Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Postawa Snape'a

Dodane przez hermionkaaa91 dnia 19-01-2011 00:33
#1

Co uważacie na temat podejścia profesora do Harry'ego ?

Edytowane przez Czarodziejka dnia 01-03-2015 08:28

Dodane przez Wasp dnia 19-01-2011 10:14
#2

Hmm. Snape nie zachowywał się sprawiedliwie względem Harry'ego,ponieważ nienawidził Jamesa (ojca Harry'ego), który mu uratował życie, a Harry mu go bardzo przypominał. Jednak należy pamiętać, że Snape chronił Harry'ego. Ale jako profesor był okropny, wystarczy sobie przypomnieć sytuację, w której Harry całkiem dobrze przyrządził swój eliksir, a jednak po przyniesieniu go fiolka się stłukła. Snape wtedy według mnie strasznie potraktował Harry'ego.

Edytowane przez Lady Shadow dnia 02-09-2011 19:43

Dodane przez kizzucha dnia 19-01-2011 16:58
#3

moim zdanmiem Snape zachowywał sie trochę dziecinnie, bo powinien darowac sobie te wszystkie złosliwosci i kąśliwe uwagi pod adresem Harrego. Wiadomo ze kochał Lily i był zazdrosny o Jamesa, ale to nie mogło by powidem do nienawidzenia Harrego. Nieniawidził Harrego boi był synem Jamesa, ale Harry był też Synem Lily i Snape mógł równie dobrze lubi Harrego! A jak nie to go po prostu ignorowac i zachowywacc sie jak każdy nauczyciel;p
pozdrowienia dla Wszystkich użytkowników Hogsmeade! ; **

Dodane przez Eileen Prince dnia 19-01-2011 17:22
#4

Macie racje... I to w dużej mierze..
Nic nie usprawiedliwi zachowania Severusa,nic.
Nie będę go bronić,bo wszyscy wiedzą,że nie zachowywał się względem Harry'ego chociażby przyzwoicie.
Nienawidził Jamesa Pottera pod każdym względem,a jak zobaczył Harry'ego tak okropnie do niego podobnego to musiał przeżyć szok.
Ale też nie był dla Harry'ego taki bezwzględny i okrutny..Dlaczego?No chyba wiecie..prawda?
Przez Lily,matkę Harry'ego. No tak..Oddała za niego życie.. A Dumbledore przemówił Severusowi do rozumu..I jej ofiara dzięki Snape'owi(nie tylko,ale taż w durzej mierze) nie poszła na marne.
Ale moim osobistym zdaniem Severus nie musiał wcale być taki ... szorstki do Harry'ego. Po prostu miał swój powód,ale..no trochę głupio wyszło..
;(
Żal mi Sev'a,że cierpiał,ale też wstydzę się za niego,że zachowywał się potem tak,a nie inaczej..:(

Dodane przez Eisblume dnia 19-01-2011 17:26
#5

Snape był niesprawiedliwy. Wyżywał się na Harrym tylko dlatego, że ten był synem Jamesa, który w przeszłości go prześladował. Wystarczyło spojrzeć na młodego Pottera, żeby przekonać się, że jest zupełnie inny niż jego ojciec. Ale tak to czasem bywa, że dzieci ponoszą odpowiedzialność za czyny rodziców.

Dodane przez Czarownica24 dnia 19-01-2011 20:40
#6

Pewnie za każdym razem, gdy Severus patrzył na Harry'ego, myślał, że Harry mógł być jego synem. Jednak tak się nie stało. Harry był żywym dowodem miłości, jaką darzyli się James i Lily. Dowodem na to, że James dotykał Lily, całował, współżył z nią - robił z nią wszystko, o czym marzył Snape. Harry miał oczy matki, przez co cały czas przypominał Severusowi o jego niespełnionej miłości, cierpieniu.
Harry wyglądał jak James, co potęgowało nienawiść Severusa, ale te oczy nie pozwalały mu go skrzywdzić. Były pewną barierą, ochroną.
W pełni rozumiem Severusa i uważam, że chociaż zachowywał się samolubnie i dziecinnie, to jego miłość do Lily była dobrym wytłumaczeniem. Jednak lepiej byłoby, gdyby zaopiekował się Harrym. Byłby to swoisty dar dla Lily.

Dodane przez Veinlii dnia 27-01-2011 15:29
#7

Jego zachowanie było nieodpowiednie i nie miało przyczyny, chyba że nienawiść do ojca Harre'go się liczy.

Dodane przez Draculina dnia 27-01-2011 21:06
#8

Severus był tajemniczy od początku lecz tego się po nim nie spodziewałam dopiero po przeczytaniu siódmej części zrozumiałam jego postępowanie .

Dodane przez dM Corner dnia 06-03-2011 18:28
#9

Snape miał powody ,by tak traktować Harry`ego .Snape, podobnie jak Dumbledore nie wierzył, że Voldemort odszedł na zawsze. Wypełniał więc rolę podwójnego agenta, nawet po tym, jak Voldemort zniknął. Wiedział, że w razie powrotu Czarnego Pana, będzie musiał wrócić do szpiegowania Śmierciożerców i ciężko byłoby mu się wytłumaczyć, gdyby Voldemort dowiedział się np. od Lucjusza Malfoya, jak dobre stosunki łączyły go z Harrym Potterem.

