył się echem po kamiennej sali.
Drugi promień trafił go prosto w piersi.
Śmiech jeszcze nie spełzł z jego twarzy, ale oczy rozwarły się szeroko.
Harry, nie zdając sobie z tego sprawy, puścił Neviller17;a i zbiegał już na dół, wyciągając różdżkę. Dumbledore też się odwrócił w stronę podestu.
Zdawało mu się, że Syriusz upada jak na zwolnionym filmie. Jego ciało wygięło się w łuk i osunęło do tyłu przez postrzępioną zasłonę zwisającą spod łuku...
I Harry zobaczył, jak na zniszczonej, niegdyś przystojnej twarzy jego ojca chrzestnego pojawia się mieszanina strachu i zaskoczenia, gdy przeleciał pod starożytnym łukiem i zniknął za zasłoną, która falowała jeszcze przez chwilę, jakby uderzył w nią silny wiatr, po czym znieruchomiała.
Usłyszał triumfalny krzyk Bellatriks. Nie przejął się nim - przecież Syriusz tylko wpadł za zasłonę, zaraz się pojawi po drugiej stronie...
Ale Syriusz się nie pojawił.
- SYRIUSZ! - ryknął Harry. - SYRIUSZ!
Zbiegł na samo dno, dysząc szybko. Syriusz musi leżeć tam, za zasłoną, a on, Harry, zaraz go stamtąd wyciągnie...
Ale gdy rzucił się w stronę podestu, Lupin złapał go w biegu i objął ramieniem.
- Nic już nie możesz zrobić, Harry...
- Muszę go stamtąd wyciągnąć, on tylko wpadł za zasłonę!
- Za późno, Harry...
- Możemy go wyciągnąć...
Harry szarpał się z nim rozpaczliwie, ale Lupin go nie puszczał.
- Już nic nie możesz zrobić, Harry... nic... On odszedł...


W filmie jest ukazane jak Bellatriks ugodziła Syriusza zaklęciem prosto w pierś po czym on wpadł na zasłonę. Harrego łapie Lupin, aby nie dopuścić by Potter pobiegł za morderczynią jego ojca chrzestnego. Cała ta scena oprawiona jest smutną, można rzecz żałobną melodią. [Występuje tutaj efekt jakby to ująć - "wyciszenia". Nie słychać krzyków Harrego ani innych odgłosów. Sam obraz i melodia.] Jak dla mnie nie najgorzej to zmontowali. :]

Scena była faktycznie zrobiona podobnie jak w książce, ale jednak razem z całą sceną w ministerstwie, jakoś mi się nie podobały. Chociaż może przesadziłam pisząc, że jego śmierć zrobili beznadziejnie ;)


Btw. Zupełnie zapomniałam o pocałunku Harry'ego i Cho. To była zdecydowanie najgorsza scena w tym filmie. Dawno nie widziałam w filmie tak sztucznego i nieco ohydnego pocałunku...

Dodane przez Akitaa dnia 07-10-2010 17:21
#23

Najgorsza scena to pocałunek Harry'ego i Cho,naprawdę ze sobą wyglądali okropicznie,a najsmutniejsza to śmierć Syriusza. Syriusz był taki jedyny w swoim rodzaju,ale pani Rowling tak chciała,niestety. Widocznie to miało nastąpić.Bleh,ten pocałunek był ohydny! Fuj!

Dodane przez Susie_Makes dnia 07-10-2010 20:09
#24

Najgorszy był pocałunek Harrego i Cho.A w filmie nic dla mnie nie było smutne.
ale jak czytałam książkę to ciągle płakałam;(

Dodane przez ala_180 dnia 20-11-2010 21:13
#25

najsmutniejsza scena zabójstwo Syriusza , ile razy oglądam tą część to płaczę . Przez to nie lubię Belatrix .

