Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Lumpeksy

Dodane przez Marta_Mara dnia 13-11-2008 08:40
#37

Ariana napisał/a:
Wolę dać dużo więcej za ubranie i wiedzieć, że po pierwszym praniu nie będzie wyglądać, jak szmata do podłogi


Coś dowaliła do pieca, hahaha.
Szmata do podłogi?
To raczej określenie na bluzeczki z niektórych sklepów w galeriach.
Skoro nie kupujesz w lumpeksach to czemu wypowiadasz się na temat ich jakości? Nie kumam tego, huh.

Najlepsze teksty o lumpeksach to właśnie taki, jak zapodała nam Ariana, potem, że "nosi się ubrania zdjęte z trupów", "kto to nosił" itd.
Tak, bezdomni z dworców oddają swoje ubrania do skupu, tak.
Bo mają lepsze, hahaha.

Polewam, polewam.

Ja osobiście noszę dużo ubrań z "ciucholandów" i żyję.
Raczej bardzo rzadko tam się wybieram, bo po prostu nie mam smykałki do poszukiwań wśród ubrań.
Mój ostatni nabytek to czerwony sweterek z "dłuższym" golfem. 5 złotych.
A podoba mi się tak samo, jak bluza z croppa za 149 złotych. :]
Moim źródełkiem jest mama, która po prostu lubi buszować.
I znajduje świetne ubrania.
Jakościowo są takie same, jak te ze sklepów, a czasem nawet lepsze.

Dlatego nie wierzcie w teksty, że ciuchy z lumpeksów to szmaty (kompletna opinia- kicha).
Miłego ;)

Edytowane przez Marta_Mara dnia 13-11-2008 08:41