Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Najsmutniejsza śmierć

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 22-04-2011 19:54
#1

Którą śmierć, to znaczy kogo, uważacie za największą stratę? Mi najbardziej szkoda było Lupina i Nimfadory, oraz Snape'a

m: Odpowiedź należy uzasadnić.

Edytowane przez mooll dnia 06-04-2013 10:59

Dodane przez fanka98 dnia 22-04-2011 19:56
#2

Tonks, Lupina i Zgredka (to raczej CO, ale to nic nie przeszkadza).
Troszkę mi żal było Moody' ego. Czułam jakieś dziwne ukucie w sercu. Jak dziwny sentyment.

Edytowane przez sabina dnia 07-08-2011 12:44

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 22-04-2011 20:03
#3

Jakby powiedziała Hermiona ja wcale nie uważam że Zgredek to coś, to też jest ważny bohater w książce, ale to już nie ten temat. Kakt Moody'ego też jest troche szkoda

Dodane przez fanka98 dnia 22-04-2011 20:07
#4

Mi chodzi o to, ze Zgredek nie był człowiekiem i nie wolno o niego zapytac KTO*


*m: Fakt, Zgredek nie jest osobą. Jest jednak postacią. Liczy się.

Edytowane przez mooll dnia 06-04-2013 10:58

Dodane przez Bellatrix Lestrange Black dnia 22-04-2011 20:45
#5

Hedwiga też odgrywała ważną rolę w życiu Pottera i jej śmierć uważam za jedną z najgorszych i bardzo stratnych.
fanka98 napisała:
czułam jakieś dziwne ukucie w sercu. jakiś dziwny sentyment

a kto by nie czuł? przecież bohaterzy książki są z nami prawie przez cały czas.. i tu nagle śmierć:(

Dodane przez fanka98 dnia 22-04-2011 20:49
#6

zapomnialam o Hedwidze

Dodane przez Alexandre dnia 22-04-2011 21:57
#7

Najgorsze są śmierci niewinnych osób. Przy nich się popłakałam:
Fred - najgorsze było zdanie o tym, że cień uśmiechu pozostawał na jego twarzy (zawsze wolałam Freda od George'a).
Hedwiga - wzruszające było to, że zginęła broniąc Harry'ego.
Zgredek - najwspanialszy skrzat domowy na świecie. Dobry, wielkoduszny, mało-wielki bohater.
Remus i Nimfadora - bo osierocili małego Teddy'ego.

Dodane przez jamaciek dnia 22-04-2011 22:30
#8

Dla mnie najbardziej było szkoda Voldemorta ;/
wtedy to się popłakałem xD:mad:

Dodane przez Luna Lovegood1707 dnia 23-04-2011 07:37
#9

Mi najbardziej szkoda mi tych osób:
Freda
Zgredka
Alastora Moody'ego
Remusa i Nimfadory
Hedwgi

Dodane przez cipciak dnia 23-04-2011 12:15
#10

Luna Lovegood1707 napisał/a:
Mi najbardziej szkoda mi tych osób:
Freda
Zgredka
Alastora Moody'ego
Remusa i Nimfadory
Hedwgi


Hedwiga to chyba nie osoba :D

A ja płakałam przy śmierci Zgredka, Freda, Tonks i Lupina.
Zgredek był niesamowity, no i tyle dla Harry'ego robił.
Fred był mega śmieszny, no i to Weasley, a ja kocham ich wszystkich <3
Tonks i Lupin osierocili małego synka : C

Dodane przez Hermionka111213 dnia 23-04-2011 13:45
#11

Hedwiga (no tak jakby to też osoba), Moddy, Fred, Lupin, Tonks, Zgredek, Snape, Voldek, Bella <- jednym słowem wszyscy nieśmiertelni... ;(

Edytowane przez Hermionka111213 dnia 12-07-2011 21:25

Dodane przez dark shadow dnia 23-04-2011 16:30
#12

Najbardziej mnie uderzył Snape, Tonks, Lupin, Zgredek, Hedwiga, Syriusz i Fred.
Może jeszcze Bella.

Dodane przez Czarownica24 dnia 23-04-2011 17:09
#13

Każda śmierć jest smutna. Śmierci Freda nie potrafiłam zrozumieć. Zawsze traktowałam Freda i Georga jaką nieodłączną całość. I nie podobał mi się fakt, że Rowling go uśmierciła. Śmierć Lupina i Tonks też była straszna, byli młodą parą z małym dzieckiem, a poza tym darzyłam ich ogromną sympatią.
Wkurzyłam się, gdy Snape umarł. Dopiero teraz go doceniłam, a on wybrał się na tamten świat ;)

Dodane przez Francesca_Potter dnia 23-04-2011 20:03
#14

Zgadzam się z poprzednikami . Mnie również wstrząsneła smierc tych wszystkich osób! . P.Rowling zrobiła śmiertelny błąd uśmiercając ich szczególnie Freda oraz Tonks i Lupina ponieważ to byli najśmieszniejsi bohaterowie poza Harrym . Lubiłam ich bardzo. Gdy przeczytałam fragmenty to aż mną wstrząsnęło ponieważ zrobiło mi się ich żal . Najbardziej żałuje że mały Ted nie ma rodziców . Pani Rowling 7 tom to pisała chyba na oślep ponieważ małego Teda potraktowała zupełnie jak Harrego . A to powinno byc inaczej.

Dodane przez fanka98 dnia 23-04-2011 20:31
#15

po prostu odwaliła sztuke. byleby szybciej i zeby potem nie wymyslac ich przyszlosci.

Dodane przez Francesca_Potter dnia 23-04-2011 21:46
#16

:) hehe widze że ktoś się ze mną zgadza. Pani Rowling widac była zmęczona pisaniem o harrym że tak wymysliła . A poza tym nie ma uczuc . Jak mogła skrzywdzic tak małe niewinne dziecko. Mam pomysł napiszmy jak powinnien wyglądac 8 tom przygód naszego dzielnego czarodzieja.

Dodane przez czarodziejski_groszek dnia 24-04-2011 00:43
#17

Muszę się przyznać, że jedyną śmiercią, którą tak naprawdę bardzo przeżyłam była śmierć Freda. Od pierwszych części był moim ulubionym bohaterem (razem z georgem oczywiście). Gdy czytałam fragment, w którym zginął po prostu... rozryczałam się jak małe dziecko.... Tak jak napisała ~czarownica24~ Fred i George zawsze tworzyli nierozłączną całość.. i po prostu nie umiałam sobie wyobrazić Georga solo, on zawsze był z bratem,
po za tym Fred zawsze miał ,jak dla mnie, szczególną role w tych ksiązkach... zawsze umiał rozśmieszyć : D

Edytowane przez czarodziejski_groszek dnia 24-04-2011 00:44

Dodane przez blackout dnia 24-04-2011 12:23
#18

Śmierć: Freda (patrz niżej), Tonks, Lupina, Zgredka, Snape'a, Moody'ego, Hedwigi. I w KP - Albusa Dumbledore'a.
Alexandre napisał/a:
zawsze wolałam Freda od George'a


Ale najgorsza była śmierć Syriusza.

Dodane przez EwKa03 dnia 25-04-2011 20:17
#19

Napewno Freda!!! Uwielbiam bliżniaków a bez Freda to już nie to samo...
Szkoda było mi też Snape. Nie lubiłąm go nigdy ale w 8 części okazał się świetny, lojalny i oddany;)

Dodane przez HarryPotter3107 dnia 26-04-2011 08:09
#20

Alexandre napisał/a:
Najgorsze są śmierci niewinnych osób. Przy nich się popłakałam:
Fred - najgorsze było zdanie o tym, że cień uśmiechu pozostawał na jego twarzy (zawsze wolałam Freda od George'a).
Hedwiga - wzruszające było to, że zginęła broniąc Harry'ego.
Zgredek - najwspanialszy skrzat domowy na świecie. Dobry, wielkoduszny, mało-wielki bohater.
Remus i Nimfadora - bo osierocili małego Teddy'ego.


Wiesz,ty chyba obejrzałaś tylko film, bo tutaj, to Hedwiga była zamknięta w klatce, więc raczzej nie mogła bronić Harry'ego

Dodane przez Ginny Weasley_1996 dnia 27-04-2011 13:26
#21

Najbardziej dotknęły mnie zgony Tonks, Lupina, Freda i Zgredka.

Dodane przez Lawrencee dnia 27-04-2011 14:13
#22

Tonks, Lupin, Zgredek, Hedwiga, Snape oraz Colin Creevey

Dodane przez Adrienne dnia 27-04-2011 14:47
#23

Zgredka, Freda, Hedwigi, Tonks i Lupina

Dodane przez Angel14 dnia 27-04-2011 18:33
#24

Mi było najbardzej żal Freda,Zgredka, Hedwigi, Tonks, Lupina i Snape

Dodane przez Czarodziejka dnia 28-04-2011 20:15
#25

Hedwiga. Myślałam, że ona będzie zawsze przynosić pocztę Harry' emu, a zginęła jako pierwsza...
Nie mogę tez przeboleć śmierci Freda. Nie powinien zginąć.

Dodane przez dodo dnia 02-05-2011 17:01
#26

snape;(

Dodane przez Tonki dnia 04-05-2011 08:45
#27

Każda śmierć, jaka miała miejsce w Insygniach była smutna. Jednakże najbardziej wzruszyła mnie śmierć Lupina i Tonks. Pomijając już fakt o sympatii, jaką darzę Tonks.. cholera, to było zbyt krótkie. Dopiero co się zeszli, dopiero co wzięli ślub, urodziło im się dziecko, a już wszystko się skończyło. Nie spodziewałam się, że któreś z nich zginie i był to dla mnie cios w serce. Cóż, szkoda. Na drugim miejscu jest śmierć Fred'a. To okropne rozdzielić bliźniaków! Na trzecim miejscu są Zgredek i Moody. Polubiłam tego małego skrzata, Szalonookiego również darzyłam sympatią. Odeszli Ci, którzy nie powinni byli odejść. Niestety.

Dodane przez Peverell dnia 07-05-2011 02:28
#28

Dla mnie szkoda było bardzo tych wszystkich najbliższych osób Harry'ego. Colin. Nie spodziewałem się, że on się tam dostanie. Przyznam: był denerwujący (ten jego aparat :no:) ale naprawdę szkoda mi go było bardzo gdy umarł. Lupin i Tonks. Przecież mieli wychować dziecko, małego Tada a tak została mu tylko babcia i ojciec chrzestny. Zgredek ;( Przy każdym mi się łza w oku zakręciła lecz przy jego śmierci po prostu płakałem i trochę trudno było czytać :| ;(;(;( . Nie oczekiwałem też, że Hedwiga również zginie. Była przy Harrym przez cały czas gdy już się dowiedział, że jest czarodziejem. Była dla niego symbolem(dowodem) tego, że jest czarodziejem. Szkoda, że aż tyle istnień straciło życie :(;(:(;(

Dodane przez Hermioina98 dnia 20-05-2011 21:38
#29

Bardzo zdruzgotała mnie śmierć Syriusza, ale nie dlatego, że go bardzo lubiłam, bo lubiłam też większość bohaterów którzy zmarli, ale dlatego, że Syriusz w domu swoich rodziców powiedział Harre'mu, że jak to wszystko się skończy to będą wreszcie prawdziwą rodziną. A przecież Syriusz był Harre'mu najbliższy.

