Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [P] Bazgroły, czyli ołówek na kartce papieru

Dodane przez Lajla dnia 04-10-2010 15:34
#19

I co tu dużo mówić? Anka po prostu umie pisać i nie sądzę, żeby ktoś w to wątpił.
Nie umiem wybrać najlepszego wiersza. Najbardziej zapamiętałam chyba 4. Podoba mi się w nim dosłownie wszystko. Kojarzy mi się z krzywdą, którą pijany mąż wyrządza żonie maltretując ją i dzieci, a kiedy trzeźwieje przeprasza, mówi, że kocha... Kobieta w wierszu jest mądra. Wie, że to błędne koło i odchodzi. To takie moje pierwsze skojarzenie. Uderzasz w twarz z miłości i krwi żądzą,
namiętnością zwiesz wszystkie bolesne chwile.

Jeszcze ostatni tekst. Utkwił mi w pamięci, bo jest strasznie prawdziwy, zgadza się z tym, co właśnie dzieje się obok obok mnie. Niedojrzali ludzie bawią się uczuciami, łamią serca, urządzają zakłady, wykorzystują, szpanują przed znajomymi i wydaje im się, że są tacy fajni. Właśnie. Wydaje im się.
A tą linijeczkę ustawię sobie na opis na gygy jeśli pozwolisz, bo jest w niej eee... po prostu coś w sobie ma: Klucz białych kruków lecących w moją stronę.
Zdaje się, że w 6 w drugiej strofie w drugim wersie zamiast "czo" powinno być "co", ale to tylko machnięcie przy przepisywaniu. ; )
A na deser dziewiątka. Zdaje się, że wszystko na opak zrozumiałam, albo nie zrozumiałam nic. xd To miał być żartobliwy wierszyk czy po prostu nie dostrzegam głębokiego sensu?
Nie wszystko dobrze rozumiem, niektóre słowa na bank odebrałam źle, innych kompletnie nie zrozumiałam, ale kilka rzeczy do mnie dotarło i to się liczy.
Ann, niech Cię dalej wen nawiedza. Dużo wolnego czasu Ci życzę. Wstawiaj tutaj swych "bazgrołów" jak najwięcej. ; *

Edytowane przez Lajla dnia 04-10-2010 15:36