Dodane przez Iraya dnia 20-11-2010 21:40
#26

Tak tutaj się zgodzę z alą_180. Bellatrix to wredna małpa, której na niczym nie zależy, ale w pewnym momencie (zaraz po tym jak wpadł za zawieszoną na starożytnym, kamiennym łuku zasłonę) Miałam wrażenie, że było jej trochę szkoda bo dała rękę na serce i zrobiła smutną minę, ale zaraz po tym jakby sobie uświadomiła, że zrobiła dobrze bo przecież on był 'zły' a ona 'dobra' i się ucieszyła, że jak ona stwierdziła zabiła kogoś bardzo 'złego', kogoś kto jest wrogiem jej pana, ale zarazem jej kuzynem i to takim chyba najbliższym :|
W ogóle podoba mi się taki cały ród Blacków. ;D



Dodane przez Mariusz000035 dnia 05-12-2010 15:03
#27

Według mnie najsmutniejsza była śmierć Syriusza troche mi było żal Harrego który widział jak on umiera

Dodane przez Arthur Bishop dnia 05-12-2010 15:14
#28

Najgorszą sceną był, zdecydowanie pocałunek Cho z Harrym(Przez salę przebiegło jedno wielkie "Blee" lub "Fuuj" xD).

Natomiast najsmutniejszą? Nigdy jakoś specjalnie nie ubolewałem nad śmiercią Syriusza. Czy to w książce, czy w filmie.
Film w wykonaniu Yatesa był wyjątkowo, jak dla mnie mało wzruszający czy smutny, a wręcz przeciwnie - mnóstwo było scen śmiesznych i zabawnych.

Dodane przez Fulanita dnia 11-01-2011 21:36
#29

Bezsprzecznie śmierć Syriusza. To jest mój 'numer jeden' wśród najsmutniejszych scen w filmie.. Harry, tak doświadczony już przez los, traci kolejną bliską osobę.
Poruszył mnie też moment opętania Harry'ego przez Voldemorta, te przebłyski dotyczące Syriusza, Rona, Hermiony etc.

Dodane przez hermionkaaa91 dnia 29-01-2011 21:11
#30

smutna byla niestety śmierć Syriusza .. :( !
a kiepska scena to pocalunek Harrego z Cho noi te lekcje z Umbridge ..
pocalunek gdyż nie bylo w nim emocji byl taki plytki bez wyrazu .. nie podobalo mi sie to
natomiast lekcje z Umbridge bo ta baba jest koszmarna !!

Dodane przez Rosatti dnia 29-01-2011 21:38
#31

to samo mówie co Hermionkaaa91:confused:

Dodane przez Adrienne dnia 29-04-2011 18:58
#32

Smutna była oczywiście śmierć Syriusza a najgorsze było to że pomineli tyle ważnych fragmentów z książki ;(

Dodane przez Tonki dnia 04-05-2011 08:09
#33

Najgorsze? Najgorszą rzeczą w filmie był związek Harry'ego i Cho. Nie wiem czemu, ale postać Cho działała, działa i dalej będzie działać mi na nerwy za każdym razem, gdy będę oglądała ten film. Najsmutniejsza scena? Śmierć Syriusza. Była to jedna z moich ulubionych postaci i.. cóż mogę powiedzieć?.. Owa scena nieco mnie wzruszyła, choć kilka minut później do szału doprowadziło mnie to, że Harry (w filmie) zdawał się w ogóle nie przejmować tą śmiercią. W książce wszystko było lepiej opisane.

Dodane przez blood_ dnia 22-06-2011 17:45
#34

śmierć Syriusza, zdecydowanie.

Dodane przez SevinneYaxley dnia 22-06-2011 18:28
#35

Ogólnie to najsmutniejsze, naj bardziej wzruszające sceny to Śmierć Syriusza i rozmowa Harry'ego z Syriuszem, że potem bd rodziną i że 'każdy ma w sobie tyle samo dobra co zła' . :(((

Dodane przez Hermiona623 dnia 22-06-2011 20:07
#36

Dla mnie śmierć Syriusza. Za każdym razem ryczę. A najgorsza? Hmm. Nie ma chyba najgorszej.