Dodane przez himynameisAvi dnia 20-05-2011 21:44
#30

Zdecydowanie najbardziej przejęłam się śmiercią Severusa ponieważ była to moja ukochana postać, jakoś tak nadal ciężko mi się pogodzić z tym, że zginął. W drugiej kolejności byli na pewno Tonks i Lupin oraz Fred, to również postaci które darzyłam sympatią. Jak na złość Rowling uśmierciła większość moich ulubionych bohaterów.

Dodane przez blood_ dnia 21-05-2011 15:50
#31

Fred W. Kiedy czytałam 'HP i Insygnia Smierci' po raz pierwszy, miałam ochote za to udusic Jo własnymi rekami :D

Dodane przez zaeli dnia 06-06-2011 15:43
#32

Cóż, mi w pewnym sensie też najbardziej szkoda Voldzia, bo gdyby przeżył, byłyby następne tomy, a tak to koniec;( no i Snape'a mi było szkoda strasznie... W pewnym sensie każdego było żal, byli tak opisani, jakbym ich naprawdę znała ...

Dodane przez lusja22 dnia 11-06-2011 14:49
#33

Wielka szkoda że umarli Lupin,Tonks oraz nawet Snape.Ale najbardziej mi jest szkoda Freda .ON BYŁ TAKI ZABAWNY!!!

Dodane przez Corde Collins dnia 11-06-2011 14:53
#34

śmierć Freda!!!!!!!

Dodane przez Stivi dnia 11-06-2011 14:55
#35

Freda, Zgredka i Dumbledore.

Dodane przez Pawel3333 dnia 11-06-2011 22:21
#36

Dla mnie (prawie)każda śmierć była smutna(oprócz Voldemorta i śmierciożerców).Ale wiadomość o śmierci Lupina i Tonks była dla mnie straszna.Lubiłem ich.Szkoda,że umarli.Żal mi ich.

Dodane przez anetka4774 dnia 11-06-2011 23:28
#37

Najbardziej przeżyłam śmierć Zgredka, Freda,Lupina i Tonks oraz Dumbledore'a... ;( no i Severusa

Edytowane przez anetka4774 dnia 16-08-2011 15:26

Dodane przez Sophia dnia 12-06-2011 10:10
#38

Śmierć Lupina i Tonks najbardziej mną wstrząsnęła, w końcu Lupin był ostatnim Huncwotem i świetnym nauczycielem, a Tonks pogodną kobietą i dobrym aurorem...
O tym, że Fred umrze dowiedziałam się od siostry, która wcześniej przeczytała książkę, więc już wtedy się z tym pogodziłam.

Dodane przez daria2j dnia 15-06-2011 18:31
#39

Najbardziej chciało mi się płakać gdy Fred umarł;(.

Dodane przez RazorBMW dnia 15-06-2011 18:34
#40

Freda to nawet nie było Mi szkoda. Nie wiem dlaczego, już bardziej się "zasmuciłem" w momencie śmierci Tonks i Lupina, może ze względu na Teddy'ego. :F

Dodane przez smierciozerczyni98 dnia 15-06-2011 18:41
#41

Fred, Lupin, Tonks, Bellatriks, Szalonooki, Syriusz i Zgredek jak czytałam książkę i doszłam do tego jak zgredek umiera to miałam ochotę rozerwać tą książkę:p


-------------------------------------------------------------------------------------------------

Pozdro dla wszystkich Ślizgonów :P oraz dla Spohi i ~RazorBMW I szczególne pzdr. dla ~Stivi

Edytowane przez smierciozerczyni98 dnia 15-06-2011 18:44

Dodane przez potterfanka dnia 15-06-2011 18:47
#42

Fred. Tylko Fred. Żadna inna śmierć mnie tak nie wzruszyła, abym po niej wyrywała sobie włosy z głowy jęcząc "dlaczego on!?" .

Dodane przez Lady Bellatriks dnia 15-06-2011 18:50
#43

Mnie najbardziej smutno było z powodu śmierci Szalonookiego, bo przecież z tylu potyczek wychodził cało, tylu czarnoksiężników złapał no i był świetnym czarodziejem...

Dodane przez Isabell dnia 15-06-2011 19:23
#44

A ja najbardziej przejęłam się śmiercią Remusa, Nimfadory, Zgredka, Freda, Szalonookiego i kochanego Colina (Ten mały, który ciągle z aparatem chodził w drugiej części)

Dodane przez Cedrikkk dnia 27-06-2011 14:13
#45

Fred i Tonks

Dodane przez Loa_riddle dnia 28-06-2011 11:01
#46

Freda i Zgredka.

Dodane przez Evanlyn dnia 28-06-2011 11:24
#47

Severusa [*]

Dodane przez loony_ dnia 28-06-2011 11:59
#48

Nie pytajcie , bo się pobeczę ;( A tak na poważnie to Freda , bo on miał taką chęć do życia i wogóle :no: No i Tonks I Lupina , bo mieli małe dziecko ;(

Dodane przez Asella dnia 28-06-2011 12:23
#49

Tak naprawde to tych wszystkich dobrych ale najbardziej to
- lupina tonks bo nigdy nie poznali swojego dziecka nie licząc tych kulku godzin
- snap'a bo tak naprawde zawsze był dobry i ''pracował'' dla Voldemorta na polecenie Dumbledora
- Hedwigi bo była pierwszym stworzeniem jakie pokochał Harry zanim pozedł do Hogwartu
- Zgredka bo był mu wierny i przyjacielski jak nikt inny oprócz Rona i Hermoiny
- Freda bo był dla Harry'ego jak brat
- i na koniec całej reszty bo przecież spotkała ich przedwczesna śmierć i umarli za sprawę w którą wieżyli więc powinni mieć drugą szansę tak jak Colin
Żal mi wszystkich i za każdym razem jak to czytałam płakałam czułam taki sentyment do tych osób

Dodane przez dastanblack3000 dnia 28-06-2011 12:31
#50

M Powiedziałbym to samo co Asella powyżej

Dodane przez SophieSerpens dnia 28-06-2011 15:45
#51

Voldemorta i Snape'a. Nie wiem, którego lubię bardziej. Ale jeszcze śmierć Syriusza, z "Zakonu Feniksa". Zawsze na tym fragmencie ryczę. ;(

Dodane przez harry_harry dnia 28-06-2011 15:50
#52

Ja powiedziałabym to samo co ~Asella i ~dastanblack3000.

Dodane przez Corde Collins dnia 01-07-2011 21:04
#53

Fredzia ;(

Dodane przez Gryfonka24 dnia 01-07-2011 21:13
#54

Ja też powiedziałabym to samo co ~Asella

Dodane przez fan Potter dnia 01-07-2011 21:43
#55

Powiedziałbym to samo co Asella i ~dastanblack3000
___________________________________________________________________________________
Pozdrawiam Wszystkich i Ciebie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dodane przez Draculina dnia 10-07-2011 18:26
#56

Zgredka chociaż to nie człowiek...
Freda i Lupina, Nimfadory...;(

Dodane przez Blackie Black dnia 12-07-2011 20:02
#57

Bez wahania powiem, że najgorszą śmiercią podczas całej serii, była śmierć Freda. Bardzo lubiłam go, a także to, że zawsze próbował wszystkich pocieszyć, gdy byli zrozpaczeni. Gdy przeczytałam te kilka marnych zdań opisujących z grubsza jego śmierć nie mogłam się powstrzymać i nawet takie słowa wywołały u mnie wciąż trwającą rozpacz, a niekiedy płacz, kończący się spojrzeniem na książkę, w której umarł.

**********************************************************
"Teraz wiecie, że istniał kiedyś (...), który ocalił mnie w każdym znaczeniu tego słowa. Nie mam nawet jego zdjęcia... Istnieje tylko w mojej pamięci"

Dodane przez Lady Blair dnia 12-07-2011 20:34
#58

Hmmm...na swój sposób wszystkie śmierci były straszne. Ale chyba najgorszą była śmierć Freda, Syriusza i Zgredka... ;((

Dodane przez HeadLiner2018 dnia 12-07-2011 21:45
#59

Cóż...Chyba Syriusza , Zgredka i Freda.Pamiętajmy o nich!

Dodane przez Therion dnia 12-07-2011 22:43
#60

Freda, Syriusza i Zgredka. I oczywiście Severusa.

Dodane przez Alexa dnia 16-07-2011 14:35
#61

Oczywiście najbardziej mnie dotknęło kiedy Snape umarł. Nie mogłam tego znieść. Rowling pozabijała wszystkich tych , których najbardziej ceniłam!
Fred - wyobrażacie sobie dalsze losy bez niego ? Ja nie. Albo bez Snape'a. . .

Dodane przez mrsRadcliffe dnia 16-07-2011 16:39
#62

Sama nie wiem, która śmierc jest najsmutniejsza. Każda śmierć równie nie dotyka, ale myślę, że najsmutniejsza śmierć spotkała Lupina i Nimfadorę. Byli wspaniali, uwielbiałam ich, mieli synka, byli wspaniałymi aurorami... Przykre. Jeszcze Fred. Myślałam, że pękne na tej sali. I jeszcze śmierć Snape'a była dla mnie przykra chociaż nigdy nie darzyłam go sympatią..

Dodane przez Sumire dnia 16-07-2011 16:59
#63

Snape,oraz Lupina i Tonks ich najbardziej żałowałam.

Dodane przez pioter potter dnia 16-07-2011 17:05
#64

fred wesley, snape, tonks i lupin
oraz innych uczniów których imion nie znamy

Dodane przez GWARDIADAMBELDORA dnia 16-07-2011 21:36
#65

Wszystkich szkoda zgredka,lupina,nimfadory,mudiego,hedwigi,snepa, i wielu innych.

Dodane przez majka23 dnia 16-07-2011 22:08
#66

Ja najbardziej wyłam nad Lupinem i Tonks, Fredem i Zgredkiem, a w piątej części jeszcze nad Syriuszem.

Moody i Hedwiga też byli fajni i nie mogę znieść, że tylu takich znanych w tej powieści czarodziei zginęło. Bardzo się do nich przywiązałam i szkoda, że to już ostatnia część nawet filmu.

Edytowane przez majka23 dnia 16-07-2011 22:11

Dodane przez Cathastrophic dnia 16-07-2011 22:22
#67

Mnie było szkoda absolutnie wszystkich. Nawet Voldemorta. W końcu, on uważał, że jego przekonania były słuszne, prawda? Jedank najbardziej wzruszyły mnie śmierci Hedwigi, Zgredka i w piątym tomie Syriusza.

Dodane przez Justyna7 dnia 16-07-2011 23:36
#68

Czytając najbardziej przeżywałam śmierć Zgredka, Freda i 5 tomie- Syriusza. Jednak kiedy o tym pomyślę strasznie szkoda mi też Snape'a.

