Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Sprout i Flitwick poza Zakonem - Dlaczego?

Dodane przez LukiSacz dnia 12-08-2010 15:59
#1

Czytając książkę ani razu nie natknąłem się na fragment mówiący, że Flitwick i Sprout są w Zakonie Feniksa, a przecież w Bitwie o Hogwart walczą ze śmierciożercami. Jak myslicie, dlaczego niema ichi w Zakonie?

Dodane przez Yuki27 dnia 12-08-2010 18:12
#2

No cóż... Nie każdy nauczyciel był przecież w Zakonie, ale prawie każdy chciał obalenia Voldemorta. W końcu to miała być tajna organizacja... Gdyby każdy o niej wiedział, to nie miałoby sensu.

Dodane przez Prawdziwy_Gryfon dnia 12-08-2010 19:30
#3

W Zakonie byli najbardziej zaufani ludzie Dumbledora więc widocznie nie chciał ich w swojej ekipie.

Dodane przez Charakternik dnia 12-08-2010 20:41
#4

Wydaje mi się , że Prof.Sprout niewiele zdziałała by w walce z Voldemortem ; p A Flitwick ! Nie mam pojęcia . Może odmówił wstępu , jak Horacy Slughorn , ktory to zrobił jeszcze przed zaproponowaniem mu tego?

Dodane przez kertiz dnia 12-08-2010 21:29
#5

Możliwe, że nie mieli odpowiednich cech by zostać członkami zakonu. Zama wiedza o zielarstwie i wiedza o OPCM zaczerpnięta jedynie z lekcji w Hogwarcie nie wystarczą by stać się jednym z członków zakony.

long PS:
Jeśli czegoś nie wiemy nie musimy od razu sądzić, że tego nie ma. Może Rowling uznała za nie potrzebne informować czytelników, że są w Zakonie jak i tak nie odgrywają większej roli w wydarzeniach przedstawionych w książce.

Dodane przez LukiSacz dnia 13-08-2010 02:00
#6

Co do PS, to Rowling przekonała nas, że niema ich w Zakonie. Przykład? Harry po wizji, gdy Voldi torturował Syriusza. Nie było wtedy w zamku ani Hagrida ani McGonagall, więc napisała, że z Zakonu w zamku był tylko Snape. O Flitwicku i Sprout nie wspomniała, więc nie należeli :)

Dodane przez AliceSpinnet dnia 23-08-2010 15:52
#7

Podczas bitwy walczyli, bo chcieli upadku Voldemorta. Poza tym Flitwick na pewno znał mnóstwo zaklęć mogących się przydać.
A gdyby każdego dobrego człowieka wciągnąć do Zakonu, to nie byłaby już tajna organizacja, nie?

Dodane przez Alae dnia 23-08-2010 16:27
#8

AliceSpinnet napisał/a:
A gdyby każdego dobrego człowieka wciągnąć do Zakonu, to nie byłaby już tajna organizacja, nie?

Ale Flitwick był mistrzem pojedynków, mógłby się bardzo przydać Zakonowi, jeśli nie w terenie, to w szkoleniach nowych członków. Obawę mogłoby budzić jego pochodzenie, ale skoro Dumbledore nie miał oporów przed przyjęciem wilkołaka, półgoblin też nie powinien mu przeszkadzać.

LukiSacz napisał/a
Co do PS, to Rowling przekonała nas, że niema ich w Zakonie. Przykład? Harry po wizji, gdy Voldi torturował Syriusza. Nie było wtedy w zamku ani Hagrida ani McGonagall, więc napisała, że z Zakonu w zamku był tylko Snape. O Flitwicku i Sprout nie wspomniała, więc nie należeli Uśmiech

Fragment, do którego się odnosisz jest wypowiedzią Harry'ego: McGonagall zabrali do Świętego Munga i teraz w Hogwarcie nie ma już nikogo z Zakonu, komu mógłbym o tym powiedzieć. Nie świadczy to o tym, że nikt poza Hagridem, McGonnagall i Severusem nie należał do Zakonu, a jedynie o tym, że Harry nie wiedział o żadnym innym członku. Podczas czytania HP w większości przypadków wiemy dokładnie tyle, ile Harry, a ten nie jest wszystkowiedzący. Dumbledore mógł uznać, że nie ma potrzeby, by Harry poznał cały Zakon, a biorąc pod uwagę fakt jak często zatajał przed nim prawdę, staje się to jeszcze bardziej prawdopodobne.