Edytowane przez Hermiona623 dnia 22-06-2011 20:07

Dodane przez Alexandre dnia 02-07-2011 18:18
#37

Irytuje mnie scena pocałunku Harry'ego i Cho, może dlatego, że nie lubię tej parki, choć muzyka w tle jest śliczna. Smutna jest scena, gdy Syriusz pokazuje Harry'emu drzewo genealogiczne rodu Black.
No i popłakałam się przy śmierci Syriusza ;(

Dodane przez GWARDIADAMBELDORA dnia 18-07-2011 15:47
#38

Najgorsza i najsmutniejsza scena to byłaśmierć syrjusza to bylo bardzo smutne a BellaTrix śmiała sie lekko i pobiegła!

Dodane przez Ginevra_Potter dnia 21-07-2011 11:08
#39

tak, śmierć syriusza. szczególnie, że to ostatnia blika osoba jaka została Harremu ! ; (

Dodane przez HeermionaGranger dnia 24-07-2011 19:42
#40

Smierć Syriusza , Harry miał nadzieje że wreszcie będzie szczęśliwy że nie będzie już musiał mieszkać z Dursleyami tylko zamieszka z nim
a Belletrix go zabiła

Dodane przez Angel14 dnia 24-07-2011 20:46
#41

Najsmutniejsza dla mnie byla (jak dla prawie wszystkich) smierc Syriusza.

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 24-07-2011 20:46
#42

Taaa właśnie! Syriusz był najgorszy!

Dodane przez Fred92 dnia 24-07-2011 21:06
#43

Jak wszyscy. Śmierć Syriusza.:(

Dodane przez Zachary dnia 24-07-2011 21:40
#44

Syriusz.. Avada Kedavra i odpłyną ...

Dodane przez Paulina_Wesley7 dnia 24-07-2011 21:52
#45

Czy ja wiem.... Chyba właśnie śmierć Syriusza to było mega smutne, choć tak mało dramatyczne, zaklęcie i zniknął.... a najgorsza scena w całym filmie??? To chyba pocałunek Harrego i Cho, od poczatku bardzo jej nie lubilam a poza tym ona pocałowała harrego dopiero kiedy "rozstali"się z Cedrikiem, co prawda z przymusu ale rozstała się xD

Dodane przez BorcZowo dnia 24-07-2011 21:54
#46

Śmierć Syriusza:(

Dodane przez SophieSerpens dnia 25-07-2011 08:56
#47

Najgorsza była scena pocałunku Cho i Harry'ego. To fakt. Nie podobała mi się, pewnie dlatego, że nie znoszę ich oboje xD A najsmutniejsza... każdy to powie, śmierć Syriusza <3 ;(

Dodane przez HeermionaGranger dnia 25-07-2011 10:11
#48

Najsmutniejsza śmierć Syriusza , głupia Bellatrix :(

Dodane przez Pani Riddle dnia 06-12-2011 08:29
#49

głupia Bellatrix

Nie :mad:

Według mnie najgorszą sceną był pocałunek Cho i Harrego, a najsmutniejszą, hmm... Nie napiszę śmierć Syriusza, ponieważ nawet mi się podobała ta scena :p Nie mam najsmutniejszej sceny z Zakonu Feniksa.

Dodane przez Narcyza Gryfindor dnia 06-12-2011 17:01
#50

tak smierc Syriusza była najsmutniesza,był ostatnią bliską osobą w życiu harrego(no oczywiście miał przyjaciół ale syriusz był przeciesz ojcem chjrzestnym)

Dodane przez MelodyRiddle dnia 25-12-2011 18:29
#51

Tak, śmierć Łapy to zdecydowanie najstraszniejszy moment w filmie.
Ryczałam i na filmie i jak to czytałam :(




Pozdrawiam tych wszystkich,który mnie pozdrawiają!;)

Dodane przez Annee dnia 25-12-2011 19:24
#52

Hehe x3 Zgadzam się, najgorszą sceną był pocałunek Cho i Harr'ego, strasznie...dziwny xD No, a najsmutniejsza scena to śmierć Syriusza, beczałam jak bóbr, na filmie i podczas czytania książki

Edytowane przez Annee dnia 25-12-2011 19:25

Dodane przez FotoReporter dnia 25-12-2011 19:30
#53

Najgorszą sceną był oczywiście pocałunek Krukonki Cho Chang oraz Gryfona Harry'ego Pottera. Na moje reporterskie oko był on od niechcenia, wymuszony, po prostu zbędny. Najsmutniejszą sceną natomiast była śmierć Syriusza - była ona zagrana tak brawurowo, iż należą się naszemu aktorowi gromkie brawa.