Dodane przez iNutella dnia 19-07-2011 23:04
#69

Najbardziej szkoda było mi Snape, niby był zły, ale jakoś tak mi szkoda się go zrobiło kiedy się dowiedziałam że on ochraniał Harr'ego. Szkoda mi też Lupina i Tonks, oraz Zgredka.

Dodane przez Ginny Weasley_1996 dnia 20-07-2011 15:08
#70

W Insygni Śmierci najbardziej poruszyła mnie śmierć Zgredka. Nie będę owijać w bawełnę, bo po co...? Ryczałam przy tej scenie...;(
Jeszcze szkoda mi było Freda

Dodane przez HeermionaGranger dnia 24-07-2011 19:37
#71

najsmutniejsza śmierć
Jak czytałam książkę zanim jeszcze wyszedł film do doznałam szoku
Jak mógł umrzeć Fred ?? :(
Było ich dwóch a został jeden , dla mnie to jest masakra
oni we dwóch byli boscy , sam Georg też jest super ale to byli odlotowi bliźniacy i mogła go Rowling nie uśmiercać ;(

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 24-07-2011 20:09
#72

Dla mnie najsmutniejsza była śmierć Diggory'ego. Lubiłam go.Ale Syriusz też wiele przeszedł i tez mi było smutno gdy Bella go zabiła. ;(

Dodane przez Mmartyna22 dnia 24-07-2011 20:26
#73

Mi było szkoda: Freda, Lubina, Tonks, Snape'a, Zgredka, Hedwigi...;(

Edytowane przez Mmartyna22 dnia 24-07-2011 20:27

Dodane przez oli15 dnia 24-07-2011 20:36
#74

http://bazapajak.zhp.pl/oboz_dla_fanow_harrego_pottera - tam jest fajny obóz zobaczcie!!! pozdrawiam!

Dodane przez Zachary dnia 24-07-2011 21:25
#75

Najbardziej żal mi jest śmierci Freda. Później.. Syriusza, Tonks i Zgredka, a śmierć Severusa była okropna.

Dodane przez Aimilia dnia 27-07-2011 02:35
#76

Najbardziej dobiła mnie śmierć Freda. Jak Rowling mogła zrobić coś takiego?! Śmierć bliźniaka musiała być dla George'a straszna, zwłaszcza, że przez tyle lat byli ze sobą tak blisko. Poza tym Fred jest moją drugą (zaraz po Lunie) ulubioną postacią i naprawdę mnie to zasmuciło.

Potem Remus i Tonks. I to w takim momencie, kiedy urodziło im się dziecko i zaczynali tworzyć rodzinę.

Zresztą, zabolała mnie śmierć wielu osób. Mówię tu o Moody'm, Zgredku, Hedwidze (tak, wiem, oni nie byli ludźmi, ale wiadomo co chodzi) i innych poległych w bitwie.

Dodane przez kondzik dnia 27-07-2011 07:58
#77

Zgredek, Lupin, Tonks

Dodane przez Percy Weasley dnia 30-07-2011 20:21
#78

Było kilka naprawdę niepotrzebnych śmierci, na przykład Freda lub Collina. Nie rozumiem, dlaczego autorka ich uśmierciła. Ale najbardziej szkoda mi właśnie dwóch powyższych postaci, może jeszcze Moody'ego i Zgredka. Nie mówiąc o Remusie i Tonks...

Edytowane przez Percy Weasley dnia 30-07-2011 20:22

Dodane przez LilyanneEvans1 dnia 30-07-2011 20:50
#79

Ryczałam przy Lupinie, Tonks, Fredzie Zgredku, ale wszytkich było mi szkoda
ale najbradziej Syriusza w 5 cz.;(

Dodane przez Anna dnia 30-07-2011 20:51
#80

śmierc blacka. ;(

Dodane przez Raksha dnia 06-08-2011 18:09
#81

Bardzo było mi szkoda Severusa... jego śmierć była bardzo smutna, nie mówiąc o wspomnieniach. Jednak coś we mnie uważa, że on powinien zginąć. Inaczej zaś wygląda śmierć Freda - wciąż mam ogromny żal do Jo, że go zabiła. Rozłączenie bliźniaków to zbrodnia. Bardzo szkoda mi też było Tonks i Lupina - Tonks była jedną z moich ulubionych czarownic. Ah, jeszcze Zgredek. Jego jakoś najbardziej było mi szkoda.. może dlatego, że to taki uroczy skrzat?

Dodane przez Serena dnia 06-08-2011 18:16
#82

Nieprzyjemna była śmierć Dumbledora w 6. tomie Harry'ego. Wprawdzie wiem, że on był już umierający i i tak zostało mu niewiele życia, ale... Poza tym, śmierć Syriusza w Zakonie Feniksa, Freda Weasley'a i Severusa Snape'a w Insygniach.

Dodane przez Hermione_G dnia 06-08-2011 18:24
#83

"Smierc" Harry'ego, tzn to, jak wszyscy uwierzyli ze umarl bylo okropne... Smierc kazdego z bohaterow byla przykra, ale najgorsza wg mnie to smierc Cedrick'a i Syriusza.

Dodane przez Zuna150 dnia 06-08-2011 20:32
#84

Jak dla mnie najsmutniejsza była śmierć Freda. Był bardzo pozytywną postacią i lubiłam go o wiele bardziej niż George'a, mimo że niewiele się różnili. To okropne, że Rowling postanowiła z nim skończyć. Podczas czytania przyzwyczaiłam się do ich wspólnych żartów. Już od długiego czasu mam pragnienie posiadania siostry bliźniaczki i zdaję sobie sprawę, że kiedy jedno z bliźniąt umiera, drugie nigdy się z tym do końca nie pogodzi. Dla George'a musiał to być straszny cios. Potrafię zazwyczaj wczuć się w rolę bohatera, jednak taki ból jest po prostu niewyobrażalny. No, ale nie będę się rozpływać nad emocjami George'a. Przyznam, iż zastanawiało mnie, jak w filmie zostanie ukazana scena śmierci. Jestem zawiedziona, że pokazano tylko żałobę w Wielkiej Sali, jednak to też mnie trochę wzruszyło. Jak George chodził otępiały i przytulał, a nawet wręcz "wieszał się" na każdym, kto mu się nawinął pod rękę, płacząc przy tym rozdzierająco... To było okropne.
Przykro mi także z powodu śmierci Remusa Lupina. Wzbudził moją sympatię. Najgorsze jednak dla mnie była taka świadomość, że on umarł jako ostatni z czwórki przyjaciół... Że musiał patrzeć na ich śmierć. Niby teraz powinien się z nimi połączyć, no ale... Zostawił syna... Uch. Nie będę tego kończyć.
Szkoda mi również Hedwigi, choć szczerze to jej śmierć chyba nie do końca do mnie dotarła. Mimochodem, bo to w końcu temat o 7 części, wspomnę jeszcze o Syriuszu - jego też mi brakowało. Najbardziej jednak mnie drażniło to, że podczas rozmowy przez kominek, gdy Harry ryzykował szlabanem u Umbridge, a nawet wyrzuceniem ze szkoły, Syriusz nie wspomniał ani słowem o lusterkach dwustronnych. Przecież przez nie mogli się swobodnie porozumiewać, bez żadnych niedogodności. Gdyby o nich wspomniał, zaczęliby ich pewnie często używać, a po "wizji", że Syriusz jest w Ministerstwie, Harry mógłby łatwo sprawdzić, czy to prawda, nie natykając się na Stworka... Do bitwy by w ogóle nie doszło, a Syriusz by przeżył. Stwierdzam więc, że śmierci Blacka jest po części winna jego własna głupota.

Dodane przez Gudson dnia 06-08-2011 20:37
#85

Hm...Dumbledor'a, Zgredka, ludzi z Zakonu, Zgredka, Freda, Zgredka, Snape'a, Zgredka, Hedwigi, Zgredka i wgl wszystkich xD

Dodane przez Lidkaaa dnia 06-08-2011 20:59
#86

Ja bardzo przeżyłam śmierć Syriusza, Freda, Tonks i Lupina...

Dodane przez Miss Granger dnia 06-08-2011 21:21
#87

Mi szkoda wszystkich(oprócz Voldemorta). Ale najbardziej to:Lupin,Tonks i oczywiście Fred.

Od przebiegłości Ślizgonów
Kretynizmu Puchonów
i od Wiedzy-O-Własnej-Wszechwiedzy Krukonów
CHROŃ NAS GRYFFINDORZE!!!

Dodane przez Spinnet dnia 06-08-2011 21:31
#88

Ja sie strasznie poryczałam jak Fred umarł, a później jak Harry szedł i zobaczył Lupina i Tonks. Strasznie wtedy płakałam. Bardzo ruszyła mnie też śmierc Zgredka, Hedwigi, Szalonookiego. Szkoda też, że Lavender umarła. Pomimo wszystko rozbawiała mnie. I szkoda, że Snape umarł, po tym jak sie okazało, że nie był taki do końca zły.

Dodane przez poterman dnia 07-08-2011 11:58
#89

mi brakuje wszystkich dobrych

Dodane przez Densho dnia 07-08-2011 12:04
#90

Mnie najbardziej za serce chwyciła śmierć Severusa Snape'a.
ryczałam jak dziecko.

Dodane przez Inteaselive dnia 07-08-2011 12:30
#91

Najbardziej wstrząsnęła mną śmierć Zgredka za względu na to, iż zginął w imię przyjaźni. Odejście Freda, Nimfadory, Lupina i Hedwigi było dla mnie szokiem. Niejednokrotnie przewijali się w książkach i stanowili swoiste uzupełnienie wszystkiego, a tak nagle, nieoczekiwanie ich zabrakło.

Dodane przez kotek7777 dnia 07-08-2011 13:21
#92

Moim zdaniem najsmutniejsza jest śmierć Snape'a. Niestety staną pomiędzy Czarnym Panem a czarną różdżką, więc oczywiście musiał zginąć, tylko jednego nie rozumiem, właściwie to nawet jeśli Voldemort myślał, że to Snape jest jej prawowitym właścicielem to on sam powinien go zabić a nie Nagini.... Dla mnie to trochę bez sensu ale trudno.
druga najsmutniejsza śmierć był Lupina i Tonks
Sutna też była śmierć Szalonookiego, Hedwigi i Zgredka

Dodane przez huncwocilove dnia 07-08-2011 13:51
#93

Mi najbardziej szkoda tego, że umarł Snape, bo moim zdaniem to jedna z najciekawszych postaci w HP i bardzo lubiłam jego osobę. Strasznie szkoda mi również Freda, dlatego że był taki młody i zawsze wesoły trochę szalony.

Edytowane przez Czarownica24 dnia 07-08-2011 14:07

Dodane przez Cho-Chang dnia 07-08-2011 17:30
#94

Mi jest żal wszystkich. ;(

Dodane przez GinevraPotter dnia 08-08-2011 13:57
#95

Zgreda , Fradam Lupina. uwielbiałam ich wszystkich ; (

Dodane przez tressa dnia 08-08-2011 14:13
#96

Lupin, Fred, Zgredek, Snape, Hedwiga :<

Dodane przez Asik dnia 08-08-2011 14:45
#97

Snape, Lupin, Tonks, Fred, Zgredek, Moody, Hedwiga. Kolejność nieprzypadkowa.

