Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ciemność... straszna czy wspaniała?

Dodane przez leea dnia 20-03-2010 14:10
#71

Kiedy byłam mała, mieszkałam w mieście i nie bałam się ciemności bo za oknem świeciła latarnia. Jednak czasami, w wakacje przyjeżdżam na działkę mojej babci ( pod Warszawą ). Coś strasznego: budzisz się w środku nocy i myślisz ,że jesteś ślepy- rozglądasz się szukając jakiegoś przebłysku światła a koło ucha słyszysz chmarę komarów. Zawsze ( obok sprayu na komary ) mam wtedy pod poduszką latarkę, bo wpadam w panikę. Zupełnie inaczej odbieram ciemność kiedy chociaż przez żaluzje wpada odrobina światła księżyca. Od razu jest lepiej. Lubię też wychodzić na spacery w nocy kiedy księżyc jest wysoko na niebie a gwiazdy świecą równie mocno- wszystko wydaje się wtedy bardzo tajemnicze a zarazem bardzo...spokojne. Światło świecy- czasami zapalę chociaż jedną w pokoju i potrafię tak siedzieć przez dłuższy czas, wpatrując się w płomień.