Edytowane przez FotoReporter dnia 25-12-2011 19:30

Dodane przez tarantula head dnia 28-12-2011 16:17
#54

Nie wiem dlaczego, ale sama śmierć Syriusza nie wzbudziła we mnie takich emocji, jak fragment, gdy Harry po raz pierwszy od dwóch miesięcy zobaczył Syriusza i sie do niego przytulił... Wtedy to się popłakałam. Samą śmierć wyobrażałam sobie inaczej.

Dodane przez hermiona2001 dnia 28-12-2011 16:33
#55

Najsmutniejsza rzecz to śmierć Syriusza

Dodane przez Knedelek dnia 29-12-2011 10:07
#56

Czytam Zakon Feniksa 4 raz i za każdym razem gdy czytam o śmierci Syriusza płacze...;(

Dodane przez Fred_George dnia 29-12-2011 11:16
#57

Czytałam Zakon Feniksa mnóstwo razy i za każdym razem płaczę przy śmierci Syriusza :(

Dodane przez levictoria dnia 29-12-2011 11:32
#58

Ja nie płacze przy jego śmierci, owszem była wstrząsająca, ale jakoś mnie specjalnie nie poruszyła ;p

Dodane przez Samanta1 dnia 31-12-2011 23:15
#59

Śmierć Syriusza, ponieważ Harry stracił ostatniego członka swojej biednej rodziny.

Edytowane przez mooll dnia 24-05-2013 12:29

Dodane przez hedwigowo dnia 26-01-2012 16:39
#60

Najgorsze sceny... sam w sobie film był denny i jakiś taki... nudny. Harry miał ciągle tę samą wizję itp. Jedyne co było fajnie to Gwardia Dumbledore'a i podróż do Ministerstwa. Uważam trochę, że to niedorzeczne, że Harry uwierzył, że Syriusz jest w MM. Przez niego umarł, tak sądzę. Jego śmierć była najsmutniejszą sceną w filmie :(

Dodane przez Charlie dnia 28-01-2012 19:29
#61

W tej części chyba nie było nic smutnego, chyba, że śmierć Syriusza. No to było trochę smutne, bo Harry stracił ojca chrzestnego, którego dopiero co poznał.

Dodane przez Lily2406 dnia 01-02-2012 22:48
#62

Co oczywiste, to najsmutniejszą sceną była smierć Syriusza...jak dla każdego tutaj piszącego z tego co zauważyłam.Płakałam kiedy zytałam i oglądałam "Zakon Feniksa".A moment, który lubiłam, to ten kiedy, Harry i reszta idą już na pociąg i Łapa za nimi, i jak Syriusz się przemienia, i daje Harry'emu zdjęcie pierwszego składu Zakonu Feniksa, jak mówi o rodzicach Nevill'a.

Dodane przez syrius_black dnia 04-02-2012 13:09
#63

Dla mnie ten film to wogóle niewypał . Ale najgorsza scena to śmierć Syriusza po zadanej przez Bellatriks Lestrenge Avadzie Kedavrze . Potem w następnych filmach brakowało Syriusza Blacka i wspaniałej gry aktorskiej Gary'ego Oldman'a ....... A tak mówiąc szczerze to Syriusz był moim ulubionym bohaterem , więc mi go bardzo brakowało .........

