Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Znienawidzony nauczyciel.

Dodane przez Imbecile dnia 30-09-2013 19:37
#53

Stara się robię, bo myślę i myślę i chyba nie mam. W podstawówce jeśli byli to albo nie pamiętam albo po prostu z perspektywy czasu uważam, że to była pierdoła, która niewystarczająca mi wchodziła w tyłek, żeby jej nienawidzić. W gimnazjum były 2 kobitki bardzo nieprzystosowane. Pierwsza z nich jeszcze 14 lat temu, kiedy siostra rozpoczynała naukę jako pierwszy rocznik gimnazjalny była bardzo miłą sekretarką. Ale już 2, 3 lata młodsze siostry pamiętają ją jako 'podstępną żmiję, która może mi się wydawać miła, ale to su*a' (tak mi powiedziały:D). I faktycznie. Baba żadnego podejścia nie miała, darła się na wszystkich i o wszystko. Obrażała nas, wyzywała. Na szczęście byłam jej ostatnim rocznikiem, teraz jest wychowawcą w ośrodku resocjalizacyjnym czy czymś takim.'
Druga pani to nauczycielka z przypadku, uczyła WFu i sztuki. Wredna jak nikt, strasznie obrażalska itd. Pamiętam, że odmówiłam zaliczania baletu, a ona zamiast obniżyć mi ocene z tego jednego przedmiotu, obniżyła jeszcze z muzyki i plastyki Nie było dla mnie sensu się o to kłócić, bo to były wtedy małoznaczące przedmioty. Nigdy bym nie pomyślała, że plastyka będzie brana pod uwagę przy rekrutecji do mojego technikum;).
Ostatnio kazała swojej klasie (mam tam kuzynkę) napisać co o niej myślą. Więc napisali szcxzerze, że jej nie lubią, że się mści. Za karę nie pojechali na wycieczkę:D.