Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zachowanie Lupina

Dodane przez Nimfadora Tonks 120 dnia 15-09-2009 23:35
#49

Kiedy czytałam ten rozdział dosłownie mnie zamurowało. Po pierwsze Tonks jest moją ulubioną bohaterką (choć zaraz po niej są Lily i James Potter) a w związku z Remusem to po prostu mieszanka wybuchowa. Tylko spójrzcie: Tonks, młoda, zdrowa, piękna, nie powiem, że bogata, ale raczej nie biedna, zawsze uśmiechnięta. A z drugiej strony: dosłownie wrak człowieka, Remus, chory, smutny, co prawda na swój sposób przystojny, ale biedny,stary
i niebezpieczny. A jednak oboje znaleźli w sobie miłość. Co myślę o jego zachowaniu: Myślę, że JEST KOMPLETNYM KRETYNEM, bo mu coś takiego do głowy przyszło. Ma jednak usprawiedliwienie: wrócił do niej. Wrócił do Tonks, swojej żony, która tyle dla niego znaczyła.
Dziękuję B)

Dodany dnia 18-09-2009 20:51

To znowu ja!
Przemyślałam jeszcze raz, to co napisałam i doszłam do wniosku, że o czymś zapomniałam. Harry miał rację, mówiąc: " Ale jeśli to sprawi, że wróci do Tonks, to może było warto". Przecież przed nakryciem ich przez szmalcowników, w Potterwarcie mówili, że Ted Tonks został zamordowany. Przecież on był ojcem Dory, prawda? Teraz trochę anatomii. Kobieta w ciąży nie powinna się denerwować. A śmierć ojca to tylko błahostka? Chyba nie. Więc wyobrażcie sobie, jak ona musiała się czuć. Straciła ojca, kuzyna, reszta rodziny nie żyje, ale oni popierali Voldemorta. Została jej matka, mąż
i dziecko. A co by się stało, gdyby Remus odszedł? Prawdopodobnie pozostałaby jej tylko matka. Harry nakrzyczał na Remusa i dobrze mu tak. Sprawiło to, że wszystko przemyślał i wrócił. Jestem tylko ciekawa czy przyznał się swojej partnerce, co mu do głowy przyszło.

__
Istnieje coś takiego jak edycja postów.

Edytowane przez Ariana dnia 19-09-2009 10:46