Dodane przez Martyna dnia 19-09-2008 12:48
#37
Jak widać z info podanych w profilu, tom VI to mój ulubiony ;d Jest w nim znacznie więcej humoru niż w pozostałych częściach, no i... mroku, oczywiście. W końcu troszkę więcej DE, których tak uwielbiam.
He, he.
Perypetie miłosne Rona rozśmieszały mnie do łez. Mam kilka ulubionych fragmentów. Przede wszystkim ten, kiedy pojawia się Fenrir Greyback - czyli scena, kiedy Dumbledore spada z Wieży Astronomicznej. Wizyta w Magicznych Dow****ch Weasleyów. Mogę tak dalej wymieniać ;d Lubię tę część najbardziej ze wszystkich.