Dodane przez Dracon_Malfoy dnia 08-08-2011 14:53
#98

Jest takich 5 :

* Doumbledore
* Fred
* Snape
* Syriusz

Dodane przez levicorpus_ dnia 08-08-2011 14:55
#99

Mnie najbardziej wzruszyła śmierć Snape'a, Tonks i Lupina.

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 10-08-2011 16:30
#100

Mi najbardziej było szkoda Voldemorta ;( Bez niego to już nie to samo... :(
Ale tak poważnie to największym wstrząsem była dla mnie śmierć Snape'a i to co przekazał w swoich wspomnieniach o.o

Dodane przez paciorx123 dnia 14-08-2011 09:28
#101

Najbardziej szkoda mi Lupina który dopiero co został ojcemi,Tonks która dopiero co została mamą,Sneyp'a,Georga czy tam Freda zapomniałem który to :)

Dodane przez tressa dnia 14-08-2011 09:31
#102

Śmierć Freda i Snape'a były chyba takimi mommentami w których mało kto zachował zimną krew i nie popłakał się.. Płacz Rona gdy zobaczył brata, zachowanie Snapea w ostatnich chwilach zycia... :(

Dodane przez pannaweasley dnia 14-08-2011 09:53
#103

Tak, śmierć Freda.. i Snape. :( po prostu tsunami na sali.

Dodane przez Hermiona565 dnia 14-08-2011 11:44
#104

Dla mnie najbardziej smutną była śmierć Freda, nie mogłam powstrzymać płaczu, i jeszcze śmierć Snape'a, a szczególnie jego wspomnienia mnie rozkleiły. ;(

Dodane przez Raksha dnia 14-08-2011 14:02
#105

Oh wait, zmieniam zdanie. Byłam kolejny raz na Insygniach i ryczałam na śmierci Freda. Dziwne, że dopiero teraz. Może to przez twincestowe fanfiki, które niedawno czytałam, i to, jak George do niego 'Freddie' powiedział... so yaoi <3

Dodane przez MissWeasley dnia 14-08-2011 14:06
#106

Zdecydowanie kiedy Fred umierał :( Potok łez, którego nie potrafiłam powstrzymać już do końca książki. Nawet teraz jak czytam inne tomy i pojawia się Fred to łezka mi się w oku nieraz zakręci.

Dodane przez Gryf5r dnia 14-08-2011 14:08
#107

Syriusz, Dumbledore,Hedwiga, Zgredek, Severus, Szalonooki, Fred, Lupin, Tonks ;(

Dodane przez Ginny Salazar Rovena Snape dnia 14-08-2011 14:27
#108

Wszyscy jak zginęli, masakra to była: Fred, Voldemort, Lupin, Tonks, Bellatrix, Hedwiga, Moody, Zgredek i wszyscy inni...

Edytowane przez Lady Holmes dnia 21-08-2011 22:31

Dodane przez Fred_W dnia 16-08-2011 14:43
#109

Najbardziej mi było szkoda Zgredka (i żeby ktoś mi tu nie mówił, że Zgredek to CO, a nie KTO, bo skrzaty to nie robale, tylko istoty żywe).
A według mnie najgorsza śmierć miał Snape. Nagini wbijająca mu swoje zęby w głowę :rip:

Edytowane przez Czarownica24 dnia 16-08-2011 14:44

Dodane przez KatheVolturi dnia 16-08-2011 14:49
#110

Najbardziej szkoda mi Nimfadory i Remusa. Ale w porównaniu ze śmiercią Snapea. Była ona taka normalna. Ja bym nie chciała...aaa chyba nikt by nie chciał zostać zabity przez węża. I to takiego!!!:no:

Dodane przez Hermioina98 dnia 16-08-2011 15:16
#111

Ten temat zaliczam do najtrudniejszych, ponieważ trudno mi odpowiedzieć. No ale bardzo szkoda, ale to bardzo było mi Freda, Lupina, Tonks, Zgredka, Dumbledora i Syriusza.

Dodane przez Evanesco dnia 16-08-2011 16:23
#112

Mi najbardziej było szkoda ZGREDZIA ,biedak ;( Ale szkoda mi tez było bardzo Moody'ego, Lupina, Tonks, Freda i Hedwigi.

Dodane przez Draconis Owl dnia 19-08-2011 09:46
#113

Było mi szkoda wszystkich postaci, ale najbardziej Zgredka, Freda i Hedwigi.

Dodane przez Fred Weasly dnia 24-08-2011 13:28
#114

mi najbardziej było szkoda: Snape'a, Moody'ego, Tonks, Lupina, Zgredka, Freda i Hedwigi.

Dodane przez Alex Verie dnia 25-08-2011 19:42
#115

Śmierć Snape'a... Szkoda też Voldemorta ;) no i trochę Frada... I Zgredka! Może sprzeciwił się fantastycznej Rodzinie Malfoy, po tym jak Potter (pfr...) uwolnił go od Nich, ale i tak go lubię

Dodane przez trampka dnia 25-08-2011 19:51
#116

Oczywiście Severusa! Ech... Szkoda, że umarł. Na pewno po wojnie byłby bohaterem :) Na pewno też Lupina i Tonks, ale też tego małego Colin Creevey'a.

Dodane przez Dum3l dnia 25-08-2011 22:45
#117

Każda śmierć jest smutna. Ciężko powiedzieć, która najbardziej zasmuciła. Najbardziej smutne jest to jak ginie ktoś niewinnie, chociaż miał dobre intencje. Najlepszym chyba przykładem takiej osoby był Zgredek. To że był skrzatem domowym nie oznacza, że nie miał uczuć. Od samego początku był oddany Harry`emu. Tutaj też w jakimś stopniu możemy dodać śmierć Severusa. Okazało się jednak że jak zgredek bronił Harry`ego do końca, a raczej tą cząstkę Lili w nim. Do tego w jaki sposób.
Smutna była też dla mnie śmierć Freda, ponieważ jakby nie było, znamy go od samego początku opowieści. Do tego miał to poczucie humoru i tą energię w sobie.
Wiec jak mówiłem, ciężko mi jest wybrać jedną. Każda wnosi jakiś smutek i żal. No ale to tylko książka :D

Dodane przez paciorx123 dnia 25-08-2011 22:54
#118

Najsmutniejsza dla mnie była śmierć Snejpa, ponieważ cały czas był itp..

Dodane przez Slizgonka_17 dnia 25-08-2011 22:57
#119

Ogólnie wszystkich mi było żal , ale najwięcej płakałam przy Zgredku i Snape ' ie . ;( No i oczywiście przy Dumbledore ' rze , ale jego śmierć była tylko i wyłącznie jego winą . ;( Łezka w oku również mi się zakręciła przy Lupin ' ie , Tonks i Fred ' dzie . ;(

Dodane przez Slizgonka_17 dnia 25-08-2011 22:58
#120

Ogólnie wszystkich mi było żal , ale najwięcej płakałam przy Zgredku i Snape ' ie . ;( No i oczywiście przy Dumbledore ' rze , ale jego śmierć była tylko i wyłącznie jego winą . ;( Łezka w oku również mi się zakręciła przy Lupinie , Tonks i Fredzie . ;( Ale przy Severusie mówię wam ryczłam jak bóbr . ;(

Dodane przez MyMuse dnia 26-08-2011 22:39
#121

Najsmutniejsza dla mnie była śmierć Snape'a, przy której zawsze płakałam. Gdyby przeżył, przed Harrym otwierałoby się wiele nowych możliwości i uważam, że Rowling uśmierciła go aby "nie ciągnąć wątku opowiadaniem o dalszych losach Severusa. Dalej w kolejności jest Hedwiga, której śmierć była dla mnie małym zaskoczeniem. Sowa zawsze towarzyszyła i wydawało mi się, że będzie towarzyszyć Harremu (chociaż uważam, że lepiej, aby zginęła tak, niż ze starości). Smutna była również strata Lupina i Tonks, którzy osierocili swojego nowo narodzonego syna. No, i Fred Weasley. Zawsze traktowałam bliźniaków jako jedną postać, a teraz się rozdzielili.

Dodane przez hermiona1395 dnia 26-08-2011 22:49
#122

Mi jest strasznie smutno że Tonks Lupin Fred umarli. Tak samo jest mi smutno że umarł Moddy i Zgredek. To był taki kochany skrzat. Jego głosik był uroczy.

Dodane przez Annalisa Louis dnia 26-08-2011 23:13
#123

Śmierć Snape'a była straszna. ; ( Szkoda mi też było Zgredka , Freda i Lupinów. Biedny Teddy ; (
___________________________________
Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego.

Dodane przez Severush dnia 26-08-2011 23:30
#124

Fred, Nimfadora, Lupin i Snape

Dodane przez HermionaGranger17 dnia 26-08-2011 23:47
#125

Albus Dumbledore
Cedric Diggory
Fred Weasley
Nimfadora Tonks
Remus Lupin
Severus Snape

Dodane przez halszka dnia 27-08-2011 00:41
#126

Dla mnie najsmutniejszą śmiercią była śmierć Severusa. Nie pamiętam, jak zareagowałam na nią za pierwszym razem, ale kiedy ostatnio przeczytałam siódmą część po dłuższej przerwie, to ryczałam jak nienormalna. Może to śmieszne, ale potem do końca dnia czułam się jakaś taka przytłoczona. Ale gdybym wcześniej w jakiś sposób wiedziała o prawdziwym obliczu Snape'a, to wiedziałabym, że tak się to zakończy.
Taki los spotyka zazwyczaj największych bohaterów, którym nie zostaje poświęcona większa uwaga.

Płakałam też w momentach, w których mowa była o śmierci Remusa, Freda, Szalonookiego i Zgredka. To chyba były największe wstrząsy, bo nie spodziewałam się, że którekolwiek z nich zginie.

Dodane przez gabrysia6210 dnia 27-08-2011 09:05
#127

Mi Hedwigi,Freda,Snep'a,Zgredka,Lupina i Nimfadory (Tonks).

Dodane przez Kasandix dnia 27-08-2011 10:36
#128

Wszystkie były smutne. Najbardziej było mi żal Nimfadory i Lupina ale śmierć Severusa była najbardziej bolesna.

Dodane przez Sahem dnia 27-08-2011 11:22
#129

Te niespodziewane. Jak Severusa, Fred'a, Remusa, Tonks, Dumbledore'a.
Każda była w pewien sposób bolesna dla kogoś, kto uwielbia świat Harry'ego Potter'a.

