Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Operacje plastyczne

Dodane przez Courag dnia 22-06-2009 15:19
#51

To zależy. Jeśli dwudziestoletnia dziewczyna, a właściwie kobieta, ma biust wielkości biustu dwunastolatki i nie czuje się z tym dobrze, to ok, jedna operacja dla biustu normalnej wielkości tak, że nie widać, że jest silikonowy w porządku, ale już wygląda okropnie kiedy widzę dziewczynę z potężnymi "balonami". Mówię oczywiście o tych silikonowych, bo naturalne wyglądają dobrze. Nie mogę też zrozumie ludzi, którzy robią operacje nosa, bo kształt własnego im się nie podoba. Ja szanuję swojego "kartofelka", którego mam po mamie;). Inaczej wygląda sprawa jeśli ktoś budzi się w nocy, bo nie może oddychać. Przeciw korekcie uszu nie mam nic, jednak jest jedno "ale". Tylko kiedy uszy są naprawdę wielkie i osoba z takimi uszami jest wytykana palcami. Operacje zmniejszenia żołądka też powoli stają się plastyczną. Coraz częściej poddają się jej ludzie ważący 55,5 kg. Te operacje powinny być dozwolone ludziom walczącym z nadwagą, która też jest chorobą i powinna być finansowana przez państwo, bo osoba o małych zarobkach ważąca np. 150 kg często nie ma na to kasy i musi płacić za siłownie, bo nie wierze żeby w takim przypadku brzuszki były skuteczne.
Kiedyś oglądałam dokument o operacjach plastycznych i pokazywali faceta, który miał implant w brodzie, policzkach, podniesione brwi i miał im planty w klatce piersiowej, dzięki nim miał wyglądać jak atleta i wcale mu nie przeszkadza, że wygląda sztucznie... Właściwie zastanawiam się o co chodzi z tymi wydepilowanymi chłopczykami z kaloryferkami...
Ja poddałabym się operacji plastycznej tylko w przypadku jeśli miałabym jakieś oparzenia lub złamałbym nos tak, że nie mogłabym oddychać.

Edytowane przez Tonks2812 dnia 08-12-2009 18:56