Dodane przez Arthur Bishop dnia 05-12-2010 15:14
#19
Najgorszą sceną był, zdecydowanie pocałunek Cho z Harrym(Przez salę przebiegło jedno wielkie "Blee" lub "Fuuj" xD).
Natomiast najsmutniejszą? Nigdy jakoś specjalnie nie ubolewałem nad śmiercią Syriusza. Czy to w książce, czy w filmie.
Film w wykonaniu Yatesa był wyjątkowo, jak dla mnie mało wzruszający czy smutny, a wręcz przeciwnie - mnóstwo było scen śmiesznych i zabawnych.