Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Jeżycjada

Dodane przez Panna Sasania dnia 28-08-2008 19:01
#1

Mianem ,,Jeżycjady'' określa się serię książek dla młodzieży pióra Małgorzaty Musierowicz. Akcja niemal wszystkich części rozgrywa się w Poznaniu. Na łamach lektur poznajemy wspaniałych, barwnych bohaterów oraz ich perypetie. Książki pani Musierowicz nieprzerwanie już od 31 lat podbijają serca kolejnych czytelniczek,
zdarza się, że ich fankami jest kilka pokoleń.
W czym tkwi ich czar...? Które części lubicie najbardziej???

republika.pl/blog_bp_3182407/4097754/tr/100_2214.jpg

Dodane przez ultramaryna dnia 29-08-2008 11:24
#2

"Jeżycjada" jest wspaniała. Ma w sobie coś... magicznego. Do moich ulubionych części z pewnością należą: "Kwiat kalafiora", "Ida sierpniowa", "Pulpecja" i "Imieniny". Najmniej podobały mi się dwa ostatnie tomy. Mam wrażenie jakby straciły cały urok poprzednich części. Nie zmienia to jednak mojego entuzjastycznego nastawienia do całej serii. A Wasi ulubieni bohaterowie? Ja najbardziej lubię Nutrię i Idę :)

Dodane przez Panna Sasania dnia 31-08-2008 19:44
#3

Zawsze było mi trudno zdecydować którą część lubię najbardziej (każda jest na swój sposób wspaniała). A więc: ,,Kwiat kalafiora'', ,,Opium w rosole'', ,, Ida sierpniowa'', ,,Kłamczucha''. Zaś moje ulubione bohaterki to: Laura(jak ja lubię ten jej charakterek), Anielkę (te jej aktorskie gesty), a później kolejno Ida, Gaba, Ignacy.

Dodane przez Variety dnia 31-08-2008 19:52
#4

Jeżycjada to cykl, który mi się spodobał. Nie jest to coś wyściubionego z kosmosu, opisuje zwykłe perypetie i życie w czasach, w których dzieje się akcja. Do książek z Jeżycjady zachęciła mnie koleżanka. Czyta się je lekko i przyjemnie. Szczerze, nie mam ulubionego bohatera, każdy ma inną osobowość i to "coś" w sobie, czego nie ma nikt inny ;]

EDIT

Zapomniałam o ulubionej książce xD no to powiem, że najbardziej lubię "Kwiat Kalafiora", "Idę Sierpniową", "Opium w rosole" i "Pulpecję" =D

Dodane przez Kinga dnia 31-08-2008 19:52
#5

Najbardziej lubię dwa piersze tomy - "Szósta klepka" i "Kłamczucha". Każdy następny coraz mniej mi się podobał i w końcu zrezygnowałam z dalszego czytania.
Moją ulubioną bohaterką jest rzecz jasna Anielka - z jej niesamowitą wyobraźnią i talentem aktorskim jest nie do przebicia.;)

Dodane przez ladybird dnia 31-08-2008 19:56
#6

Uwielbiam tę serię...Ja nie mam ulubionego bohatera, ani książki. Do ich przeczytania zachęciła mnie przyjaciółka.

Dodane przez Cee dnia 31-08-2008 20:04
#7

Pomimo tego, że pani Musierowicz była niejednokrotnie chwalona i przez fanów, i przez krytyków literatury młodzieżowej za prostotę słów, za pomysły, za problemy, które pokazuje w tej książce, ja jednak podważam to zdanie. Ja nic nie wyniosłam z tej książki, nie miała ona dla mnie jakiegoś wielkiego przesłania i zwyczajnie mi się nie podobała. Sposób, w jaki bohaterka poprowadziła dane postacie, nie wywarł na mnie żadnego wrażenia.
Przeczytałam jedynie Szóstą klepkę i szczerze powiedziawszy, nie mam zamiaru dalej czytać tej serii. Pierwszy tom powinien zachęcić, a tymczasem mnie zniechęcił. Przykro. ;p

