Dodane przez Lisa dnia 24-08-2010 15:54
#16
Syriusz był moją ulubioną postacią. Uważam że uśmiercenie go było wielkim minusem. Po jego śmierci mniej chętnie czytałam kolejne części. No i długo płakałam. Pogodziłam się że umarł Dumledore, Lupin i Tonks, ale to że umarłł Syriusz i jedenz bliźniaków, było ruchem niepotrzebnym. To tak, jakby zabito Harrego, Rona lub Hermione.