Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Zachowanie Lupina

Dodane przez leea dnia 11-02-2010 09:56
#51

Nie rozumiem do końca, jego zachowania. Jeżeli obawiał się ewentualnych przemian dziecka w wilkołaka, tym bardziej powinien przy niej zostać, gdyż sam to przeszedł i powinien rozumieć, z czym można się napotkać. Według mnie Harry nie przesadził z określeniem go tchórzem, gdyż tylko tak można nazwać osobę, rezygnującą z czegoś tylko z przypuszczeń, nie chcącą zmierzyć się z ewentualnymi przeszkodami, do których nie ma jeszcze pewności. Pomińmy też fakt iż nie widział on swojego dziecka lecz przyszłego pół-wilkołaka, ze zrujnowanym życiem. Nie możemy go bronić tym, iż nie chciał uczynić ze swej żony wyrzutka, gdyż odchodząc od niej sam przeczyłby swoim przekonaniom. Chciał ją zostawić samą, tylko ze swojego strachu, a tą postawą, właśnie na to narażał Tonks. Swoje raniące zamiary, próbował ukryć, pod maską dobrego ojca, dbającego o dobro rodziny. Zaciekle bronił się przed prawdą, próbując oszukiwać samego siebie.