Dodane przez Nuttella dnia 27-08-2011 11:29
#130

Snape'a, Freda, Dobby 'iego (zgredka), Thonks oraz Lupina. Pobeczałam się przy wszystkich ;(

Dodane przez CeCe dnia 28-08-2011 12:35
#131

Najsmutniejsza śmierć dla mnie to śmierć Freda. Szkoda mi go...był takim wesołym dzieciakiem! buuu ;(
Amen!
[*]

Dodane przez Blueflue dnia 28-08-2011 12:59
#132

Hmm. Szkoda mi było Severusa Snape'a, jestem ciekawa jakby to się potoczyło, gdyby nie umarł, gdy Harry dowiedział się już prawdy...
Zawsze miałam sentyment do Alastora Moody'ego, więc poruszyła mnie jego śmierć. Zabolało mnie też jak umarła Hedwiga, nie wyobrażam sobie Harrego z innym zwierzęciem ( np. gdyby kupił jakąś żabę. ;\ x'd )
No i wreszcie sam Lord Voldemort, serio mi go szkoda, no bo przecież od tego to wszystko się zaczęło, gdyby nie on Harry nie miałby na pewno tylu wspaniałych przygód a książka byłaby nudna. (pomińmy to, że nie byłoby tych wszystkich śmierci x'd) No ale śmierć Voldemorta zwiastowała koniec serii książek o Harrym Potterze.

Dodane przez Sigyn dnia 29-08-2011 20:28
#133

Mi najbardziej było żal śmierci Freda, Lupina i Tonks, Snape no i Zgredka..

Dodane przez HeermionaGranger dnia 29-08-2011 20:54
#134

Fred ;(( , ale szkoda mi też bardzo Lupina , Tonks , Zgredka , Snapea i Moody'ego :(

Dodane przez GinnyiHermiona dnia 29-08-2011 20:57
#135

Wszyscy!Poczynając od Syriusza a kończąc na Fredzie.Wszystkich przebeczałam .

Dodane przez HeermionaGranger dnia 29-08-2011 20:59
#136

Ja też wszystkich , ale nie mogę wybaczyć Rowling że uśmierciła Freda
teraz został tylko jeden z bliźniaków , ale w moim sercu zawsze będzie ich dwóch ;)

Dodane przez matheus dnia 29-08-2011 21:08
#137

Albus,Snape,Zgredek i Tom Riddle, Bellatrix

Dodane przez Nimfadora Tonks 120 dnia 07-09-2011 19:15
#138

Mnie najbardziej żal Remusa i Nimfadory... a najbardziej denerwją mnie dwie rzeczy - Tonks została zabita przez własną ciotkę, a Lupin przez mojego imiennika ( jestem Antonina)... Mimo, że książce już oboje nie żyją, dla mnie ta para jest nieśmiertelna... ;(

Ogromnie przykro mi jest też z powodu Syriusza, mimo tego, że został on zabity w V częśći... W ogóle żal mi prawie wszystkich Huncwotów (bo tylko jeden zasłużył na śmierć)...

Edytowane przez Nimfadora Tonks 120 dnia 07-09-2011 19:20

Dodane przez Zosia dnia 10-09-2011 14:43
#139

Z IŚ najbardziej szkoda mi tych,którzy nie powinni zginąć-przede wszystkim Freda,Lupina i Tonks,a także postaci,która do końca życia była z Harrym-Colina,którego śmierć opisano w trzech linijkach.Poza tym bardzo żal mi Snape'a.Ciągle był niby zły,a w sumie okazał się wg mnie najwiekszym bohaterem HP7.Oczywiście jest też Zgredek-wolny skrzat.A z całego cyklu najbardziej żal mi Syriusza.

Dodane przez wermiona dnia 10-09-2011 15:16
#140

Mnie najbardziej żal było Tonks, Lupina, Moody'ego, Hedwigi i Zgredka

Dodane przez RedQueen dnia 10-09-2011 16:34
#141

Dla mnie najsmutniejsza była śmierć Freda, Hedwigi, Bellatrix, Tonks, Remusa, Zgradka, Dumbledore'a, oraz Snape'a. Każdą z tych postaci uwielbiałam i ich śmierć była dla mnie bardzo bolesna :( Buuuu

Dodane przez viola213 dnia 12-09-2011 12:11
#142

Severus Snape chyba zaskoczył wszystkich, ale oddał swoje życie w imię MIŁOŚCI! Sam wybrał swój los!
Czytałam ostatnio, że można przewidzieć swoją śmierć, wystarczy rozwiązać test
http://sites.google.com/site/news048/ Czy to w ogóle możliwe? Ale artykuł brzmi wiarygodnie! Sama nie wiem co o tym myśleć.

Edytowane przez Lady Shadow dnia 16-09-2011 15:47

Dodane przez Sahem dnia 12-09-2011 12:49
#143

Wydaje mi się, czy ten link był już w jakiś temacie podany?
W każdym bądź razie taki obrazek odnośnie legendy o trzech braciach:

img28.imageshack.us/img28/1021/f79761000b45ba371e0a061.jpg

W taki sposób tej baśni nie analizowałem, ale naprawdę prawdziwe, nie sądzicie?

Edytowane przez Sahem dnia 12-09-2011 12:50

Dodane przez Lily1997 dnia 16-09-2011 15:45
#144

Lupin, Tonks, Fred, Zgredek Snap'e . :(
Miejmy ich w sercu na zawsze.
Taka strata, po prostu tak płakałam jak czytałam o ich śmierci.

Fred taki młody, zabawny chłopak ale skazany na śmierć. :(
Tonks i Lupin zostawili samego syna a Zgredek umarł jako bohater.

[*] [*] [*] [*]

Edytowane przez Lady Shadow dnia 16-09-2011 15:48

Dodane przez Caroline dnia 17-09-2011 22:55
#145

Zdecydowanie najbardziej szkoda mi było Freda i Zgredka. Płakałam gdy umierali...

Dodane przez seba5111998 dnia 19-09-2011 19:13
#146

Zgredka, Snape, Tonks, Lupin i na pewno Freda

Edytowane przez seba5111998 dnia 19-09-2011 19:13

Dodane przez marzena78 dnia 25-09-2011 10:05
#147

Alexandre napisał/a:
Najgorsze są śmierci niewinnych osób. Przy nich się popłakałam:
Fred - najgorsze było zdanie o tym, że cień uśmiechu pozostawał na jego twarzy (zawsze wolałam Freda od George'a).
Hedwiga - wzruszające było to, że zginęła broniąc Harry'ego.
Zgredek - najwspanialszy skrzat domowy na świecie. Dobry, wielkoduszny, mało-wielki bohater.
Remus i Nimfadora - bo osierocili małego Teddy'ego.

Dodane przez marzena78 dnia 25-09-2011 10:08
#148

marzena78 napisał/a:
Alexandre napisał/a:
Najgorsze są śmierci niewinnych osób. Przy nich się popłakałam:
Fred - najgorsze było zdanie o tym, że cień uśmiechu pozostawał na jego twarzy (zawsze wolałam Freda od George'a).
Hedwiga - wzruszające było to, że zginęła broniąc Harry'ego.
Zgredek - najwspanialszy skrzat domowy na świecie. Dobry, wielkoduszny, mało-wielki bohater.
Remus i Nimfadora - bo osierocili małego Teddy'ego.




Każda śmierć http://sites.google.com/site/news048 pozytywnego bohatera niesie za sobą poczucie straty.

Dodane przez Fred_George dnia 04-10-2011 18:51
#149

Oczywiście że FREDA '!!!! Jest genialny!!!! Ale też szkoda mi Lupina i Tonks...

Dzięki HeermionaGranger... Też pozdrowionka

Dodane przez bochenek89 dnia 11-10-2011 20:51
#150

Najbardziej było mi przykro śmierci Tonks ze względu na małego Teda (szkoda mi Remusa, ale zamysł Rowling, by uśmiercić wszystkich Huncwotów wydaje mi się pod pewnymi względami logiczny). Bardzo mi było żal Severusa, poświęcał się przecież przez tyle lat (pocieszam się wizją jego spotkania z Lily po drugiej stronie, może znowu będą przyjaciółmi w niebie?)

Edytowane przez bochenek89 dnia 11-10-2011 20:53

Dodane przez Pani Riddle dnia 12-10-2011 07:12
#151

Najsmutniejsze śmierci:
Zgredka,
Snape,
Tonks,
Lupina,
I dla mnie najsmutniejsza:
Bellatriks ;(

Dodane przez Seva dnia 12-10-2011 15:20
#152

Jak dla mnie największy smutek sprawiła śmierć Severusa (do teraz ubolewam ;( ) Ale pocieszam się czytając FF, w których oń żyje :)

Dodane przez mammaruda dnia 22-10-2011 22:44
#153

A wy się nad swoją śmiercią w ogóle zastanawialiście? Bo to chyba jest tak samo wazne, jak pisanie o śmierci innych. A nawet ważniejsze, na Boga! Zobaczcie, jeśli chcecie sobie zrobić taki test na to, kiedy umrzecie, to zapraszam na stronkę: http://smierc.org

Dodane przez Kinga121 dnia 29-01-2012 14:40
#154

jamaciek napisał/a:
Dla mnie najbardziej było szkoda Voldemorta ;/
wtedy to się popłakałem xD:mad:


Ja to wtedy się raczej ucieszyłam...

Najsmutniejsze śmierci to Severusa Snape'a, Freda, Tonks i Lupina. ;(

Dodane przez tarantula head dnia 31-01-2012 17:11
#155

Ugh. Wszystkich. Przy każdej śmierci płakałam; Poprzez Moody'iego po Voldemorta. Nie wiem, ale najbardziej rozpłakałam się, gdy Harry zobaczył Lupina i Tonks wśród tych wszystkich ciał.

Dodane przez Lily2406 dnia 01-02-2012 23:08
#156

Najbardziej Severusa Snape, a później Lupin i Tonks, Fred, Zgredek.A ta którą najbardziej lubiłam to ŚMIERĆ VOLDEMORTA!!!:). To śmierć, która mnie tu ucieszyła i jeszcze śmierć Bellatrix.!:P

Edytowane przez Czarownica24 dnia 01-02-2012 23:19

Dodane przez Ezio1998 dnia 19-02-2012 15:56
#157

Mi najbardziej żal było Zgredka i Hedwigi

Dodane przez ciri333 dnia 19-02-2012 19:32
#158

Każdej osoby, która zgineła jest mi żal...(oczywiście oprócz Voldemorta i śmierciożerców)

Dodane przez anex dnia 19-02-2012 21:19
#159

Dla mnie najsmutniejsza jest śmierć Freda, bo miał bliźniaka, który był do niego bardzo przywiązany. Nie mogę sobie nawet wyobrazić bólu George'a. Żal mi też szczególnie Lupina i Tonks ze względu na ich małe dziecko, biedny Teddy. Czy musieli zginąć tacy fajni bohaterowie?? Smutno mi było jeszcze z powodu Zgredka. ;((

Dodane przez Selene Snape dnia 19-02-2012 21:26
#160

Najbardziej mi było szkoda Severusa, w końcu to mój ulubiony bohater. Zaraz po nim Freda.

Dodane przez Lily Evans Potter dnia 19-02-2012 22:25
#161

Za każdym razem gdy jakis bohater Harrego Pottera umierał było mi smutno, jednak największe emocje wywarła na mnie śmierć Syriusza, Freda i Zgredka;(.

