Dodane przez wojciec15 dnia 05-08-2013 13:44
#113
Zgadzam się z
mniszkiem. Autorka zdecydowanie za krótko dała się nacieszyć kimś, kto jest symbolem przeszłości rodziny Harry'ego, najlepszego przyjaciela ojca... Zgadzam się również z głupotą Pottera... Sądzę, że mogło to być spowodowane doświadczeniami z TT. Będąc świadkiem śmierci Cedricka Potter nie myśli już tak logicznie w sytuacji niebezpieczeństwa, może w końcu do niego dotarło, że nikt nie jest niezniszczalny. Wcześniej wszystko uchodziło mu płazem, zawsze jakoś się wywinął.