Dodane przez Peverell dnia 13-03-2011 19:33
#10

Według mnie to Snape nie powinien traktować Harry'ego tak jak go traktował tylko dlatego, że on jest synem jego wrogo z czasów szkolnych. Powinien dać Harry'emu szansę, powinien zobaczyć jaki on jest a nie odrazu się na niego narzucać. Tak jak Voldemort sam z niego zrobił sobie wroga. Myślę, że jego zachowanie było karygodne.

Dodane przez dark shadow dnia 13-03-2011 19:40
#11

No za bardzo dał się prowadzić urazom z przeszłości. Niby w końcu ratował Harry'ego ,ale z drugiej strony traktował go jak Jamesa. Zbyt nieszczęśliwe dzieciństwo odbiło się teraz na Harrym, Nie ukrywajmy nie na nim jedynym

Dodane przez alO_98 dnia 13-03-2011 21:00
#12

Myślę, że gdyby Snape byłby dojrzalszy (?) może gdyby potrafił zapomnieć o przeszłości wtedy miałby zupełnie inny stosunek do Harr'ego. Nie zmienia to faktu, że jednak nauczyciel nie powinnien faworyzować jednych i żywić widoczną urazę do drugich.

Dodane przez Bellatrix Black Lestrange dnia 14-03-2011 09:15
#13

Na pewno nie powinien tak traktować Harrego. Przecież to nie jego wina, że w przeszłości jego ojciec James znęcał się nad Severusem.

Dodane przez Lawrencee dnia 15-03-2011 19:55
#14

Z drugiej strony, to, jak Harry był traktowany przez Severusa, to (moim zdaniem) tylko i wyłącznie wina Jamesa.
No bo Lily i Sev znali się od dzieciństwa. To on jej powiedział, że jest czarownicą. I byli przyjaciółmi, nawet gdy rozdzielono ich do dwóch zupełnie innych domów. Z czasem jednak zaczęli się kłócić, zjawił się Potter i wszystko zaczęło się sypać.
Kiedyś, gdy James znęcał się nad Snapem Lily starała się go powstrzymać, a Severus zaczął do niej krzyczeć, że jest szlamą ( bo faktycznie pochodziła z niemagicznej rodziny). I tal się wszystko zaczęło walić przez Jamesa.
Snape zawsze był zazdrosny, kochał Lily bezgranicznie. Gdy byli dziećmi i gdy dorośli, dlatego jego patronuj przybierał postać łani, jaką miała Lily - z miłości rzecz jasna.
Sądze, że Mistrz Eliksirów był po prostu zazdrosny, gdyż to James, nie on był przy Evans przez te wszystkie lata.
Lecz nawet jako poplecznik Czarnego Pana starał się ochronić rodzinę Potter przed śmiercią, prosił, błagał Albusa by to jakoś powstrzymał, potem prosił Voldemorta, lecz bezskutecznie.
Severus raczej jest zły na Harry'ego za czyny i przykrości jakie mu [snapowi] sprawił jego [harrego] ojciec.

Troche to niesprawiedliwe, ale wiecie jaka jest ludzka mściwość.

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 26-04-2011 08:30
#15

Tu chodziło o to, że Snape nienawidził Pottera, bo Lily, którą kochał pobrała się z Jamesem, a Harry był zupełnie taki sam jak on!

Dodane przez Hermionka111213 dnia 26-04-2011 11:01
#16

Był troszeczkę za ostry.
Władały nim dawne uczucia, które żywił do Lily.
Ale naprawdę przesadzał. Mógł mieć coś do Jamesa, ale nie do Harry'ego... Co on mu zrobił . ?

Dodane przez Lawrencee dnia 26-04-2011 19:04
#17

Heh, pewnie Snape miał Hrry'emu za złość, że jest synem Jamesa i Lily a nie Jego i Lily XD

Dodane przez Adrienne dnia 29-04-2011 14:08
#18

Sądzę że Snape zachowywał się absurdalnie w stosunku do Harry'ego i odrobinie dziecinnie. Nie podszedł do sprawy dojrzale jak przypada na dorosłego człowieka. To było tak jakby wyrzucał Harry'emu że jego ojcem jest James.

Edytowane przez Adrienne dnia 29-04-2011 14:08

Dodane przez Lawrencee dnia 04-05-2011 17:23
#19

No to coś podobnego napisałam, ja ale w inaczej sformuowałam.
Snape był zazdrosny i głupi... i miał tłuste włosy, które najprawdopodobniej uciskały mu tak głowę, że biedaczek postradał zmysły xdd

Dodane przez Lapa98 dnia 16-05-2011 21:23
#20

Uwielbiam Snape'a.
Miał on "dwa stosunki" do Harry'ego. Przy każdej sytuacji grożącej życiu ratował Harry'ego, bo to dziecko Lilii, którą kochał.
Sneap nienawidził z drugiej strony Harry'ego, bo był on synem Jamesa, a Jamesa nie cierpił. Nie dziwię mu się, bo w końcu James był dla niego okropny.
Chociaż Severus nienawidził Pottera, to i tak przy każdej sytuacji mu pomagał.
Uwielbiam go!!! Sądzę, że Severus był wspaniały i dobrze traktował Harry'ego, bo nie zrobił mu rzadnej krzywdy, chociaż zgadzam się- mógłby być trochę llepszy i milszy dla niego xD