Dodane przez dawber1992 dnia 20-02-2012 02:49
#162

Najwieksze uczucia w ksiazce wywarla na mnie smierc freda.nie moglem sie z tym pogodzic.byl jedna z moich ulubionychpostaci...za to w filmie najbardziej wzruszajaca byla smierc zgredka.to bylo okropne to co mu sie stalo...

Dodane przez dojl dnia 21-02-2012 03:39
#163

ugg boots sale uk
uggs.com
cheap uggs
ugg boots uk sale
Cheap ugg
ugg boots outlet
Ugg boots clearance
ugg boots uk sale

Dodane przez gabrysia6210 dnia 21-02-2012 07:30
#164

Największą stratę odczułam gdy zmarł Syriusz,Lupin,Tonks,Fred i Zgredek.Na drugim miejscu to oczywiście Severus Snape.

Dodane przez Mniszka19Xd dnia 24-02-2012 21:27
#165

Najbardziej było,jest i będzie mi żal Severusa.To mój ulubiony bohater na zawsze.Tak samo jak Lily. ;(
Też mi jej żal ale to jakby się było Roweną Ravenclaw i miałoby się wybierać między Godrykiem a Salazarem(a ma się bardzo trudny wybór).Potem to oczywiście mi jest żal Zgredka,Lupinów,Szalonookiego,Syriusza i Hedwigi.

Dodane przez syrius_black dnia 26-02-2012 10:35
#166

Najbardziej było mi szkoda śmierci Tonks i Lupina , gdyż mieli jeszcze małego synka a także Freda , bo był jeszcze młody i praktycznie nic nie przeżył lecz wiele osiągnął .

Dodane przez Olusia321 dnia 26-02-2012 11:54
#167

Dzięki:D

Dodane przez Gregman dnia 26-02-2012 12:08
#168

Fred i Zgredek , zdecydowanie oraz Małżeństwa L. ;(

Dodane przez onlyHorcrux dnia 26-02-2012 14:13
#169

Ja, to szczerz, płakałam przy każdej śmierci, nawet Voldemorta ( ale tu chyba za szczęścia) ; D No i jak Hagrid niósł Harry;eo.. wiedziałam że on żyje, ale i tak beczałam. A najbardziej szkoda mi Freda .

ooh No Dublie też. Tylko to było w księciu

Edytowane przez Czarownica24 dnia 26-02-2012 14:45

Dodane przez martaworska dnia 26-02-2012 14:38
#170

Śmierć Dumbledore'a ;(

Dodane przez onlyHorcrux dnia 26-02-2012 14:39
#171

ooh No Dublie też. tylko to było w księciu xD

Dodane przez Ghost4Fun dnia 29-02-2012 19:44
#172

Śmierć: Freda, Snape :((

Dodane przez @Severus Snape dnia 10-03-2012 14:54
#173

Dla mnie najsmutniejsza była śmierć Severusa Snape, Lupina i Tonks. :(
Snape jest moją ulubioną postacią... A biedny Teddy... Pozostał bez rodziców jak Harry.. Ale oddali życie w słusznej sprawie...

Dodane przez Lithium dnia 22-03-2012 12:59
#174

Śmierć każdej niewinnej osoby jest dla mnie najsmutniejsza. Od rodziców Harry'ego po Severusa Snape. Jednak jakoś jego śmierć wywarła na mnie największe wrażenie, ale to pewnie dlatego, że to od samego początku moja ulubiona postać z HP.

Dodane przez Severus Tobias Snape dnia 22-03-2012 13:47
#175

Ja jeszcze dobry tydzień chodziłem w smutnym nastroju po tym, jak dowiedziałem się, że Snape umiera. Nie mogę bez niego wytrzymać...

Edytowane przez Czarownica24 dnia 22-03-2012 15:55

Dodane przez Ms_Kane dnia 28-04-2012 17:22
#176

Mi jest szkoda Zegredka, Lupina, Tonks i Snape'a.

Dodane przez Cat_Shelley dnia 28-04-2012 18:03
#177

Najbardziej wzruszyłam się przy Zgredku. To było dość bolesne. Żałuje , że sprawy nie potoczyły się inaczej. Bardzo szkoda ,że jednak Hermiona nie pomogła Zgredkowi. Smutne.
Jeszcze jedną śmierć która mną wstrząsnęła była to śmierć Severusa. Też ją bardzo przeżyłam.

Dodane przez Gryffindor traci 10pkt dnia 28-04-2012 19:33
#178

To może ja się wypowiem.

Ja najsmutniej przeżyłem śmierć Fred'a, oraz Dumbledor'a.

Fred - zawsze zabawny, dowcipny. 'Jadący' po Ronie co mi się bardzo podobało i rozśmieszało. :)

Dumbledore - Czułem do niego sentyment chyba tylko w VI części, bo wtedy dużo o nim było, szkoda mi było tego że Harry'emu zostawił do roboty całą sprawę horkruksów, a sam nie wiele zrobił..

Dodane przez Annee dnia 02-05-2012 10:42
#179

Kurczę, najbardziej to mnie wzruszyła śmierć Snape'a, Zgredka i Freda :( No i Lupina i Tonks, czyli wszystkich.

Dodane przez kasika89 dnia 02-05-2012 11:08
#180

Okropnie się poczułam kiedy przeczytałam o śmierci Tonks,Lupina,Zgredka,Moody'ego a najbardziej Freda:(

Dodane przez trampka dnia 02-05-2012 11:26
#181

Pomijając śmierć Severusa (której nie przyjmuję do wiadomości), chyba najbardziej wstrząsnął mną Colin :(

Dodane przez zaeli dnia 02-05-2012 12:05
#182

Wydawało mi się, że już się w podobnym temacie wypowiadałam, ale jednak siebie tu nie widzę :)

Dla mnie najbardziej było żal Dumbledora. Był jedną z moich najulubieńszych postaci i czułam się tak jakby odszedł ktoś, kogo znałam. Poza tym uważam, że jego śmierć została wspaniale opisana - gdy pierwszy raz czytałam Księcia Półkrwi płakałam, a u mnie to nie lada wyczyn ;)

Dodane przez Jeanette dnia 06-05-2012 01:08
#183

Mi najbardziej brak Lupina i Nimfadory (z powodu ich syna), oraz Freda, chyba troche bardziej niż innych...

Dodane przez Natalia Tena dnia 26-07-2012 21:18
#184

Wydawało mi się, że już się w podobnym temacie wypowiadałam, ale jednak siebie tu nie widzę :)

zaeli, wiesz, że ja też? :D

najbardziej było, jest i będzie mi szkoda :
Freda ;(
Severusa ;(
Tonks ;(
Lupina ;(

Dodane przez LilyPotter dnia 26-07-2012 21:24
#185

Seeeva:c
Wiem, jestem na jego punkcie zdrowo szurnita, ale ja go po prostu lubiem, i co mam poradzić, że ryczałam nad ksiażką i na filmie...

Dodane przez Smarkerus Snape dnia 05-08-2012 19:15
#186

Freda Weasleya zdecydowanie :(

Dodane przez microszymek08 dnia 05-08-2012 19:28
#187

Szkoda Syriusza Zgredka Snape Lupina nimfadory Albusa Alastora i FREDA OCZYWIŚCIE

Edytowane przez microszymek08 dnia 05-08-2012 19:30

Dodane przez panti00 dnia 06-08-2012 10:01
#188

Snape'a ;(

Dodane przez rafalek_chomik dnia 08-08-2012 16:32
#189

Śmierć snape'a byla straszna,bolesna i smutna :( Byl oddany dumbledorowi od samego początku i zginą strasznie ;(

Dodane przez SneapeandLily dnia 08-08-2012 16:59
#190

Mi najbardziej szkoda był Dumbledor'a i Snepa oraz Lupina i jego starego przyjaciela Syriusza ;((( PŁAKAŁAM przy wszystkich śmierciach, a szczególnie już jak czytałam książki. POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANÓW HARREGO ;*

Dodane przez Lil dnia 08-08-2012 17:18
#191

Szkoda mi było Snape'a, Freda, Nimfadory i Lupina;( bo bardzo lubię tych bohaterów, ale także, co dziwne, szkoda mi było Bellatrix- polubiłam tę postać. Może za sprawą Heleny Bonham Carter, która znakomicie ją zagrała;)

Dodane przez Luniaczek dnia 10-08-2012 12:34
#192

Smierć Severusa - Snape tak dobrze odegrał swoją role , że nawet największy czarnoksiężnik na świeciie się na nim nie poznał , nie zoriętował sie ze snape żywi do niego urazę , przez śmierc jego ukochanej , i nie był tak bystry , zeby zobaczyć że Może pomagać Harr'emu ze względu na jego dawną miłosć , Albus , zaplanował , że zabijego snape zeby był prawowitym władcą Czarnej Róźdźki , ale chyba się obylił bo doszlo do Smierci Snape , nie wiem czy ALbus czył się temu winny , nmo ale umarl śiercią naprawdę straszną ..i nie potrzebną , bezlitosną :< Płakałam , po jego śmierci , był naprawdę wzruszająca , i jego wspomnienia dla harr'ego .. Po tym zdarzeniu uznałam go za zupełnie innego człowieka niz wcześniej :<<
Smierć Nimfadory i Lupina- Oni zawsze byli bliscy dla Har'ego i i ich śmierć odcisneła wielkie piętno na Harr'ym , miał poczucie winy za ich smierć i naprawdę , żal mi tej pary ,. I jeszcze ich synek , harr'y był Chyba Ojciem Chrzesnym , więc się nim zaopiekował , ale Biedne dziecko :<

Dodane przez dodo2708 dnia 10-08-2012 13:09
#193

Severus Tobias Snape napisał/a:
Ja jeszcze dobry tydzień chodziłem w smutnym nastroju po tym, jak dowiedziałem się, że Snape umiera. Nie mogę bez niego wytrzymać...



Ja też ;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(;(

Dodane przez Delaine Snape dnia 10-08-2012 14:16
#194

Najbardziej przejełam się śmiercią Snape'a po prostu go kochałam za jego styl bycia. Popłakałam się również na śmierci Freda, zawsze wesołego tryskającego pełnią życia. Mój kuzyn musiał mnie uspokajać jak dziecko któremu zdechł pies. ;( ;(

Dodane przez Zosia dnia 10-08-2012 14:48
#195

Śmierć Zgredka poruszyła mnie chyba najbardziej, nie mogłam uwierzyć, że Rowling go zabiła. Tak samo było z Syriuszem i Fredem. Snapem przejęłam się dopiero jak zobaczyłam we wspomnieniach po której był stronie, ale wtedy chyba jego zrobiło mi się najbardziej szkoda. Straszne jest też dla mnie to że Jo osierociła Teddy'ego Lupina, ale śmierci Remus i Tonks nam nie pokazano więc nie przeżywałam tego tak bardzo, jednak też mi było smutno... ;(

No i oczywiście Albus Dumbledore - w to chyba najtrudniej było uwierzyć, że już go nie będzie.

A najmniej zasłużona i niesprawiedliwa śmierć to dla mnie Cedrik - nie dośc, że nic nie zrobił to ja ledwo przeczytałam, że go zabili i chciałam już czytać dalej i tak dopiero do mnie dotarło...

