Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Znienawidzony nauczyciel.

Dodane przez Matthew Lucas dnia 16-07-2011 11:28
#21

Naszą znienawidzoną nauczycielką BYŁA pani C., która nas już nie uczy (i świetnie). Była psorą od angielskiego, głupią krową oraz wredną osobą (gorsza od Umbridge). Swoją lekcję zaczyna od sprawdzania obecności. Podczas wymieniania uczniów dodaje wyzwiska, tak jak np.: Pan Dureń Kuba H., Pani Idiotka Magdalena S.. Tylko do mnie zwraca się z szacunkiem, ale poczekajcie dalej. Później przepytuje 3/4 klasy, w tym mnie. Dostałem drugą 4 na miesiąc, a ona chce dzwonić do rodziców, bo uczeń się pogorszył w nauce. Później włącza jakieś teksty, mówiąc, żebyśmy nie rozmawiali, bo podstawą w j. angielskim jest wymowa, a sama Pani Wredna Krowa drze się na cały głos. Jeśli ma się ćwiczenia z antykwariatu czy od kogoś, to zawsze każe wymazywać odpowiedzi, a później pisać poprawne. Przecież uczeń je pewnie zapamiętał i nic z tego nie wyjdzie. Oczywiście co dostanie za to? Uwagę i zadzwoni do rodziców. A przecież zawsze może się zdarzyć, że wymazał, a inna osoba pisała za mocno i zostały ślady. Później ględzi o jakichś anglikach, co zrobili to czy to takim nudnym głosem, a lekcja jest zupełnie o czymś innym. A co na następnej lekcji? Sprawdzian! Ale nie z tego, co tłumaczyła o anglikach.

Kiedyś ktoś, kogo nie znaliśmy, na imprezie zgasił światło w łazience tejże Szmacie (jeśli ktoś to uzna za obrażanie kogoś, to przepraszam, ale nie da się inaczej określić tej idiotki.) i zrobiła awanturę na całą szkołę. Gdy powiedzieliśmy, że to jakaś inna osoba, to się spytała, kto. My odpowiadamy, że nie wiemy. A ona drze pysk, że nie znamy nikogo, że jesteśmy tępymi de*ilami... Mówimy jej, że wyglądała na gimnazjalistkę. Psora od anglika pyta się, jak wygląda. Odpowiadamy, że kręcone włosy, niebieskie oczy... Wściekła Krowa chce wiedzieć, jakie imię miała ta uczennica, ale my nie wiemy, więc wyzywa nas od jakichś ciamajd, głupoli, idiotów...

Reasumując, wredna gnida (przepraszam za słownictwo).