Dodane przez himynameisAvi dnia 17-05-2011 13:22
#21

Szczerze mówiąc mimo, ze nie zachowywał sie w porządku to go rozumiem. W młodości wiele wycierpiał się przez ojca Harry'ego, który go poniżał i odebrał mu ukochaną. A Harry był z wyglądu i zachowania bardzo podobny do ojca, więc zapewne za każdym razem gdy go widział to przywoływało to u niego niemiłe wspomnienia co zaoowocowało równie niemiłym zachowaniem. To akurat typowe dla ludzkiej psychiki, ze większość ludzi reaguje niemiło kiedy myśli o czymś negatywnym. A jakie miłe wspomnienia miał mu przywoływac widok Pottera?
Ja mam podobnie, ze gdy widze kogoś kto zrobił mi coś przykrego itp to nie potrafię być dla niego miła. Myślę, ze wszystko zależy od charakteru.

Dodane przez Scarlett Clearwater dnia 06-08-2011 15:24
#22

To bardzo tajemnicza postać. Zachował się trochę... nieodpowiednio w stosunku do Harrego. On przecież nie jest swoim ojcem, chociaż wielu traktuje go, jakby nim był [Syriusz, Snape]. Ale mimo wszystko go rozumiem.

Edytowane przez Scarlett Clearwater dnia 06-08-2011 15:26

Dodane przez Dracon_Malfoy dnia 10-08-2011 19:30
#23

On był po prostu zazdrosny o Jamesa , a przecież Harry był jego synem. Czyli miał powody żeby go nienawidzić.

Dodane przez Harry12 dnia 10-08-2011 19:43
#24

Według mnie Snape nie powinien tak traktować Harry'ego.

Edytowane przez Lady Shadow dnia 02-09-2011 19:40

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 10-08-2011 20:18
#25

Tak - Snape to od początku bardzo intrygująca postać. Jeżeli chodzi o jego stosunek do Harry'ego - sądzę, że był naprawdę bardzo zmienny. Z jednej strony widział w nim syna swojego największego wroga, owoc miłości Jamesa do Lily, powróciły wspomnienia z lat szkolnych oraz stracenie swojej miłości na zawsze. To pewnie było powodem dla którego tak często w szkole znęcał się nad Harrym i bez powodu zawsze się go czepiał. To chyba niezbyt przekonująca postawa jak na dorosłą osobę..
Z drugiej strony próbował on chronić Harry'ego - był on w końcu synem Lily, a na dodatek te jego zielone oczy.. To pewnie bardzo mu o nie przypominało i o tym, że dla niej zrobiłby wszytko. Snape prowadził pewnie w sobie wewnętrzną walkę - chciał wyżyć się na Harrym za wszystkie upokorzenia, które doznał w latach szkolnych, ale z drugiej strony tą taką jakby "barierą" powstrzymującą go od tego były spojrzenie Harry'ego - spojrzenie Lily. Pewnie przez te wszystkie lata, kiedy widział Harry'ego bóg raczy wiedzieć co przezywał w środku biedny Snape.. Straszne! Ale pomimo tego powinien wykazać się większym zrozumieniem, dojrzałością i zapomnieć o przeszłości.

Dodane przez Gryf5r dnia 02-09-2011 18:45
#26

Będę obiektywna. No więc przypuśćmy, że nie czytałam ostatniego tomu i nie widziałam wspomnień Severusa, typu : "Tak miało być, bo Dumbledore rozkazał", to niestety przyznaję, że jest strasznym tchórzem. Choć patrząc z punktu widzenie Ślizgona, stwierdzam, że robił to dla dobra Dracona, aby nie dopuścił się w tak młodym wieku zabójstwa... Stosunki profesora Snape'a z Harry'm są oczywiście koszmarne i w pełni nieuczciwe : nie mówię tu tylko o Severusie... Oczywiście piszę tą wypowiedź : " Co bym pomyślała, gdybym nie przeczytała 7 części".

Edytowane przez Gryf5r dnia 02-09-2011 18:50

Dodane przez GinnyiHermiona dnia 02-09-2011 18:55
#27

Tak Snape był niesprawiedliwy. Nienawidził Harre'go ( z wzajemnością ). Prawdopodobnie nie tylko dlatego ,że on i James się nienawidzili. Po_prostu kochał Lily i ciążyło mu na sercu , że ona umarła a Harry przeżył. Mimo to starał się go chronić by spłacić dług wobec Jamesa a potem spokojnie go nienawidzić. Sami wiecie jak prosił o ocalenie Lily. Więc jej śmierć był dla niego wielkim ciosem.

Edytowane przez Lady Shadow dnia 02-09-2011 19:39

Dodane przez Seva dnia 08-10-2011 16:26
#28

Sev musiał się tak zachowywać, żeby Voldemomrt przypadkiem nie zobaczył w jego wspomnieniach jakiejś miłej scenki z Harrym...

Dodane przez Dagamara18 dnia 18-10-2011 20:26
#29

Ale Snape nie powinien swoje wściekłości i frustracji na innych osobach a szczególnie uczniach.Swoim zachowanie nie wzbudził sympatii wśród nauczycieli chociaż Hagrid wierzył że Snape pracuje dla Dumbledora.Wobec Harrego to nie ma co pisać,wobec niego zachowywał się strasznie ale jednak go zawsze chronił.