Dodane przez Amanda15 dnia 10-08-2012 16:13
#196

Ja gdy oglądałam śmierć Zgredka popłakałam się. A profesor McGonagall jest naprawdę fajna.

Dodane przez Lonelis dnia 10-08-2012 17:22
#197

Najbardziej wstrząsnęła mnie śmierć Snapea. Boże ile się napłakałam za każdym razem gdy czytałam książkę, a gdy ukazali jego śmierć w filmie to już w ogóle nie mogłam się pozbierać.

Dodane przez Olajsa dnia 10-08-2012 17:51
#198

O tak, najsmutniejszym kawałkiem była śmierć zgredka....

Dodane przez jordano94 dnia 22-08-2012 21:42
#199

Najtrudniej było się pogodzić ze śmiercią Freda oraz Zgredka. Szkoda że ta wiedźma Bella zdążyła rzucić, osobiście byłem przekonany że jednak wszystko się skończy dobrze no ale niestety :/

Dodane przez Karolinaf12 dnia 28-08-2012 11:26
#200

Ja podczas całej serii, popłakałam się, tylko podczas śmierci Zgrdka ;(

Dodane przez Ratajczak123213 dnia 29-08-2012 07:57
#201

Według mnie to śmierć Freda, Tonks. Remusa Lupina, Zgredka, Moody'ego, i Snape'a.

Edytowane przez Ratajczak123213 dnia 29-08-2012 07:57

Dodane przez sarisa18 dnia 29-08-2012 10:55
#202

dla mnie najsmutniejsza siercia byla mojego ukochanego biednego zgretka;(;(;(;(;(;(;(;(;(

Dodane przez Luunaaa dnia 06-09-2012 19:59
#203

Chyba najsmutniejsza śmierć była Zgredka i Snape'a. Byłam bardzo przywiązana do Zgredka mimo , że to postać fikcyjna . Płakałam jak umarł .
Sądziłam, że nie będzie mi smutno jak Snape umrze, ale jednak było
nie spodziewałam sie, że on tak naprawdę troszczył sie by Harremu nic
przez te lata sie nie stało . To było takie słodkie a jednocześnie takie smutne .

Dodane przez Mickey12 dnia 14-09-2012 17:34
#204

Fred, Hedwiga i Lupin oni byli tacy fajni :)

Dodane przez Kasia_Potterka dnia 14-09-2012 17:48
#205

Zgredziuu..wróć...;(..Syriuszu wołam do ciebie...Rodzice Harry'ego bądżcie przy swoim Dziecku...gdy was potrzebuje..Fred gdzie jesteś?..Profesorze Lupin..a pan...a..Snape...J.K.Rowling..jak mogłaś??....Ale tak miło być..:|

Dodane przez Ragazza dnia 14-09-2012 17:51
#206

Najgorzej jest, jak umierają niewinni. Wszystkie smierci były naprawde straszne, ale prawie popłakałam się przy śmierci Zgredka, a juznie wspomnę o Syriuszu ;(
Najbardziej żałowałam Freda (nie wiem czemu, ale lubiłam go bardziej od George'a i to było nie fair :p)
, a jak przeczytałam ze "cień uśmiechu został na jego twarzy" to tak jak przy Zgredku. Naprawdę straszne. Oprócz tego też Remusa i Tonks, ponieważ zostawili Teddy'ego, no i oczywiscie Albusa Dumbledore'a, i, (dlaczego wszyscy o nich zapomnieli?) rodziców Harry'ego.

Edytowane przez Ragazza dnia 14-09-2012 17:52

Dodane przez Ginevra Potter dnia 19-10-2012 19:23
#207

FRED, FRED, FRED, FRED, FRED I JESZCZE RAZ FRED!
Kiedy zginął płakałam, jak dziecko...

Dodane przez hardodziob_zgredek dnia 25-10-2012 15:23
#208

A mi Dumbledora, rodziców harego freda, lupina, tonks, syriusza severusa,oraz bezbronnych mugoli ;<

Dodane przez mooll dnia 18-03-2013 19:10
#209

A ja do znudzenia powtarzam: uzasadniamy, dlaczego śmierć tego bohatera była dla nas najbardziej przejmująca (darujmy sobie, proszę, uzasadnienia typu: "bu byli fajni, bo ich lubiłem". Jeśli tak, napisz za co.)

Dodane przez mniszek_pospolity dnia 18-03-2013 19:28
#210

Śmierć sama w sobie nie jest czymś wesołym - zazwyczaj z takim wydarzeniem wiąże się uczucie smutku, żalu, rozpaczy... gdybym miał wybrać tę "najsmutniejszą", to z pewnością byłaby nią śmierć Severusa Snape'a. Czarodziej, który całe życie chronił Harrego ginie w tak bestialski sposób. Bez możliwości żadnego ratunku - pogryziony przez Nagini, umiera we Wrzeszczącej Chacie. Znamienne jest jego ostatnie życzenie : pragnie ujrzeć oczy, które tak bardzo kochał, oczy Lilly. Znienawidzony przez wielu odchodzi w samotności, która wypełniała jego całe życie...

Dodane przez Zakon 222 dnia 19-03-2013 14:29
#211

Moim zdaniem najsmutniejsza była śmierć mojego 2 ( zaraz po Harrym ) ulubionego bohatera - Severusa Snapa . Smutna była też śmierć Zgredka . Był on fajnym skrzatem ... :jupi:

Dodane przez Aga200002 dnia 19-03-2013 16:25
#212

Mi najbardziej było szkoda Freda. Za bardzo się do niego przywiązałam ;(

Dodane przez Jessica dnia 19-03-2013 19:05
#213

Niejestem w stanie powiedzieć kogo najbardziej mi szkoda :-[

Dodane przez HermioneJeanGranger dnia 19-03-2013 19:06
#214

Fred Weasley. Nie rozumiem jak można oddzielać Freda od George'a?! Oni stanowili jedność. Fred... szkoda gadać. Zdanie o tym, że na jego twarzy widniał uśmiech... bardzo smutne. George nigdy się do końca nie pozbierał po stracie brata... do tego stopnia, że po śmierci bliźniaka nie był w stanie wyczarować patronusa. Cóż, zastanawiam się w jakim celu uśmierciła Weasleya? Czyż ich rodzina nie wycierpiała wystarczająco wiele? :/

Potem, na drugim miejscu jest śmierć Dumbledore'a Syriusza, Remusa, Nimfadory, Jamesa i Lily ex aequo. Też bardzo smutne... rodzice Harry'ego zginęli poświęcając za niego życie... Syriusz, Remus i Dora także zginęli z tego samego powodu. Bo trudno zaprzeczyć, że ta bitwa o Hogwart nie była także w pewnej mierze bitwą o losy Harry'ego. W końcu dlaczego doszło do tej wojny?

Potem śmierć Szalonookiego. Totalny bezsens. Na siłę go uśmiercali.

Śmierć Severusa, Zgredka i Hedwigi nawet mnie nie wzruszyła. Zgredka zawsze lubiłam, natomiast nie w takim stopniu by po nim płakać, choć baaardzo mi go szkoda. Hedwiga jest mi obojętna, a Snape... za Snape'em zbytnio nie przepadam, choć oczywiście smutne jest to, że umarł i jak cierpiał przez całe swoje życie.

Dodane przez Zakon 222 dnia 20-03-2013 18:38
#215

Severusa

Dodane przez raven dnia 20-03-2013 23:58
#216

Nie wiem z jakiego powodu mam problem z opanowaniem łez na scenie śmierci i pogrzebu Zgredka. Ostatnio podczas czytania "Insygniów" musiałam się mocno palnąć w łeb, a i to nie pomogło mi się uspokoić. Zupełnie tego nie rozumiem, bo Zgredek nie należał do grona moich ulubionych postaci ;)
Nie wybaczyłam i nie wybaczę Rowling uśmiercenia Syriusza. To niesprawiedliwe, że pojawił się w książkowej historii na tak krótko, a Potter (którego obwiniam za tę śmierć) nie miał szansy spędzić ze swoim ojcem chrzestnym trochę więcej czasu.
No i Snape - chociaż przez kilkanaście lat działał w konspiracji, był wierny Dumbledore'owi i obietnicy jaką mu złożył, wbrew sobie musiał chronić syna człowieka, którego nienawidził, to zmarł jako człowiek przegrany, znienawidzony, od którego wszyscy się odwrócili. Było mi strasznie żal, że musi umierać sam, tym bardziej, że była to zupełnie bezsensowna śmierć. O ile pozostali bohaterowie umarli bo o coś walczyli, o tyle Severus zginął bo Voldi chciał mieć władzą nad Czarną Różdżką - jak wiadomo, nic przez tę śmierć nie osiągnął.

Dodane przez Patuska1997 dnia 29-03-2013 08:38
#217

śmierć Freda była ogromną stratą

Dodane przez Wiki586 dnia 29-03-2013 08:55
#218

Na pewno Tonks i Lupina. Ale jeszcze Dumbledor'a i Syriusza oraz Zgredka i Hedwigę.

Dodane przez Wiki586 dnia 29-03-2013 09:03
#219

Dumbledore zginął w KP zapomniałam, ale i tak to była jedna z moich ulubionych osób.

Dodane przez Ania0 dnia 29-03-2013 09:20
#220

Według mnie, każda śmierć była jakimś tam odczuciem. Ale najbardziej wstrząsnęło mną śmierć Snape, Lupina,Tonksa,Freda.

Dodane przez Oliwia_145 dnia 29-03-2013 09:55
#221

Zgredek, przy nim wylałam tyle łez jak nigdy, ale ogólnie to przy wszystkich ryczalam
Zgredek bo zginął ratując Harrego (jak pisze teraz to ryczę)

Edytowane przez Oliwia_145 dnia 29-03-2013 09:59

Dodane przez CzarodziejCzystejKrwi dnia 07-04-2013 16:38
#222

Ja uważam podobnie jak Ty, jednak Snape'a mi nie jest tak żal jak Nimfadory Tonks i Remusa Lupina. Serio ich lubiłam ;c Szkoda. ważne, że choć zostawili po sobie wspomniania i dziecko

Dodane przez Panna Malfoy5 dnia 16-06-2013 18:37
#223

Moim zdaniem najsmutniej skończyli: Snape , Hedwiga i Zgredek.Snape dlatego,że do końca życia był podwójnym agentem,i ,że tak naprawdę
lubił Harry'ego. Hedwigi bo była niewinna,i,że gdyby nie ona to Harry by
zginął.Po za tym kocham zwierzęta.Zgredka bo był bohaterem,wolnym
skrzatem i był swit.;(

Dodane przez Fausta Malfoy dnia 28-06-2013 08:49
#224

Temat dodany do działu o Insygniach Śmierci, więc z pewnością Fred, Bella i Snape. Właściwie Severusa było mi najbardziej żal. Już nawet Freda mniej żałowałam.

Dodane przez Hermionanina111 dnia 29-06-2013 14:41
#225

Snape... Jest moim ulubionym bohaterem. Miałam łzy w oczach gdy czytałam o jego śmierci jak i o jego wspomnieniach.

