Dodane przez Asella dnia 29-08-2011 19:59
#93
Tak go lubiłam i płakałam jak małe dziecko nad jego śmiercią. Dla mnie to bardzo niesprawiedliwe. Syriusz nie dość że był przyjacielem Jamesa to jeszcze ojcem chrzestnym Harry'ego i mógł mu przynajmniej opowiedzieć o rodzicach. I pomysleć jeszcze że zabiła go jego własna kuzynka bo nie chciał być śmierciożercą i nie popierał Voldemorta. Miał odwagę być soba tak jak rodzice harry'ego i chciał ich pomścić. T wielka strata dla wszystkich.