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 30-10-2011 20:44
#30

Może z zachowania był okropny ale chronił go na wiele sposobów i to tak dyskretnie,ze tego nie zauważał ale ja rozumiem Severusa.Mam jednego kolegę który przypomina mi mojego byłego chłopaka który kiedyś mnie bardzo zranił,tak go nienawidzę.Wiem,że ja się na nim nie poznałam tak jak Severus na Harry'm ale jakoś nie umiem się przełamać przez tą nienawiść chyba tak jak Snape.

Dodane przez nattso dnia 12-11-2011 08:54
#31

Myślę, że Snape jako profesor powinien darować sobie te wszystkie uwagi na temat Harry'ego.

Dodane przez emilyanne dnia 12-11-2011 09:21
#32

Cóż. Był wredny, bo wiele wycierpiał przez jego ojca. Kochał jego matkę. Nie obwiniał Harrego za jej śmierć. Nienawidził go za to, bo wyglądał prawie jak James. Mężczyzna, który odebrał mu Lily -.- Nie postępował słusznie, aczkolwiek gdyby wszystko powiedział Potterowi... Dobra jak dla mnie... W sumie każdy na jego miejscu rozważał by takie podejście -,- Sama bym się tak zachowała xD Ale i tak lubię Severusa :D

Dodane przez Kasiulag dnia 12-11-2011 10:52
#33

No cóż był: Hamski Arogancki Cyniczny sarkastyczny ale... Posiadał uczucia. By wredny ale wystarczy obejrzeć ,,Harry Potter i Insygnia Śmierci część II. Tam dowiadujemy się że jego życie kręciło się w okół : Dumbledora ,Voldemorta , Harrego Lily i Jamesa! . Przez swojego ojca nauczył się że jest nikim (To nie prawda.)On był żajefajny. A jak oglądałam iś II. To no cóż jak to... to to to COŚ (Voldek) go zabiło to się poryczałąm(w chacie i kinie) (Krwawa Jadka). Tak czy tak sam Severus to my ulubiona postać.:) :) :) :) My favourite parf. Ciekawe czy po 19 latak ktoś go z tamąd sprzątną (Film hangar na łodzie książka wrzeszcząca chata) ^_^ Ta i info dzienki harremu portret snapea zawisł w gabinecie dyrektora. Fanów HP zapraszam na stronę założoną przez J.K Rowling _ --www.pottermore.pl

Dodane przez Therion dnia 12-11-2011 11:45
#34

W pewnym sensie trochę rozumiem Snape'a, jednak tak naprawdę nic go nie usprawiedliwia. Kochał Lily, nienawidził Jamesa. Harry był bardzo podobny do ojca, więc Snape'owi przypomniały się wszystkie żarty Jamesa :P

Dodane przez Dagamara18 dnia 17-11-2011 20:13
#35

Mimo wielu wad zawsze był wierny Dumbledorowi i chronił Harrego.Tak naprawdę poświęcił życie za Harrego.

Dodane przez SevLily36 dnia 17-11-2011 20:40
#36

Myślę, że Snape zachował się trochę nie w porządku wobec Harry'ego, ale... wcale mu się nie dziwię. Przecież Harry był synem Jamesa, który był mężem Lily, którą Snape tak bardzo kochał... Z drugiej strony jednak to był syn Lily i powinien traktować go lepiej.

Dodane przez dewhoo dnia 19-11-2011 20:32
#37

Rozumiem, że Severus nienawidził Jamesa (i nie bez powodu), ale nie sądzę, żeby było to dobre usprawiedliwienie dla jego zachowania względem Harry'ego. W końcu kochał Lily, a przecież jej oczy odziedziczył Harry i nie wierzę, że Snape mógł tego nie zauważyć. Musiały choć trochę przypominać mu o jego miłości.

Dodane przez Charlie dnia 20-11-2011 17:01
#38

Snape za bardzo czepial sie Harrego. Przeciez on mu nic nie zrobil. To bylo niesprawiedliwe zeby karac chlopaka za czyny swojego ojca.

Dodane przez Nicole Colin dnia 29-11-2011 19:44
#39

No cóż. Przede wszystkim nienawidzi go za to że jest synem Jamesa Pottera. Z drugiej strony chce żeby był bezpieczny bo to syn Lily Evans Potter. Chyba jednak przeważa ta pierwsza postawa. Nie kryje niechęci jaką czuje do chłopaka. Ale mu pomaga. Stara się.

Dodane przez aneczka00402 dnia 29-11-2011 20:28
#40

Nie nawidzili się pokielnie! Snape nie robił tego dla Harry'ego, tylko dla
Dumbledore'a i dla Lily.

Dodane przez DarkPrince dnia 16-12-2011 15:17
#41

Snape, moim zdaniem, jest dość dziecinny. Nienawidził Harrego tylko dlatego, bo jego ojcem był James, który odbił mu Lily. Tak naprawdę powinien go traktować choćby przeciętnie, nawet obojętnie. W końcu jego matka oddała za niego życie i też dlatego go "nie lubił", delikatnie mówiąc. Uważał, że to on powinien zginąć, a nie jego miłość, która niczemu nie zawiniła. Ale jednak, kiedy Harry był bliski śmierci to go ratował, jak miał możliwość.

