Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Epilog

Dodane przez Dimrilla dnia 26-08-2008 11:39
#7

Po "pierwszym czytaniu" epilog zdecydowanie mnie rozczarował. Po drugim było... tak samo :D

Ale po jakimś czasie doszłam do wniosku, że przynajmniej jedną rzecz jestem w stanie zaakceptować. Spory przeskok czasowy (19 lat) pozwala na łatwiejsze przełknięcie tego, że "wszystko było dobrze". Zaraz po wojnie na pewno dobrze nie było. Rany były zbyt świeże, straty zbyt bolesne. Poza tym na samej bitwie o Hogwart cała wojna się nie skończyła. Zgoda, to był punkt zwrotny, ale na pewno pozostała jeszcze mniej lub bardziej skomplikowana "akcja sprzątająca". Założę się, że nie wszyscy śmierciożercy poddali się bez walki po śmierci swego Lorda. Trzeba było uporządkować sytuację w Ministerstwie (opanowanym przez zwolenników Voldemorta i oportunistów-służbistów pokroju Umbridge). Potem pewnie znów przetoczyła się fala procesów, tak jak po 1-wszej wojnie. (To tu pewnie Malfoyowie, dzięki wstawiennictwu Harry'ego, znów wykręcili się od solidnej kary).

Natomiast po 19 latach sytuacja ma prawo być już ustabilizowana.

(I "wszystko może być dobrze" dla głównych bohaterów. Bo dla rodzin ex-śmierciożerców pewnie te czasy zbyt wesołe nie są... Czytałam o tym ostatnio 2 świetne fanfiki na forum Mirriel: "Wszystko będzie dobrze", a zwłaszcza "Zła krew". Polecam.)