Edytowane przez Cee dnia 04-11-2008 07:36

Dodane przez RustyAngel dnia 02-09-2008 00:59
#8

a ja kocham ^^... najbardziej "Kłamczuchę" chyba glownie dlatego, ze byla to pierwsza ksiazka z tej serii ktora przeczytalam...
prawie cala serie mam w domu na polce wiec od czasu do czasu wracam do wszystkich tomikow :)

Dodane przez Fiore dnia 02-09-2008 16:40
#9

Bardzo lubię Jeżycjadę. Te książki są bardzo przyjemne i takie... ciepłe. Można się pośmiać, ale też wzruszyć. Przeczytałam jak na razie 8 książek z tego cyklu, a moją ulubioną jest Kłamczucha, Opium w rosole i Żaba.
Najbardziej chyba lubię Laurę i Gabrysię.

Dodane przez Dominika dnia 02-09-2008 20:57
#10

Bardzo lubię Jeżycjadę, przeczytałam wszystkie książki do Kalamburki, potem jakoś się to urwało, ale na pewno nadrobię to i przeczytam resztę. Szczerze to nie wiem, która jest moją ulubioną, chyba wszystkie, bo jakoś żadna mi się specjalnie ponad inne nie podobała, i każdą z nich z wielką przyjemnością czytałam.

Dodane przez Tonks2812 dnia 02-09-2008 21:31
#11

Ja miałam "Kwiat Kalafioru" jako lekturę i tak zaczęła się moja przygoda z tzw. Jeżycjadą ;] Po przeczytaniu tej książki wzięłam się za następne tomy ^^ Ale to było parę lat temu i już za wiele nie pamiętam, więc myślę, że w najbliższym czasie odświeżę sobie pamięć.
Ale cała seria jest naprawdę cudowną, wspaniałą przygodą, ale nie umiałabym powiedzieć dlaczego... Moimi ulubionym gatunkami książek są kryminały i fantasy, czyli te książki się nie wliczają ;p ale po prostu mi się podobają i tyle. Moim ulubionym tomem jest właśnie "Kwiat Kalafioru", a ulubioną bohaterką Gabrysia ^^ nawet na bierzmowaniu wzięłam sobie imię właśnie po niej 'Gabriela'.
Jest to seria raczej dla dziewczyn ;) ale tak naprawdę nie ma reguły na czytelnika.

Dodane przez just_tina dnia 07-09-2008 15:42
#12

Nie wiem... Jakoś nie dla mnie. Denerwują mnie te książki nie wiedzieć czemu...

Dodane przez Chii dnia 07-09-2008 15:58
#13

Uwielbiam twórczość pani Musierowicz. Tworzy ona niebanalne i interesujące książki przesycone rodzinnym ciepłem. A najbardziej podobała mi się Kłamczucha- przeczytałam ją do tej pory aż pięć razy. :)

Dodane przez niewesolypagorek dnia 19-09-2008 00:46
#14

Z tej serii czytałam książkę pt. 'Ida Sierpniowa', nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała, jednak do tych które lubię, również nie należy... Ot taka książka. Szybko się czyta... Czytałam wiele fragmentów książek Musierowicz - w podręcznikach od polskiego i innych miejscach. Są mi obojętne... Wolę inny rodzaj książek, chociaż niektóre fragmenty naprawdę były zabawne ;P

Edytowane przez niewesolypagorek dnia 19-09-2008 00:47

Dodane przez Lady_Van_Tassel dnia 08-10-2008 16:11
#15

Nie przeczytałam całej Jeżycjady ale bardzo mi sie podobaly dwie książki z tej serii "Ida Sierpniowa" i "Opium w rosole"

Dodane przez Maladie dnia 08-10-2008 17:28
#16

Mnie jakoś nie przyciągają książki p. Musierowicz. Zaczęłam trochę "Opium w rosole", ale nie ciągnie mnie do tej lektury. Po prostu nie lubię takich książek.

Dodane przez Destiny dnia 21-10-2008 15:49
#17

Pierwszą książką z tej serii, którą przeczytałam, był "Kwiat kalafiora". Po prostu poszłam do biblioteki i wypożyczyłam pierwszą lepszą książkę. Spodobała mi się i postanowiłam przeczytać inne części. Jeszcze nie przeczytałam wszystkich. Nie czytam ich po kolei, sama nie wiem czemu. Moimi ulubionymi są "Kwiat kalafiora", "Ida sierpniowa" i "Brulion Bebe B.", a ulubionymi bohaterami- Bebe i Aniela.

