Dodane przez mooll dnia 01-11-2009 09:46
#137
Opcji - jak dla mnie - jest kilka:
1. Fred lub George - na takim balu zabawa byłaby nieziemska! I do tego pełna niespodzianek.
2. Ron - myślę, że czułabym się dobrze w jego towarzystwie. Też czasem palnie coś, po czym zrywam boki.
3. James Potter - hmm... mój chłopak jest bardzo spokojny i dobrze. Ale jacyś tacy "zawadiaka" mnie pociągają;p. A na bal, to już w ogóle! zabawa- pyszna!