Dodane przez SweetSyble dnia 16-12-2011 17:07
#42

Moim zdaniem Snape był okropnie nie sprawiedliwy w stosunku do Harry'ego i przy okazji jego przyjaciół! Nie można tego opisać słowami!
Ale podziwiam go za to, że jego miłość do Lily była tak potężna, że potrafił robić dobrze największemu wrogowi.

Dodane przez Elfias dnia 30-12-2011 10:43
#43

Snape nie okazywał sympatii do Harrego, który kojarzył mu się z Jamesem Potterem, przez którego przeszedł wiele cierpień. Jednakże zauważyłem, że Snape zawsze, choć było to tak jakby niewidoczne bronił Harrego. Widać to było w jego wypowiedziach. Harry miał oczy po matce, którą Severus kochał aż do śmierci - ,, Lily miała takie oczy''. Snape wiedział, że Lily umarła za Harrego , a więc będzie go chronić jak własny ojciec. Snape nigdy do nikogo niepawał optymizmem, może dlatego, że tak straszny los zgotowało mu życie.

Dodane przez syrius_black dnia 30-12-2011 21:11
#44

Nie cierpię Snape'a . Zawsze gdy Harry wpadał w jakiś konflikt ( np; z Draconem Malfoy'em ) to on nigdy nie stanął po stronie Harry'ego . Był taki niesprawiedliwy . Niby przez cały czas chronił Harry'ego ale był dla niego taki zły . Nic dziwnego , że Harry miał Snape'a zawsze w swojej liście podejrzanych , nawe jeśli Snape nie mógł tego zrobić ...;)

Dodane przez dawber1992 dnia 31-12-2011 03:17
#45

Z tym ,ze stlokl jego fiolke to da sie usprawiedliwic ,bo wczesniej harry wdarl sie w jego prywatne wspomnienie i to bylo nie wporzadku,mogl byc zly i mial racje.Ale ogolnie moim zdaniem jego postawa wobec Harrego byla dziecinna.Wiadomo Snape nienawidzil Jamesa,ale niechec do Harrego to troche plytkie...jego uczucia wzgledem uczniow to jego prywatna sprawa ,ale otwarta wrogosc do nich to glupie...na dobra sprawe Harry na to nie zasluzyl ,a okazywanie niecheci bez powodu to juz malo profesjonalne dla nauczyciela,to raczej pasowaloby do uczniaka ,ktory nie lubi jakiegos profesora a nie do doroslego mezczyzny.Powinien go raktowac obojetnie,jak kazdego z uczniow.

Dodane przez Ginnusia dnia 13-01-2012 18:30
#46

Według mnie Severus zachowywał się niewłaściwie, ale jego postać wydaję mi się zabawna.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 13-01-2012 19:14

Dodane przez syrius_black dnia 13-01-2012 21:24
#47

Snape był wrogiem Harry'ego w Hogwarcie tylko dlatego , że był synem Jamesa Pottera . Należy pamiętać , że był też synem Lily , którą tak bardzo kochał , więc teoretycznie powinien byc dla niego przyjacielem , który opowiadał mu o życiu jego matki . A poza tym miał go chronić - więc sam się narzuca , że powinien być dla niego przyjacielem , ale wyszło inaczej .




r11; Czas, byś nauczył się trochę szacunku dla starszych!
r11; Raczej czas, by pan na szacunek zasłużył.

Dodane przez Luniaczekk dnia 15-01-2012 16:11
#48

Po tym jak Huncwoci się z niego nabijali dziwne by było gdyby lubił Harrego,prawa? Ogólnie Harry był strasznie podobny do Jamesa a James w końcu zabrał mu Lily którą tak bardzo kochał. Ale mógłby być milszy.

Dodane przez Nieznaj dnia 14-02-2012 22:55
#49

Snape na każdym kroku dawał chłopakowi do zrozumienia dlaczego go nie nawidzi. Zawsze wytyka mu, że jest tak samo wadliwy jak jego ojciec. Nigdy nie powiedział nic o Lily. Dlatego widać, że uwarunkowane było to jedynie nienawiścią do Jamesa, który potencjalnie odciął go od życiowego szczęścia.

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 24-03-2012 19:19
#50

Sev mial swoje powody by tak traktowac Harrego. po pierwsze niektóre urazy zostaja na zawsze i sa przenoszone na rzecz lub istote,która chocby w malym stopniu przypomina cos lub kogos, co wywolało uraz, a po drugie Snape w ten sposob 'hartował' Harrego

Dodane przez panti00 dnia 29-06-2012 21:15
#51

On nie lubił Harry'ego, ponieważ ten był bardzo podobny do swojego ojca. A pragnę przypomnieć , że Snape przez prawie całe życie kochał matkę Harry'ego. I jeszcze przypominam, że Severus chronił Harry'ego przez cały czas ...