Dodane przez mistake dnia 21-10-2008 17:09
#18

"Jeżycjada" bardzo mi się podobała. Całej nie przeczytałam, jednak po "Szóstej klepce". "Kwiecie kalafiora" i "Opium w rosole" pokochałam panią Musierowicz. Najbardziej podobała mi się postać Celestyny i Anielki.

Dodane przez Martyna dnia 22-10-2008 12:49
#19

Hmm. Pierwszy raz natknęłam się na Jeżycjadę, gdy miałam 12 lat. Po "Szóstej Klepce" wpadłam po uszy całkowicie. Przeczytałam wszystkie książki... Po prostu cud, miód i orzeszki. Jeżeli ktoś lubi obyczajowe... Z czasem jednak mój zachwyt "Jeżycjadą" zmalał. Nie twierdzę jednak, że te książki są złe.

Szkoda tylko, że tej serii nie można kupić w całości, tak od razu wszystkie te książki naraz, tylko kupować po jednej. ;/

Z książek najbardziej spodobały mi się te ostatnie - "Język Trolli", "Żaba", i "Czarna Polewka". Te stare też mają klimat, ale to te nowsze mają w sobie, przynajmniej moim zdaniem, to "coś".

Postaci? Uwielbiam Józinka, Idę i Gabrielę :D Plus do tego jeszcze dziadek Borejko - jego teksty często sprawiały, że płakałam ze śmiechu.
Nie cierpiałam natomiast takich ciepłych kluch jak Pyza czy Pulpecja.

Ogółem rzecz biorąc, twórczość Musierowicz nie jest zła. Dobra na jesienną chandrę czy zimową chorobę. Warto wtedy wyłożyć się w łóżeczku z ciepłą herbatką i jednym z tomów "Jeżycjady". Jednak, sądzę, że z czasem ta seria zostanie zapomniana.

Edytowane przez Martyna dnia 22-10-2008 12:50

Dodane przez Carol dnia 15-12-2008 21:53
#20

ja czytałam "Pulpecję", na początku nie interesowała mnie, ale póżniej się wciągnęłam. Polecam :>

Dodane przez Empathy dnia 15-12-2008 22:04
#21

Od Jeżyciady o ile mnie pamięć nie myli zaczęło się moje czytanie. Jakoś w 3/4 klasie połykałam jedną po drugiej. Potem mi przeszło na rzecz Harry'ego. Żadna z serii jakoś mi nie utkwiła w głowie, także z perspektywy czasu stwierdzam że średnie te książki.

Dodane przez Hermiona_Lily_tusia dnia 16-12-2008 09:28
#22

Ja czytałam tylko "Kwiat Kalafiora", ale mi się bardzo podobało.

Dodane przez Janet dnia 21-12-2008 20:09
#23

Czytałam całość, moja ulubiona część to najnowsza, "Sprężyna". Z bohaterów najbardziej lubię Laurę. Ma zbliżony do mojego charakter. :)

Dodane przez polami dnia 21-12-2008 20:43
#24

Uwielbiam te książki, moja ulubiona to "Kwiat kalafiora". Jeżycjada tchnie spokojem i domową atmosferą. No i o moim mieście

Dodane przez Madlenne dnia 05-07-2009 16:02
#25

Bardzo lubię Jeżycjadę. Mój ulubiony tom to chyba "Opium w rosole" abo "Brulion Bebe B.". To takie ciepłe książki, pełne jakiejś takiej pozytywnej energii, uczucia. Czytam to zazwyczaj kiedy mam doła i nic mi się nie chce. Ta seria doskonale poprawia mi nastrój.

