Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Epilog

Dodane przez Augurey dnia 26-08-2008 23:01
#15

Epilog. O matko! Nie przypuszczałam, że Jo może wymyślic coś tak BEZNADZIEJNEGO. Jak dla większości to, że Potter przeżyje, było dla mnie rzeczą oczywistą. Bo happy end w takiej książce byc musi. Ale rodzina i dzieci? Wszyscy szczęśliwi, kochają się, mają imiona "po znajomości". Cudnie, miodnie, orzeszkowato. Ale w sensie negatywnym. No i Draco ze słodziachną rodzinką. Ach, och, ech. Tfu! Czy nie lepiej było zrobic mniejszy przeskok czasowy? Pokomplikować co nieco? Voldemort zginął, owszem, ale niedobitki najwierniejszych śmierciożerków zostały. Jak ich pokonano? Jak radziły sobie rozbite rodziny? Co się jeszzce działo?
Na te i wiele innych pytań nigdy nie otrzymamy odpowiedzi w takiej formie, jaką byśmy chcieli...

(I "wszystko może być dobrze" dla głównych bohaterów. Bo dla rodzin ex-śmierciożerców pewnie te czasy zbyt wesołe nie są... Czytałam o tym ostatnio 2 świetne fanfiki na forum Mirriel: "Wszystko będzie dobrze", a zwłaszcza "Zła krew". Polecam.)


A i ja się rękami i nogami podpisuję. Te ficki są świetne i doskonale ukazują to, co Joanna zatuszowała. Wciąż jednak świeże rany i urazy...