---

Na mnie najbardziej działa "Sen o Victorii" Dżemu.
Możecie się śmiać lub nie, ale łzy w oczach mam, gdy oglądam opening "Króla lwa" (piosenka "Krąg życia" ). Nie wiem czy to wspomnienia związane z tym filmem, czy świadomość tego, że jest smutny i piękny powoduje moje łzy.
Nie mogę też zapomnieć o niesamowitym "Always" Bon Jovi (oni w ogóle mają piękne piosenki), "Every rose has its thorn" Poison (uspokaja mnie... bardzo) oraz "Tears in Heaven" Erica Claptona oczywiście (już sama wiedza w jakim momencie jego życia ta piosenka powstała jest bardzo smutna).