Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Postawa Snape'a

Dodane przez raven dnia 21-03-2013 01:28
#69

Od początku bawiły mnie i sprawiały satysfakcję docinki Severusa w stronę Harry'ego. Taki czarny humor, trochę sarkazmu żeby utrzeć nosa Panu Idealnemu. Uwielbiałam sceny podczas lekcji eliksirów.
Co do wyjaśnienia postawy Snape'a wobec Wybrańca - Harry przypominał Severusowi o wszystkim, co najgorsze w jego życiu. O piekle jakie w Hogwarcie zgotował mu James (w końcu Harry był tak bardzo do niego podobny, nie tylko fizycznie), o niespełnionej miłości do Lily, o przegranej walce o rękę ukochanej ze znienawidzonym wrogiem i wreszcie o śmierci Lily, za którą Snape też był odpowiedzialny. Wyrzuty sumienia go zżerały przez niemal całe dorosłe życie. Chciał chronić syna swojej ukochanej, który równocześnie był też potomkiem jego wroga... Nikt normalny nie przeszedłby z tym do porządku dziennego. Pomijając fakt, że udając że trzyma stronę Voldiego, Snape zwyczajnie nie mógł pokazać, że lubi Harry'ego, doskonale rozumiem, że patrzył na tego małego egoistę z taką niechęcią. I tak szacunek, że nie zrobił mu nic gorszego ;)