Dodane przez Angelina24 dnia 23-08-2010 16:59
#9

No niby by nie była już tajna. Ale skoro Flitwick uczył w Hogwarcie to Dumbledore napewno mu ufał.. Po za tym był bardzo dobrym nauczycielem i był mistrzem pojedynków.(w ty się zgodzę) Był również za zgładzeniem Voldemorta. Więc nie rozumiem dlaczedo nie ma w książce wzmianki o tym że należał do Zakonu.

Dodane przez Eisblume dnia 23-08-2010 17:15
#10

Widocznie nie chcieli podejmować ryzyka jakim było członkostwo. Przecież Dumbledore nie mógł ich do niczego zmusić. Zresztą wiele osób nie było w Zakonie Feniksa, a jednak walczyli w bitwie o Hogwart. To raczej nie powinno dziwić.

Dodane przez Lady_Badger dnia 20-09-2010 17:27
#11

Może nie chcieli się narażać. Wiem, wiele osób walczyło i narażało swoje życie, by całe społeczeństwo czarodziejów mogło czuć się bezpiecznie, ale nie wszyscy mieli odwagę poświęcić, zaryzykować życie "dla większego dobra".

Dodane przez Matthew Lucas dnia 20-09-2010 17:53
#12

Może nie myśleli o tym. Profesor Flitwick byłby doskonałym członkiem Zakonu Feniksa. Przecież był mistrzem zaklęć. Może się nie chcieli narażać?
A przecież my nie znamy CAŁEJ grupy Zakonu Feniksa. Harry mógł o tym nie wiedzieć, że należą. Mogli nie należeć, ale to będzie dla nas tajemnicą...

Dodane przez Laufey dnia 20-09-2010 18:17
#13

Może Flitwick odmówił, wiedząc czy przeczuwając, że jak Voldemort odżyje to uderzy do niego aby go zwerbować ? Chociaż to mało prawdopodobne xd . Takie moje hipotezy xd . A pani Sprout ? No nie wiem . Zgadzam się z ~ Sirus, ona chyba za mało wiedziała o walce z Voldemortem :) . Albo, jak napisał/ła Jaymes nie znamy całego Zakonu Feniksa i możliwe, że właśnie ich przeoczono .

Dodane przez Czarownica24 dnia 27-10-2010 16:17
#14

Profesor Flitwick byłby świetnym członkiem. Sądzę, że Rowling niechcący pominęła go opisując Zakon Feniksa. W końcu nie pisała dużo o nim, więc może zapomniała? Co do profesor Sprout to może się po prostu bała? Członkowie zakonu mogli być bardziej narażeni na ataki Śmierciożerców.
A w Bitwie o Hogwart było oczywiste, że nauczyciele musieli walczyć. Inaczej musieliby przejść na stronę Voldemorta, w innym przypadku zostaliby zamordowani tak czy inaczej. A lepiej zginąć w walce niż w chowając się przed wrogiem.

Dodane przez Fulanita dnia 16-01-2011 19:38
#15

Być może bali się ryzyka z jakim wiązało się wstąpienie w szeregi Zakonu. A walczyli ze śmierciożercami, bo chcieli upadku Voldemorta.

Dodane przez Wasp dnia 16-01-2011 19:40
#16

Może walczyli z Voldkiem,ale po cichu?szczerze mówiąc nie mam pojęcia...


drogi Gościu

Dodane przez bloomix dnia 26-01-2011 20:50
#17

Może nie wstąpili do Zakonu, bo Dumbledore chciał ich chronić ? Przecież wstąpienie do ZF równało się z niewiarygodnym ryzykiem, a Albus nie chciał żeby wszyscy jego nauczyciele byli w niebezpieczeństwie. Ale oni przecież i tak walczyli ze Śmierciożercami więc chyba w sumie na to samo wychodziło.