Dodane przez slyt dnia 04-07-2012 08:16
#52

Snape musiał Harremu ratować życie, bo obiecywał to Dumbledorowi. Severus miał dwie twarze, jak już pisaliście wyżej - Nie cierpiał Harrego, ale gdy groziło mu coś złego, zawsze go z tego ratował. ^^

Dodane przez Laufey dnia 04-07-2012 10:13
#53

To, że nienawidził Jamesa do tego stopnia, że później wyżywał się na jego synu, w ogóle go nie usprawiedliwia. Czasem trzeba schować dawne urazy do kieszeni i zapomnieć, a nie mścić się na rodzinie. Tym bardziej, że bądź co bądź, James uratował mu tyłek. Wiem, moje poglądy teraz są czysto gryfońskie (ugh), co nie znaczy, że nie lubiłam Snape'a. Swoim narażaniem życia, grą na dwa fronty, zasłużył na szacunek i zrozumienie. Zwłaszcza, że pod koniec serii, Wybraniec sam się dowiaduje, dlaczego był przez niego traktowany w taki, a nie inny sposób, i jak dla mnie - to wszystko wyjaśnia.

Dodane przez Ms_Kane dnia 04-07-2012 10:25
#54

Snape nienawidził Jamesa i przeniósł to na Harry;ego. Był zawsze zazdrosny o Lily, bo kochał ją nad życie ale ona wybrała Jamesa. Harry przypominał Severusowi Jamesa i dlatego pewnie tak go nienawidził. Snape pewnie chciałby żeby Harry był synem jego i Lily, a nie Jamesa i Lily. Trzeba też zapamiętać, że Snape ratował Harry'ego i działał na dwa fronty.

Dodane przez Grzesiek dnia 04-07-2012 10:31
#55

Snape jest naprawdę niedorzeczny,jak można nienawidzić syna kogoś kto uratował mu życie!Nigdy nie rozumiałem Snape'a i nie zamierzam!:upset:

Dodane przez marihermiona dnia 14-07-2012 09:25
#56

Moim zdaniem taka była jego natura i nic tego nie zmieniło.

Dodane przez Matthew Lucas dnia 14-07-2012 10:14
#57

Snape tylko dlatego nienawidził Harry'ego, że czas nie uleczył dawnych ran. Kochał Lily nad życie, ale wybrała Jamesa. Pomimo tego, iż James uratował mu życie, żywił do niego swą ogromną nienawiść. Oczywiście, uraza sprawiła, iż i z Harrym miał okropne stosunki. Taka natura Snape'ów. Ale właśnie za tą nienawiść polubiłem tę postać =)

Dodane przez Xero dnia 14-07-2012 10:46
#58

Snape zawsze był do Harrego wrogo nastawiony z powodu, że ojcem Pottera był James. Jak dla mnie troche dziecinne zachowanie, ale są w życiu urazy, uczucia, których sie nie zapomina i nienawiść do Pottera sama z siebie sie ujawniała.;) Była to też natura Severusa, noi zgadzam się z marihermiona :)

Dodane przez Riddle Of Death dnia 14-07-2012 12:32
#59

Snape jest moim faworytem! Jego postać jest wykreowana tak a nie inaczej. Może budzić jednocześnie lęk, fascynację, współczucie, nienawiść. To jak obchodził się z Potterem było nie w porządku. Ale zastanówmy się chwilę. Czy gdyby Sev lubił Harry'ego czy chociażby traktował go tak jak każdego innego ucznia wzbudziłby w nas takie emocje? Przecież jego wspomnienia miały na celu zamazanie czarnych stron jego charakteru. Severus jest jedną z najciekawszych postaci z HP. Ta książka nie potrzebuje kolejnego Dumbledore'a, kolejnego Hagrida, kolejnego Slughorna, krótko mówiąc - kolejnych wielbicieli Pottera. Ta książka potrzebuje kogoś takiego jak mistrz eliksirów. Tajemniczego, złośliwego i niesprawiedliwego.

Dodane przez 601Mango dnia 16-07-2012 20:15
#60

Snape powinien zapomnieć o tych złośliwych kontaktach z ojcem Harry'ego. Harry nie powinien obrywać za swego ojca, ale osobiście z całego opisu rodziców Harrego kiedy mieli 15 lat osądziłam, że ich nie lubię.

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 18-10-2012 15:00
#61

Snape zachowywał się trochę niesprawiedliwie w stosunku do Harrego z powodu zazdrości, ale i tak go kocham. Snape nie zachowywałby się tak, gdyby on nie był synem Jamesa.

Dodane przez Emilia_78 dnia 22-10-2012 17:14
#62

Snape jest zaje*****!!!! Fakt jego zachowanie co do Harry'ego było czasem baardzo niesprawiedliwe, ale jego brutalny sarkazm mnie za każdym razem rozśmiesza..... Ja tam do niego nic nie mam dla mnie on jest cudowny! :D :bigrazz:

Dodane przez wikaaa dnia 22-10-2012 20:11
#63

Snape jest świetny!!! ^^ Co prawda część zachowań w stosunku do Harry'ego była niesprawiedliwa, ale jego wierność w stosunku do Lily była po prosu wspaniała! *.*

Dodane przez hardodziob_zgredek dnia 23-10-2012 18:07
#64

Snape był do niego uprzedzony. Wydawało mu się, że to jest James. Ale z drugiej strony cały czas go chronił i pomagał z ukrycia.
Czasem można powiedzieć że był tak zły na Harrego ale dla jego dobra.

