Dodane przez Claire Lethal dnia 11-10-2008 11:58
#15
Jak to dobrze, że mam pod ręką "Księcia Półkrwi".
Przytoczę pewne fragmenty, które może pomogą:
-Podczas teleportacji należy pamiętać o Ce-Wu-En. A co to jest Ce-Wu-En? To cel, wola i namysł! Krok pierwszy: skupiamy mocno uwagę na wybranym CELU! W tym przypadku na wnętrzu drewnianego koła. Proszę skupić uwagę na celu. [...]
-Widziecie cel? Jesteście na nim skupieni? Teraz krok drugi: natężamy wolę, by znaleźć się w przestrzeni celu! Trzeba to czuć całym sobą! [...]
-Krok trzeci - rzekł Twycross - ale dopiero na moją komendę... Obracamy się w miejscu, pragnąc osunąć się w nicość, ale robimy to z NAMYSŁEM! [...]
Lily Potter nie miała czasu na to, aby się skupić. Była roztrzęsiona, próbowała jakkolwiek się ukryć. Przecież skupienie w jej przypadku może trwać naprawdę kilka/kilkanaście sukund, a Lord Voldemort z dziecinną łatwością mógł ją pochwycić i teleportować się razem z nią bądź powstrzymać ją od tego zamiaru.
Nie jestem pewna, ale chyba w Insygniach Śmierci było coś takiego napisane, że aby się teleportować trzeba mieć przy sobie różdżkę. A wiemy, że Lily i James nie mieli wtedy przy sobie różdżek, więc pewnie dlatego się nie teleportowali.
Kompletna bzdura. To w takim razie jak wyjaśnisz wybuchowy temperament dzieci czarodziejów, które nie ukończyły jeszcze 11 roku życia i nie mają różdżki, a potrafią, czasem nawet nieświadomie, uprawiać czary, hmm? Do tego nie potrzeba różdżki, to jest głęboko w człowieku.