Dodane przez Themanton dnia 06-02-2011 01:09
#18

1. Nie wiadomo przecież czy oni nie działali w zakonie.
2. Gobliny to stwory które mają zupełnie inną mentalność.
3. Co da wiedza o zielarstwie przeciw zaklęciom niewybaczalnym.
4. Flitwick miał chyba dużo zajęć i był zajęty prawdopodobnie ochroną Hogwartu, bo to właśnie on rzucał zaklęcia ochronne w 7.

Dodane przez Peverell dnia 24-03-2011 14:49
#19

No cóż... Po pierwsze: tak jak już wiele osób przede mną napisało: to, że pani Rowling nic nie napisała na temat Flitwicka i Sprout w Zakonie nie znaczy, że ich tam nie było.
Po drugie: może Flitwick był bardziej potrzebny do ochrony Hogwartu niż do Zakonu (chociaż,jak ktoś już mówił, mógł poduczyć jakichś członków Zakonu).
Po trzecie: wątpię by profesor Sprout znała się na walce z Voldemortem
Po czwarte: może Dumbledore chciał żeby, w przypadku swojej śmierci i śmierci innych nauczycieli znajdujących się w zakonie, żeby jakiś jego człowiek pozostał w szkole by w razie czego bronić jej uczniów.

Dodane przez Adrienne dnia 29-04-2011 15:59
#20

LukiSacz napisał/a:
Co do PS, to Rowling przekonała nas, że niema ich w Zakonie. Przykład? Harry po wizji, gdy Voldi torturował Syriusza. Nie było wtedy w zamku ani Hagrida ani McGonagall, więc napisała, że z Zakonu w zamku był tylko Snape. O Flitwicku i Sprout nie wspomniała, więc nie należeli :)


Może Harry po prostu o nich nie wiedział i stąd te wnioski ; D

Dodane przez Loa_riddle dnia 25-09-2011 17:01
#21

Całkiem prawdopodobne jest, że należeli do Zakonu. A nawet jeśli nie, to nie znaczy, że nie chcieli obalenia Czarnego Pana. Jak już ktoś napisał, byłoby bez sensu, gdyby wszyscy o Zakonie wiedzieli.

Dodane przez Sahem dnia 25-09-2011 17:33
#22

Nie każdy "dobry" czarodziej należał do Zakonu.
Nie znaczy to jednak, że nie wiedzieli o jego istnieniu. Flitwick i Sprout byli z Zakonem związani, nie należąc do niego.

Dodane przez Ridlovaaa dnia 09-10-2011 18:05
#23

Bo profesor Sprou't zna się w większości na roślinach a Flitwick no jst trochę mały.

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 09-10-2011 18:29
#24

Właściwie to do końca nie wiadomo, czy oni byli w zakonie feniksa, czy też nie. Może nie chcieli, by ktokolwiek poza członkami zakonu wiedział, że oni tez do niego należał, a może nie chcieli być w zakonie, bo bali się obowiązków i odpowiedzialności ciążącej na byciu członkiem zakonu feniksa. Mnie jednak wydaje się, że oni byli członkami zakonu feniksa, ale wszyscy oprócz członków zakonu nie wiedzieli o tym, bo ich zadaniem była ochrona uczniów Hogwartu. Och, jaka ta odpowiedz zakręcona... no ale mam nadzieję, ze wszyscy wiedzą, o co mi chodzi ;).

Dodane przez Theodore dnia 19-11-2011 09:57
#25

Myślę, że Flitwick byłby idealną osobą w Zakonie Feniksa. Nie wiem czemu ich nie przyjęli. Może nie miał ochoty być w jakimś stowarzyszeniu?
Natomiast Sprout mogła nie być, znała się doskonale na zielarstwie, ale w pojedynkach mogła być słaba.
Możliwe, że byli w Zakonie, ale Harry o tym nie wiedział. Powinni mu o tym powiedzieć.

