Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Najsmutniejsza śmierć

Dodane przez czarodziejski_groszek dnia 24-04-2011 00:43
#15

Muszę się przyznać, że jedyną śmiercią, którą tak naprawdę bardzo przeżyłam była śmierć Freda. Od pierwszych części był moim ulubionym bohaterem (razem z georgem oczywiście). Gdy czytałam fragment, w którym zginął po prostu... rozryczałam się jak małe dziecko.... Tak jak napisała ~czarownica24~ Fred i George zawsze tworzyli nierozłączną całość.. i po prostu nie umiałam sobie wyobrazić Georga solo, on zawsze był z bratem,
po za tym Fred zawsze miał ,jak dla mnie, szczególną role w tych ksiązkach... zawsze umiał rozśmieszyć : D

Edytowane przez czarodziejski_groszek dnia 24-04-2011 00:44