Dodane przez Miona dnia 05-07-2009 16:34
#26

Uwielbiam je, są genialne...
Kocham styl Musierowicz, potrafi pisać z każdego punktu widzenia, obiektywnie, subiektywnie, w każdy możliwy sposób. Ma bardzo ciekawe, ironiczne opisy, a książki pochłaniam codziennie, są niezwykle wciągające. Przeczytałam już całą Jeżycjadę z 4, 5 lat temu, ostatnio Sprężynę z moją ukochaną bohaterką - Laurą i przeokropnie mi się podobała. ;>

Dodane przez Hexia dnia 12-07-2009 02:33
#27

Mam do tej sagi sentyment. Zaczęłam ją czytać zaraz po zapoznaniu się HP, czyli już troszeńkę czasu minęło.
Uwielbiam te postacie, szczególnie Idę Borejko oraz wszystkich Żeromskich. Kreskę też darzę sympatią.
Pani Musierowicz stworzyła naprawdę barwne postacie i wymyśliła wiele ciekawych wątków i historii. Te książki mają w sobie to coś, dzięki czemu chętnie się je czyta, a wręcz pochłania tom za tomem.

Dodane przez Madeleine Lestrange dnia 15-11-2009 19:25
#28

Mnie nie przypadła do gustu ta seria, całej nie przeczytałam. Nie ma morału, niczego nie uczy, nie ma przesłania. Na co komu takie książki?
Przeczytałam: "Kwiat kalafiora", "Córka Robrojka", "Język Trolli", i jedynie ta ostatnia miała jakąś wartość. Poza tym nie podoba mnie się zbytnio styl, mimo że jest o niebo lepszy niż marne wypociny Meg Cabot ;p.

Dodane przez Mistyczka z Rivii dnia 15-11-2009 19:29
#29

Na co komu takie książki?


Ku pokrzepieniu serc. ^^

Dodane przez about dnia 24-12-2009 23:38
#30

Jeżycjadę odkryłam za sprawą mojej polonistki. W pierwszej klasie gimnazjum "Opium w rosole" było moją lekturą. Książkę szybko przeczytałam, nie powiem, jednak nie wywarła na mnie większego wrażenia. Ot lektura i tyle. Niby przesłanie i morał jest a utwór wcale nie głupi, jednak do gustu mi nie przypadła. Dopiero podczas wakacji sięgnęłam po pierwszą część. I powiem szczerze, że po " Szóstej klepce" moje zdanie o Jeżycjadzie zupełnie się odmieniło. Obecnie sag Musierowicz darzę naprawdę mocnym sentymentem. Gdy na mojej półce nie leży żadna godna poświęcenia czasu książka sięgam po jedną z części Jeżycjady. Serdecznie polecam. Twórczość Musierowicz najbardziej "czytalna" jest w zimne, grudniowe tudzież inne mokre lub śnieżne wieczory.

Edytowane przez about dnia 24-12-2009 23:39

Dodane przez mooll dnia 25-12-2009 09:20
#31

Ja odkryłam całą serię dzięki mojej mamie. Miała już wtedy wszystkie części. To znaczy - wszystkie, które się ukazały ^^.

Pamiętam ten wieczór. Byłam chora, a cała rodzinka pojechała na basen. I mama dała mi wówczas "Szóstą klepkę". To było albo końcem podstawówki albo wczesnym gimnazjum. Połknęłam tę książkę na raz. W całości, jak na porządnego Mola przystało.

A jak już "wsysłam" w tę rodzinę, to nie mogłam przestać czytać. Musierowicz ma genialny, swojski i ciepły styl pisania. Uwielbiam go. I całą rodzinę Borejków. Każda część/książka ma swój urok niepowtarzalny. Jestem oczywiście na bieżąco i nie wciąż nie mam dość! ;]

Moją ulubioną książką jest "Kwiat kalafiora". Absolutnie bezbłędna. Bardzo lubię też "Pulpecję". No, a "Opium w rosole" jest dla mnie taką czułą książką... że nie sposób jej nie pokochać! A zwłaszcza Gieniusi. Genowefy Bompke, Trąpkę i tym podobne ...

Dodane przez Sophia dnia 12-08-2011 21:50
#32

Przeczytałam parę książek i muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobały. Szczególnie "Kłamczucha", "Kwiat kalafiora" i "Opium w rosole" lubię ich bohaterów, bo są tacy normalni i można łatwo się z nimi utożsamić...

