Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Postawa Snape'a

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 10-01-2013 22:46
#67

Wypadałoby chyba zacząć od tego, że Severus Snape z natury nie okazywał sympatii innym uczniom - nawet niektórym ze Slytherinu ( sugerowanie, że Crabbe nigdy nie będzie składał podania o pracę raczej pochlebstwem nie jest ). Świadczy o tym opinia, jaką wyrobił sobie wśród uczniów Hogwartu - niesprawiedliwego, surowego z ironią przepełnioną sarkazmem na twarzy zamiast uśmiechu - to jedna sprawa. Drugą jest, że to James pierwszy go znienawidził, poniżając i prześladując na każdym kroku wraz z Huncwotami ( szczególnie Syriuszem ), ośmielającym się rzucać na niego jego własne zaklęcia ( V tom ) i w obrzydliwy wręcz sposób upokarzając, "bo Syriuszowi się nudziło" wobec wielu uczniów, w tym wybrance jego serca. Kolejną kwestią jest fakt, że podobnie jak Dumbledore nie wierzył w całkowite zniknięcie Czarnego Pana - po jego powrocie Lucjusz z pewnością nie zawahałby się wspomnieć swojemu Mistrzowi, że jego dawny sługa żyje w zażyłej przyjaźni z chłopcem, który pozbawił go mocy ( Draco zapewne przez te cztery lata wspomniałby ojcu o relacjach Severus - Harry ) - a co za tym idzie dalszy powrót do śmierciożerców i ochrona Pottera spełzłaby na niczym... a paradoksalnie mógł go najlepiej chronić, tylko wtedy, gdy Czarny Pan widział w nim wiernego śmierciożercę - pisanie, że był niedojrzały jest po prostu śmieszne.