---

Tak, ja mam właśnie tak jak poprzedniczka :D. Po prostu jeszcze nie potrafię sama proporcji wydzielić odpowiednio. Musze mieć obraz tego, co rysuję. Wyjątkami są takie drobnostki jak owoce, kwiaty, co każdy w głowie widzi :D. Ja mam świetną książkę o rysowaniu. Idealnie objaśnia proporcje, więc zaczynam już się uczyć. Najczęsciej rysuję ołówkami lub od czasu do czasu - suchymi pastelami. Moje pierwsze ,,poważne'' prace powstały całkiem niedawno. Zazwyczaj kreślę coś w zeszycie, pojedyncze części ciała, jak oczy, usta, nos, dla wprawy.