Dodane przez Gryf5r dnia 12-08-2011 22:47
#33

Miałam ją jako lekturę w podstawówce. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła ; ))

Dodane przez blackout dnia 20-02-2012 13:58
#34

Kocham całą serię! Jestem przy cz. 12 ( "Imieniny" ). Do tej pory moimi ulubionymi częściami były "Ida Sierpniowa" i "Opium w rosole". Ale cz. 10 - "Nutria i Nerwus" pobiła na głowę wszystkie inne części. <3 Uwielbiam książki, których akcja dzieje się w podróży. Poza tym Natalia jest trochę do mnie podobna - mamy podobne charaktery, jak dowiedziałam się w "Imieninach" - obie jesteśmy wegetariankami. Oprócz Natalii w "Nutrii i Nerwusie" pojawia się po raz pierwszy tytułowy Nerwus - Filip Bratek, moja zdecydowanie ulubiona postać z całej "Jeżycjady". I w ogóle jestem obrażona na Panią Musierowicz za to, że Natalia ożeni się w końcu z Robrojkiem. Oni do siebie kompletnie nie pasują, poza tym on jest dla niej za stary! Mam nadzieję, że w następnych częściach będzie coś jeszcze wspomniane o Panie Filipku jak zwykła go nazywać Laura. Poza Filipem lubię też właśnie Laurę. Za co? Za tą jej tajemniczość, lekką złośliwość, skłonność do sarkastycznych żartów. A Nerwusa lubię za jego zamiłowanie do publiczności. Poza tym zawsze wie, co powiedzieć - np. kiedy Laura miała wysypkę. Poza tym, jak Natalia stwierdziła - jest totalnym wariatem. A ja lubię postaci zwariowane (Natalia i Laura również są trochę zwariowane).

EDIT: Zapomniałam napisać, która część najmniej mi się podobała. A więc był to "Brulion Bebe B.". Nie polubiłam głównej bohaterki - Beaty. W ogóle ledwo tą książkę "zmęczyłam". Duży wpływ miała na to moja decyzja - czytałam wtedy HP. Skończyłam jakąś część (nie pamiętam którą) i postanowiłam między jedną a drugą przeczytać inną książkę. W końcu przeczytałam pół, potem HP i drugie pół.

Edytowane przez blackout dnia 20-02-2012 14:35

Dodane przez blackout dnia 20-02-2012 13:59
#35

Gryf5r napisał/a:
Miałam ją jako lekturę w podstawówce. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła ; ))


To nie jest książka, to cała seria. Chyba, że miałaś wszystkie 17 książek jako lektury...

Dodane przez shocked dnia 17-03-2012 16:31
#36

Czytałam Opium w Rosole (lektura) i mi się nie podobała. Moja mama i babcia, które je lubią, dały mi dwa tomy- Kwiat Kalafiora i Kłamczuchę -ale nie dokończyłam żadnej z nich. Odpadłam po dwóch, góra trzech rozdziałach. Nie spodobały mi się.

Dodane przez hermionka12 dnia 12-10-2012 20:26
#37

ja też bardzo lubię Jeżycjadę obecnie przeczytałam 3 książki a teraz czytam "Tygrys i Róża" bo w bibliotece nie było ani 4 ani 5 części. Ale w planach mam, żeby kupić własne egzemplarze tych książek tylko najpierw muszę kasę uzbierać. Obecnie przeczytałam "Szósta Klepka", "Kłamczucha" i "Kwiat Kalafiora".

Dodane przez Martita dnia 30-10-2012 16:14
#38

W gimnazjum przeczytałam "Kwiat kalafiora" i bardzo mi się ta książka podobała;) Może kiedyś przeczytam cały cykl :)

Dodane przez hermionka12 dnia 04-03-2013 14:57
#39

Ja mam zamiar uzupełnić kolekcję tych książek bo są one bardzo ciekawe i dużo się z nich mozna nauczyć. Momentami byywają Zabawne.

Dodane przez AreWeAllWeAre dnia 07-06-2013 16:38
#40

Bardzo lubię Jeżycjadę. Przeczytałam większość książek z tego cyklu. I zamierzam w niedalekiej przyszłości przeczytać te, których nie miałam jeszcze okazji.
Moją ulubioną książką z cyklu jest Ida Sierpniowa, a ulubioną bohaterką oczywiście Ida.