Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Justin Bieber

Dodane przez american idiot dnia 19-03-2011 13:51
#63

Piosenkarz jak piosenkarz, tylko nie na mój (i jak widzę Wasz) gust. Dla mnie to po prostu kolejna marionetka mediów, bożyszcz nastolatek, które co kilka tygodni zmieniają idola i gwiazda na wzór gwiazdek Disneya. Mnie to kompletnie nie rusza.

Zabić go i tyle a jak bym go spotkała bo bym go gołymi rękami udusiła

Hermiona6, myślę, że nie zastanowiłaś się nad tym, co piszesz, prawda? No, właśnie. Ja też tak uważam.

I ja już chyba w tych 39 słowach wyraziłam, co o nim myślę. Więcej nie napiszę, bo dołączę (a właściwie praktycznie już dołączyłam o.O) do grona tych, którzy chcąc nie chcąc, wyzwiskami, robią mu niezłą reklamę ;-)

edit;
Zapomniałam dodać. Już dwa razy spotkałam się z określeniem: Justin Bieber, król popu. Dla mnie jest to całkowicie bezsensowne, nadanie takiego miana chłopakowi, którego kariera sięga lat dwóch, trzech, po wcześniejszym nadaniu tego miana wykonawcom takim jak Michael Jackson, którzy śpiewają na scenie od lat czterdziestu co najmniej? Nie mogę tego pojąć.

Edytowane przez american idiot dnia 19-03-2011 14:41