---

Uważam tak jak wszyscy - powinni trzymać się książki. Nie ścierpię kolejnego chłamu w stylu ekranizacji Księcia Półkrwi. Oczekuję widowiskowej Bitwy o Hogwart, ukazania w fenomenalny sposób wspomnień Snape'a, pokazania Teddy'ego Lupina (19 lat później). Gdyby jednak wkręcili trochę więcej Tonks w trakcie/przed Bitwą o Hogwart, nie obraziłabym się.

Jednakże zwracam się do wszystkich osób, tworzących to dzieło - nie spaprajcie sprawy! To ma być coś, co będziemy pamiętali przez długi, długi czas. Spektakularne zakończenie serii o Potterze, spektakularne zakończenie dzieciństwa większości z nas.