Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Harcerstwo

Dodane przez Eamy dnia 06-06-2012 11:36
#79

Aż się muszę wypowiedzieć.
Jestem harcerską od 16 lat (licząc łącznie z byciem zuchem). Dla mnie to styl życia i sposób, w jaki mogę przekazać cześć siebie innym, dostając w zamian to samo.
To nie prawda, że harcerze to cnotliwe drętwiaki; i nie prawda, że dzisiejsze harcerstwo to nie to samo co podczas wojny.
Chociaż może źle napisałam? Jak dzisiejsi harcerze mają być tymi małymi bohaterami, skoro żadnej wojny nie mamy? Nie musimy z nikim walczyć o wolnosć?
Więc bez przesady, ten agrument jest po prostu irracjonalny...
Dzisiejsi harcerze nadal sa bohaterami, choć na innym szczeblu- mieszkam w stolicy, a jak wszyscy wiedzą rok temu była tu po prostu plaga (katastrofa Smoleńska, wylanie Wisły) różnych nagłych wypadków, w których harcerze stają na wysokosci zadania i dobrowolnie zjawiają się na mniejscu tragedii, aby nieść pomoc.
Nie wspominając o tych tłumach ratowników, na imprezach masowych, którzy są przeszkoleni i wszystkich pijanych połamańców ratują.
A wracajac do cnotliwych drętwiaków... Prawo Harcerskie nie jest tym, czego należy trzymać się w 100% i odstępstwo od tego skutkuje tym, że harcerzem przestaje się być (nie znam osoby, która jest zawsze pogodna...). Tak samo jak nie przestrzeganie przykazań nie powoduje tego, że przestaje się być katolikiem (chyba nie znam osoby, która przestrzegałaby 9 przykazania, o porządaniu rzeczy innych).
Więc proszę...
Są kibice i kibole, są katolicy i katole. I to samo można odnieść do KAŻDEJ organizacji, grupy czy czegokolwiek innego...