Dodane przez Cathy dnia 29-08-2008 23:31
#8
Generalnie to nie lubię przebywać po ciemku w domu [mam na myśli tylko mój własny], gdyż jest on tak duży i ma tyle zakamarków, że tylko czekać aż jakaś ręka wypłynie z ciemności i złapie mnie za nogę ;d. W takie wieczory, kiedy jestem sama, chodzę spanikowana i zapalam wszystko co się da, żeby tylko nie mieć tego poczucia zagrożenia. Natomiast na otwartej przestrzeni wszystko ma się zupełnie inaczej, wtedy mam wrażenie, że wszystko mogę zobaczyć i nic mnie nie zaskoczy, więc automatycznie nie boję się i czerpię przyjemność z ciemności zmieszanej z samotnością. ;]