Dodane przez xxMinerva McGonagallxx dnia 16-12-2012 19:49
#65

Cóż,ojciec Harrego gnębił w szkole razem z Syriuszem Severusa.Snape teraz czuje uprzedzenie do Harrego bo przypomina mu ojca,oczywiście fizycznie bo psychicznie Harry podobny jest do Lili.Severus chronił Harrego przed niebezpieczeństwami np: w pierwszej części szeptał zaklęcia aby Harry nie zleciał z miotły.Może i nie wyszło mu za dobrze ale sie starał.Severus może i nie lubił Harrego ale go chronił.

Dodane przez xxMinerva McGonagallxx dnia 16-12-2012 19:49
#66

Cóż,ojciec Harrego gnębił w szkole razem z Syriuszem Severusa.Snape teraz czuje uprzedzenie do Harrego bo przypomina mu ojca,oczywiście fizycznie bo psychicznie Harry podobny jest do Lili.Severus chronił Harrego przed niebezpieczeństwami np: w pierwszej części szeptał zaklęcia aby Harry nie zleciał z miotły.Może i nie wyszło mu za dobrze ale sie starał.Severus może i nie lubił Harrego ale go chronił.

Dodane przez HermaGranger3749 dnia 23-12-2012 13:40
#67

Ja uważam ze Snape miał takie powiedzmy złe podejscie do Harego poniewaz przypominalo mu jak patrzył na Harego Lily i chyba też Jamesa

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 10-01-2013 22:46
#68

Wypadałoby chyba zacząć od tego, że Severus Snape z natury nie okazywał sympatii innym uczniom - nawet niektórym ze Slytherinu ( sugerowanie, że Crabbe nigdy nie będzie składał podania o pracę raczej pochlebstwem nie jest ). Świadczy o tym opinia, jaką wyrobił sobie wśród uczniów Hogwartu - niesprawiedliwego, surowego z ironią przepełnioną sarkazmem na twarzy zamiast uśmiechu - to jedna sprawa. Drugą jest, że to James pierwszy go znienawidził, poniżając i prześladując na każdym kroku wraz z Huncwotami ( szczególnie Syriuszem ), ośmielającym się rzucać na niego jego własne zaklęcia ( V tom ) i w obrzydliwy wręcz sposób upokarzając, "bo Syriuszowi się nudziło" wobec wielu uczniów, w tym wybrance jego serca. Kolejną kwestią jest fakt, że podobnie jak Dumbledore nie wierzył w całkowite zniknięcie Czarnego Pana - po jego powrocie Lucjusz z pewnością nie zawahałby się wspomnieć swojemu Mistrzowi, że jego dawny sługa żyje w zażyłej przyjaźni z chłopcem, który pozbawił go mocy ( Draco zapewne przez te cztery lata wspomniałby ojcu o relacjach Severus - Harry ) - a co za tym idzie dalszy powrót do śmierciożerców i ochrona Pottera spełzłaby na niczym... a paradoksalnie mógł go najlepiej chronić, tylko wtedy, gdy Czarny Pan widział w nim wiernego śmierciożercę - pisanie, że był niedojrzały jest po prostu śmieszne.

Dodane przez Zakon 222 dnia 19-03-2013 14:58
#69

1. Hermoinkoo - Nie do tej serii to pytanie !!!
Severus w jego młodych latach był w hogwarcie jak każdy czarodziej z Londynu . Obok jego domu ( lub na przeciwko - nie pamiętam ) stał dom Lily Potter . W ostatniej części doskonale pokazują jak Severus pokochał się w Lily . Lecz nienawidził Jamsa a z tego powodu że nienawidził Jamsa nienawidził Harry ' ego - bo był podobny do ojca . Ja oczywiście uważam że Severus nie powinien być tak oschły w stosunku do Harry ' ego . Rozumiem co było w jego przeszłości ale jest dorosły a w dorosłości wybacza się takie rzeczy . Moim zdanie Severus powinien zmienić swoje postępowanie w stosunku do Pottera . Ale mimo że nienawidził Pottera przysiągł go chronić . Jeszcze raz powtarzam - Snape powinien zmienić zachowanie do Pottera

Dodane przez raven dnia 21-03-2013 01:28
#70

Od początku bawiły mnie i sprawiały satysfakcję docinki Severusa w stronę Harry'ego. Taki czarny humor, trochę sarkazmu żeby utrzeć nosa Panu Idealnemu. Uwielbiałam sceny podczas lekcji eliksirów.
Co do wyjaśnienia postawy Snape'a wobec Wybrańca - Harry przypominał Severusowi o wszystkim, co najgorsze w jego życiu. O piekle jakie w Hogwarcie zgotował mu James (w końcu Harry był tak bardzo do niego podobny, nie tylko fizycznie), o niespełnionej miłości do Lily, o przegranej walce o rękę ukochanej ze znienawidzonym wrogiem i wreszcie o śmierci Lily, za którą Snape też był odpowiedzialny. Wyrzuty sumienia go zżerały przez niemal całe dorosłe życie. Chciał chronić syna swojej ukochanej, który równocześnie był też potomkiem jego wroga... Nikt normalny nie przeszedłby z tym do porządku dziennego. Pomijając fakt, że udając że trzyma stronę Voldiego, Snape zwyczajnie nie mógł pokazać, że lubi Harry'ego, doskonale rozumiem, że patrzył na tego małego egoistę z taką niechęcią. I tak szacunek, że nie zrobił mu nic gorszego ;)

