Dodane przez Chop Suey dnia 22-08-2010 21:52
#12
Kurczę, śmierć Syriusza była najsmutniejszą rzeczą jaką Rowlling mogła wymyślić ;( Black był moim ulubionym bohaterem. Naprawdę zdziwiłam się; to było takie niespodziewane, kiedy po raz pierwszy czytałam HP i nagle Syriusz zginął. A szkoda, bo Harry wreszcze mógłby mieć prawdziwą rodzinę zamieszkując razem z nim na Grimmauld Place.