Dodane przez zaeli dnia 02-05-2012 12:05
#163
Wydawało mi się, że już się w podobnym temacie wypowiadałam, ale jednak siebie tu nie widzę :)
Dla mnie najbardziej było żal Dumbledora. Był jedną z moich najulubieńszych postaci i czułam się tak jakby odszedł ktoś, kogo znałam. Poza tym uważam, że jego śmierć została wspaniale opisana - gdy pierwszy raz czytałam Księcia Półkrwi płakałam, a u mnie to nie lada wyczyn ;)