Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: [NZ] Lily Evans (Rozdział 44; aktualizacja 10.07.2010r.)

Dodane przez Temeraire dnia 28-10-2008 22:43
#179

Ach, no i wreszcie nadrobiłam zaległości. Wybacz, że mnie tak długo nie było, Fantazjo, lecz przez nadmiar obowiązków nie znalazłam krzty czasu, który mogłabym poświęcić na Hogsmeade. Ale teraz jestem i przeczytałam rozdziały 26-30 w całości, od deski do deski. Bardzo mi się podoba i wciąga. Jestem pod dużym wrażeniem Twojego wybitnego stylu pisania, pomimo braku przecinka gdzieniegdzie, czy jakiejś literówki... Najbardziej podoba mi się oczywiście Mel - brnie przez życie na wesoło, ciekawa przygód i troszkę leniwa, ale błyskotliwa. Rzeczywiście, takiej przyjaciółki ze świeczką szukać.
A propos rozdziału trzydziestego - ładnie, ładnie, choć rzuciło mi się w oczy to:

Mel nie dała po sobie znać, że się przestraszyła.

Nie dała po sobie znać... Forma niby poprawna, ale jakoś tak nie pasuje do tego zdania. W ogóle, jest nieco dziwna, bez ładu i składu. Lepiej jest użyć zwrotu: Nie dała po sobie poznać.

Poza tym, ciągle nazywasz Lily rudą, a Mel blondynką... Gdzieniegdzie te określenia nie pasują do tekstu i przydałoby się zastąpić je innymi.

No to... raz kozie wio! - stwierdziła Melissa i zanurzyła się w ciemnej gęstwinie drzew.

Hah... Mel wymiata, nie ma co. xP