Dodane przez laurel123 dnia 04-02-2012 13:18
#64

Najgorsza scena to pocałunek Cho i Harry'ego, najsmutniejsza to śmierć Syriusza i jak Harry miał te wspomnienia w ministerstwie.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 04-02-2012 13:53

Dodane przez Lily Evans Potter dnia 14-02-2012 19:31
#65

Najsmutniejsza scena to śmierć Syriusza;(, popłakałam się.

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 27-03-2012 15:22
#66

beznadziejna scena to pocałunek Harrego i Cho,a najsmutniejsza to smierć Syriusza,choc za nim nie przepadam

Dodane przez lady_black dnia 08-08-2012 12:52
#67

Według mnie nie było złych scen, a najsmutniejsza była .. no cóż .. śmierć Syriusza ;( Nie zasługiwał na śmierć, ale co zrobić .. Za każdym razem płaczę, szczególnie na filmie ;(

Edytowane przez lady_black dnia 08-08-2012 12:54

Dodane przez panti00 dnia 08-08-2012 13:01
#68

Hmmm .. śmierć Syriusz była okropna, bo bardzo go lubiłam ..

Dodane przez Ginevra Potter dnia 19-10-2012 19:57
#69

Śmierć Syriusza, zdecydowanie...

Dodane przez mooll dnia 24-05-2013 12:30
#70

Przypominam, że swoją odpowiedź należy UZASADNIĆ, czyli napisać, DLACZEGO ta, a nie inna była najsmutniejsza/najgorsza. Posty bez uzasadnienia będą usuwane i traktowane jako spam.

Dodane przez Martynaa67 dnia 26-05-2013 15:51
#71

Dla mnie była najsmutniejsza scena gdy umiera Syriusz . :cc
Zawsze przy niej płacze i aż mam ochotę udusić Bellatrix za to jej radosne " Zabiłam Syriusza Blacka " Mnie to zastanawia jak jej nie wstyd zabić własnego kuzyna i się tak z tego cieszyć . :/
A złych w filmie nie było ;)

Dodane przez Perenelle Flamel dnia 26-05-2013 17:00
#72

Najgorsza i żenująca scena to np. to co mówił Lockhart na Klubie Pojedynków (miałam wtedy minę taką jak Snape), a najsmutniejsza to wtedy, kiedy Lily mówi do Harrego "Mamusia cię kocha[...]"(nie pamiętam całości, ale wiadomo o co chodzi) oraz kiedy Severus tuli jej ciało- za każdym razem płaczę.

Dodane przez Perenelle Flamel dnia 26-05-2013 17:01
#73

Martynaa67 napisał/a:
Dla mnie była najsmutniejsza scena gdy umiera Syriusz . :cc
Zawsze przy niej płacze i aż mam ochotę udusić Bellatrix za to jej radosne " Zabiłam Syriusza Blacka " Mnie to zastanawia jak jej nie wstyd zabić własnego kuzyna i się tak z tego cieszyć . :/
A złych w filmie nie było ;)


Przecież ona była psychopatką, więc nie miała sumienia.

Najgorsze hmm...Tak konkretnie to nie zarejestrowałam, ale najsmutniejsze to śmierć Syriusza, bo był jedną z moich ukochanych postaci. Zawsze chciałam, by Harry u niego zamieszkał://

m: Posty połączone. Używaj opcji "Edytuj"!

Edytowane przez mooll dnia 26-05-2013 20:55

Dodane przez Perenelle Flamel dnia 26-05-2013 17:06
#74

Najgorsze hmm...Tak konkretnie to nie zarejestrowałam, ale najsmutniejsze to śmierć Syriusza, bo był jedną z moich ukochanych postaci. Zawsze chciałam, by Harry u niego zamieszkał://

Edytowane przez Perenelle Flamel dnia 26-05-2013 17:07

Dodane przez HagridPL dnia 30-07-2013 10:53
#75

Najsmutniejsza oczywiście była śmierć Syriusza, kiedy pierwszy raz obejrzałem to aż mnie bolał brzuch od "zaciskania" smutku.

Dodane przez piotr44444444 dnia 02-09-2013 12:17
#76

Najgorsza była śmierć SYRIUSZA.