Dodane przez HogwartIstniejeWNaszychSercach dnia 29-06-2013 14:46
#226

Najsmutniejsze śmierci według mnie to śmierć :
- Freda Weasley'a,
- Zgredka,
- Syriusza Blacka.
[*]

Dodane przez Luna_999 dnia 29-06-2013 19:41
#227

Ja najbardziej żałuję śmierci Syriusza :'( Czytając ten moment w książce popłakałam się (4 razy)

Dodane przez SamWieszKto dnia 06-07-2013 16:49
#228

Śmierć Dumbledore'a. Ponieważ zginął, gdy Harry najbardziej go potrzebował.

Dodane przez SamWieszKto dnia 06-07-2013 16:52
#229

Lupina była najsmutniejsza ;p

Dodane przez Pixelx3 dnia 06-07-2013 17:07
#230

Najsmutniejsza była dla mnie śmierć syriusza ...czytająć ten moment odłożyłem ksiażkę z żalu .... to było straszne właśna kuzynka go zabiła

Dodane przez Hermiona___Granger dnia 06-07-2013 17:30
#231

Zdecydowanie najbardziej smutną śmiercią była śmierć Freda. ;(
Długo nie mogłam uwierzyć. :no:
Oddzielić braci bliźniaków???!!! Myślę że nikt nie spodziewał się tego.

Dodane przez HerEma79 dnia 17-07-2013 11:20
#232

Najbardziej było mi żal Nimfadory i Lupia, bo osierocili Teddyego oraz Freda (był taki zabawny i wspaniały) Moodyego (tyle zrobił dla zakonu i dla Harrego) Hedwigi i Zgredka (Dwie podtacie które były przy Harrym prawie cały czas)

Dodane przez filip94 dnia 20-07-2013 16:49
#233

Lupin tonks i fred

Dodane przez Vivia dnia 20-07-2013 17:03
#234

Myślcie sobie co chcecie ale ja mało nie rzuciłam książką na fragmencie w którym ginie Bellatriks ;(

Dodane przez Vella dnia 21-07-2013 23:57
#235

Bardzo szkoda było mi Freda,ale najbardziej Lupina i Tonx którzy osierocili Teddego

Dodane przez Gregman dnia 22-07-2013 00:01
#236

Freda. A co byście powiedzieli że autorka prawie uśmierciła Rona. I jeszcze Szalonookiego i Zgredka żal.

Dodane przez Allstar dnia 22-07-2013 02:09
#237

najbardziej szkoda mi Cedrika, Syriusza, Dumbledora i Freda

Dodane przez bundzi dnia 22-07-2013 10:14
#238

Najbardziej smutną śmiercią była Freda i Severusa

Dodane przez Potter_Albus dnia 22-07-2013 11:41
#239

Mi najbardziej było szkoda Zgredka,bo był takim fajnym skrzatem domowym,Syriusza,bo to była jedyna rodzina Harry'ego(którą wolał od Dursley'ów),Dumbledore'a,bo był potężnym czarodziejem,który lubił Harry'ego i Freda,bo był taki zabawny i fajny

Dodane przez mooll dnia 22-07-2013 16:16
#240

Przypomina się, że posty bez uzasadnienia będą kasowane i traktowane jak spam, a ich autorzy karani.

Dodane przez Trevora dnia 22-07-2013 17:15
#241

Mi najtrudniej było zdać sobie sprawę, że ie żyję Syriusz i Lupin. On sią moimi ulubionymi postaciami, i kiedy wracam do książki czasami i jest moment z któryms z nich, to od razu robi mi się smutno, bo wie, że umrą.

Dodane przez Zabor dnia 31-07-2013 19:51
#242

Zdecydowanie śmierć Zgredka... Taki fajny skrzat a uśmiercony :( . To jednak podkreślało, jakie straty ma ta wojna. Szkoda, że J.K Rowling uśmierciła tą postać, bo naprawdę był to bardzo sympatyczny przyjaciel Harry'ego :)

Dodane przez Instrum Manga dnia 31-07-2013 20:29
#243

Mnie dobiła śmierć Freda Weasleya i Remusa Lupina. Byłam w szoku i się strasznie poryczałam. To straszne, kiedy giną jedne z najfajniejszych postaci. Szczególnie szkoda mi było małego synka Remusa i Tonks, Teda, który stracił obojga rodziców w tak strasznych okolicznościach. ;(

Dodane przez Czarodziejski Mops dnia 01-08-2013 12:17
#244

Lupin
Tonks
Hedwiga
Fred
Zgredek;(

Dodane przez Polskimopsik dnia 01-08-2013 22:30
#245

Według mnie nasmutniejsza śmierć to śmierć zgredka
;(

Dodane przez wiktoriasuper4 dnia 02-08-2013 11:08
#246

Którą śmierć, to znaczy kogo, uważacie za największą stratę? Mi najbardziej szkoda było Lupina i Nimfadory, oraz Snape'a

m: Odpowiedź należy uzasadnić.

Dla mnie jeszcze Zgredka :(

Dodane przez _BellatriksLestrange_ dnia 02-08-2013 13:19
#247

Szkoda mi : Freda Weasleya, Severusa Snape'a i Syriusza Blacka. Freda bo był zabawny i dodawał humoru książce. Severusa bo był moim ulubionym nauczycielem, a Syriusza za to co robił dla Harrego.

Dodane przez Polskimopsik dnia 02-08-2013 13:55
#248

Według mnie najbardziej tragiczna śmierć to śmierć zgredka:(

Dodane przez GRYFON555 dnia 07-08-2013 11:28
#249

TOP 6 Najgorszych Śmierci
1.Fred
2.Hedwiga
3.Lupin
4.Tonks
5.Zgredek
6.Colin

Dodane przez rainbowdash dnia 17-08-2013 17:16
#250

F;(red i Zgredek

Dodane przez kuba klon dnia 17-08-2013 18:16
#251

biedny zgredek!

Dodane przez Gryfonka_Luna dnia 17-08-2013 19:22
#252

Każda śmierć według mnie była smutna :(
Śmierć Syriusza. Dumbledore'a też. ;( Poza tym Zgredka :( Tonks i Remusa ;( Freda ;( Hedwigi :c I wszystkich, o których zapomniałam napisać ;(

wszystkie były smutne :c

Dodane przez love draco dnia 18-08-2013 20:17
#253

Myślę, że każda śmierć była straszna. Utrata najbliższych powoduje według mnie rozdarcie sie duszy.... Tak jak morderstwo...

Dodane przez Kamila2802 dnia 18-08-2013 21:29
#254

Przykro było mi po śmierci Dumbledore'a, który wniósł do książek wiele dobrego. Zanim zdążyłam sięgnąć po siódmą część, myślałam, jak dalej potoczy się historia bez mentora głównego bohatera. Miałam pretensję, dlaczego zginęło tyle wspaniałych osób (Syriusz,Fred, Remus, Nimfadora, Zgredek), ale po czasie zrozumiałam, że nawet idealna całość może się rozdzielić.

Edytowane przez Kamila2802 dnia 18-08-2013 21:58

Dodane przez ceresxxx dnia 19-08-2013 10:20
#255

Chyba najbardziej żal mi śmierci Lupina i Tonks.To smutne, że Ted nie poznał swoich rodziców.Przypomina to przypadek Harry'ego, ale cóż los bywa przewrotny.Przykro mi też z powodu śmierci Zgredka, bo był wierny swoim przyjaciołom i zginął ratując ich.Dobrze przynajmniej, że śmierć każdej z tych osób nie była bezsensowna, umarli w walce o dobro i mam wrażenie, że dobrze wykorzystali swoje życie.

Dodane przez Olivia Black dnia 27-08-2013 00:09
#256

Fred, ponieważ bardzo go lubiłam... No i Lupina i Tonks... I śmierć Zgredka. Zginął, ponieważ ich ocalił...

Dodane przez Electra dnia 27-08-2013 11:45
#257

Pamiętam jak czytałam insygnia i doszłam do śmierci Hedwigi. Po prostu dla mnie to było niemożliwe. ;( Śmierć Freda i Remusa przeżyłam tak samo. A jeszcze wcześniej Syriusz. (Tak... Syriusz miał naprawdę smutne życie :( )

Dodane przez Priori Incantatem dnia 29-09-2013 16:48
#258

Jedna z najsumtniejszych śmierci to jak dla mnie śmierć Dumbledore'a. Zważając na wszystkie okoliczności i jej następstwa, była to naprawdę szokująca tragedia skrywająca drugie dno, znane wówczas tylko dwóm osobom.

Dodane przez Blackdobby dnia 11-10-2013 21:42
#259

Zgredek, mój mały bohater.;( Ryczałam jak umarł w książce i na filmie również, wstałam z fotela i rzuciłam pilotem o podłogę.
Żałowałam również Tonks, Lupina, Hedwiga, Fred oczywiście...Snape oraz wiele, wiele innych wspaniałych osób.
Czemu oni, to takie smutne...
Ja za nimi na prawdę tęsknię.

Dodane przez Luna_99 dnia 11-10-2013 21:46
#260

Śmierć Zgredka, Syriusza, Georga no i Tonks i Lupina. ;(

Dodane przez Daria11 dnia 28-12-2013 13:28
#261

Lupina bo był moją ulubioną postacią

Dodane przez Felicia dnia 29-12-2013 00:24
#262

Dla mnie najsmutniejsze śmierci ponieśli Lupin, Tonks, Fred, Zgredek (wolny skrzat), Snape, Syriusza. Te postacie moim zdaniem były jedne z najlepiej stworzonych przez J.K. Rowling. Najbardziej płakałam przy ich śmierci.

Dodane przez BellaLestrange666 dnia 29-12-2013 02:47
#263

Tonks, Lupina, Zgredka, Syriusza, Snape'a,Dumbledore'a,Hedwigi... I oczywiście zasmuciła mnie śmierć Belli, którą po prostu uwielbiam <3 W sumie, to każda śmierć była przykra... :(

Dodane przez Veronika Astoria Malfoy dnia 29-12-2013 19:52
#264

Wszystkich mi było szkoda, ale najbardziej Tonks i Lupina. Przez ich śmierć mały Teddy został sierotą. Smutno mi też było, kiedy Fred umarł. Tak mi było szkoda George'a. Nie dość, że stracił ucho, to jeszcze brata.

Dodane przez Martyszka dnia 29-12-2013 23:46
#265

Remus, Nimfadora, Fred, Hedwiga i Syriusz.

Dodane przez Ginny Zabini dnia 01-01-2014 16:30
#266

Najbardziej?
Freda, był z nami przez całą książkę i nie znam osoby, która by go nie lubiła.
Tonks i Lupina- młodzi kochający się i członkowie Zakonu mieli małego synka, którego osierocili.
Lily i Jamesa,chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego.
Zgredka, muszę przyznać - płakałam gdy zginął, jak dla mnie jeden z najsmutniejszych momentów.

Edytowane przez Ginny Zabini dnia 04-01-2014 16:56

Dodane przez pottermanka135 dnia 12-01-2014 21:31
#267

Dumbledore, Tonks, Lupin, Zgredek, Moody, Hedwiga, Fred, James, Lily, Syriusz ogólnie wszyscy