Dodane przez Patuska1997 dnia 29-03-2013 08:29
#71

od początku go nie lubił a jednak próbował go uchronić

Dodane przez Priori Incantatem dnia 27-09-2013 11:10
#72

W swoim zachowaniu Snape kierował się dwiema zasadami. Po pierwsze nie znosił Jamesa, do którego Harry był tak podobny, jednocześnie kochał Lily, po której odziedziczył oczy. Karcił go zawsze, ale być może był to jeden z pretekstów, by patrzeć mu prosto w tak znane mu spojrzenie? No i zapewne całkowicie chciał odizolować go od tajemnicy dot. miłości do Lily Evans. ;)

Dodane przez Blackdobby dnia 10-10-2013 18:41
#73

Na początku, kiedy nie znałam jeszcze treści 7 tomu, uważałam, że nie zachowuje się lojalnie wobec Pottera...
Ale to było dla dobra Harry'ego...
Kto przeczytał 7 tom, ten chyba mnie zrozumiał.

Dodane przez izabella2211 dnia 28-02-2015 23:48
#74

Na początku nie lubiłam Snapea po był nie sprawiedliwy no ale w ostatniej częśći go tak polubiłam . Szkoda że umarł

Dodane przez LimonQa dnia 01-03-2015 13:06
#75

hm... Snape nienawidził Harry'ego bo był tak podobny do Jamesa, którego również nienawidził, ale gdy coś zagrażało życiu Harry'ego to mu pomagał.

Dodane przez Kathleen_Black99 dnia 01-03-2015 15:09
#76

Gdyby był dla niego milszy, gdyby się ujawnił byłby martwy. Lubiłam go od początku, ale po przeczytaniu ostatniej części jeszcze bardziej. Wykonał swoją misję w 100% i naprawdę zbędne i niebezpieczne byłoby gdyby był dla Harry'ego bardziej tolerancyjny.

Dodane przez Alizona dnia 07-04-2015 08:59
#77

Zachowywał się po prostu okropnie, okrutnie w stosunku do Harry'ego. Nic nie usprawiedliwia Snape'a do takiego zachowania, ani nienawiść do ojca Harry'ego, ani złamane serce i ból jaki towarzyszył myśli, że Harry jest synem Lily i James'a.

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 09-04-2015 22:18
#78

Hmmm... Ja bym aż tak kategorycznie źle zachowania Snape'a nie oceniał. Przecież dokładnie wiemy, że miał chronić Wybrańca, ale pod warunkiem, że nikt się o tym nie dowie (IŚ, Wspomnienia Księcia). No i HP też nie był niewiniątkiem i biednym, pokrzywdzonym kozłem ofiarnym. Niejednokrotnie potrafił się odgryźć, łamał regulamin, też Severusa nienawidził. Taka ich widocznie specyfika. Mimo wszystko Mistrz Eliksirów uratował Potterowi życie, pomagał, chronił jak tylko umiał. Mógł oczywiście być bardziej neutralny w stosunku do niego, ale wówczas czy taki Draco Malfoy nie wygadałby się Lucjuszowi, że Opiekun Domu nie okazuje wrogości chłopcu przez którego Czarny Pan stracił swoją moc?

Dodane przez Crimka dnia 13-06-2015 15:28
#79

Harry był odbiciem Jamesa-największego wroga Snape'a. Potter często sobie z niego żartował na oczach całej szkoły. Poza tym James ,,odebrał" Ślizgonowi ukochaną i Severus nigdy się z tym nie pogodził. Kiedy Harry pojawił się w szkole, Snape mógł dać upust swojej nienawiści i w pewien sposób odegrać się na Jamesie, co według mnie nie było do końca w porządku. W końcu Harry 'ego nie można obwiniać za to że był synem Jamesa...

Dodane przez Sophie Prince dnia 28-11-2015 14:20
#80

Zachowanie Severusa było bardzo trudne, tak jak skomplikowana była cała relacja pomiędzy Harrym a nim. Wszyscy, co mówią, że Severus zachowywał się dziecinnie, powinny odnaleźć się na jego miejscu. Tutaj choćby chciało się zachować dojrzałość, jest to w niektórych momentach niemożliwe. Bynajmniej Severus czasem powinien sobie odpuścić, może w ten sposób po prostu wyrażał swoją niechęć do Jamesa?
Wyobraźmy sobie istotę, która stworzona jest z dwóch elementów, z jednego, którego kochaliśmy, który nadawał sens naszemu życiu i z tego drugiego, znienawidzonego, który nas poniżał i zabrał nam wszystko, co dla nas miało sens? Co wiecej, musimy to stworzenie kochać, ale taka miłość jest bardzo skomplikowana, czasem trudna, bo przypomina o wielkim bólu...ale jednak Severus zachował się jak człowiek w stosunku do Harrego. Był chyba jedynym człowiekiem, któremu zależało na nim, przecież sam Dumbledore w pewnym momencie już nie miał siły walczyć o Pottera. Zwątpił.

Dodane przez Aniaster dnia 05-01-2016 09:40
#81

Moim zdaniem Harremu przydał się ktoś kto nie patrzy na niego jako na Chłopca skrzywdzonego przez los. Severus był jedną z niewielu osób które sprawiały że Harry nie był pyszny ( chodzi o to że się nie wywyższał ).