Dodane przez Maladie dnia 25-10-2008 18:31
#173
- No właśnie to mnie martwi. - Blondynka zmarszczyła nos.
Zjedzona literka
m i (pewnie się mylę) chyba nie powinno być tej kropki, ale nie jestem pewna.
- Wiem - powiedziała Melissa, obejmując Lily przyjaźnie. - Ale poczekaj jeszcze, aż zdamy transmutację, a potem możesz już spokojnie zaryczeć kolejną pościel.
Zgubiony przecinek :D
- Ech, chyba zostanę starą panną. - Lily ze złością kopnęła jakiś kamyk.
Tu też nie jestem pewna, czy ta kropka jest potrzebna, ale po prostu rzuciła mi się w oczy :smilewinkgrin:
Może się czepiam, ale każdemu czasem się przyda kilka wytknięć, nieprawdaż Fantazjo? I tak wiesz dobrze, że bardzo mi się podoba Twoje opowiadanie i czytam je nałogowo, codziennie sprawdzając, czy jest nowy rozdział!