Dodane przez Dagamara18 dnia 08-12-2011 18:56
#26

Trudno powiedzieć ale myślę że oni nie byli tak blisko Dumbledora jak pozostali, fakt byli nauczycielami ale raczej interesowali się sprawami Hogwartu niż obrony Harrego.

Dodane przez nattso dnia 08-12-2011 19:41
#27

Mogli być w Zakonie, ale po prostu w książce nie jest o tym wspomniane. :)

Dodane przez HardNute dnia 08-12-2011 19:48
#28

Profesor Sprout zajmuje się zielarstwem - możliwe, iż jej bronią są "żywe" rośliny, np. mandragora. Natomiast Flitwick uczy zaklęć i jest mistrzem pojedynków. Sądzę, iż są w Zakonie Feniksa, aczkolwiek nie ma o nich żadnej mowy. Nie trzymają się blisko Dumbledore'a. Tak samo pielęgniarka, Poppy Pomfrey. Jest w Zakonie?

Dodane przez syrius_black dnia 16-01-2012 15:11
#29

Spourt i Flitwick są jak zauważyliście postaciami , o których wiele w książce nie znajdziecie ( w porównaniu do McGonagal albo Snape'a ) . Może Rowling zapomniała po prostu o napisaniu , że są oni członkami Zakonu Feniksa . ... A może po prostu nie mieli należeć do Zakonu tak jak ktoś napisał wcześniej ......

Dodane przez lilypotter12 dnia 16-01-2012 16:20
#30

a moze sa, ale o tym nie wiemy

Dodane przez hedwigowo dnia 17-01-2012 16:47
#31

I tak każde z nich walczyło z Voldemortem, więc jaka to różnica :D

Dodane przez dark shadow dnia 17-01-2012 16:53
#32

Nie wiem ,ale może byli.
Zresztą co to za różnica skoro i tak walczą o obalenie Czarnego Pana. Może po prostu utrzymanie tego (zakonu) w tajemnicy było ważniejsze ,niż zwerbowanie ,no nie najsilniejszych czarodziei

Dodane przez Priori Incantatem dnia 26-09-2013 15:15
#33

Nie znamy całego pełnego składu Zakonu po jego reaktywacji. :) Więc może jednak Flitwick należał do niego? :)

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 26-09-2013 15:43
#34

Horacy Slughorn też nie był członkiem Zakonu. Jednak walczył z Czarnym Panem, żaden argument. W książce nie ma jakiejkolwiek wzmianki, że opiekunowie dwóch domów należeli do tegoż grona... Najwidoczniej zajmowali się tylko swoim "powołaniem" - przekazywaniem magicznej wiedzy uczniom Hogwartu. Nie stoi to jednak na przeszkodzie, że byli porządnymi ludźmi, i opowiedzieli się po właściwej stronie.

Dodane przez BlackSpirit dnia 26-09-2013 19:31
#35

Może po prostu nie chcieli? W sumie to wydaje się trochę bezsensowne. Zakon mógł mieć już wystarczającą ilość członków. Jest dużo możliwości, ale chyba nigdy nie domyślimy się prawdziwej przyczyny ;). Chyba, że.... Rowling zwyczajnie nie chciała ich tam umieszczać?

Dodane przez ceresxxx dnia 26-09-2013 19:47
#36

Może po prostu obawiali się wstąpić do tej organizacji, choć nie wyglądają na takich tchórzy jak Slughorn.Skłaniam się jednak bardziej ku temu, że na wszelki wypadek gdyby nastąpiła taka sytuacja, że zaczęto by wyłapywać członków Zakonu, to oni którzy nie byli członkami tej organizacji mogliby zostać i w miarę możliwości ochraniać uczniów.

Dodane przez Blackdobby dnia 09-10-2013 20:12
#37

No cóż... Nie byli idealnymi kandydatami do Zakonu...
Ale starali się po prostu obronić szkołę!

Dodane przez fiziek dnia 29-08-2015 17:25
#38

Nie wszyscy nauczyciele Hogwartu byli w Zakonie