Dodane przez Ginny W dnia 02-05-2009 13:06
#86
Gdyby w tamtym czasie do Hogwartu chodził Oliver Wood, zrobiłabym wszystko, żeby zechciał ze mną pójść.
Ale skoro go nie było... Z Georgem lub Fredem. Strasznie lubię takich optymistów, a tych w świecie jest tak niewielu...
Ewentualnie mógłby być jeszcze Ron. Nie przeszkadza mi to, że jest rudy, a na parkiecie mogłabym go rozruszać!!!
Edytowane przez Ginny W dnia 01-07-2010 09:56