---

O, z tym się niestety zgadzam. Nowe odcinki nie śmieszą mnie już tak, jak te stare... Oglądając każdy nowy odcinek, mam wielką nadzieję, że będzie o wiele lepszy, niż te poprzednie, utrzymane w klimacie drętwych żartów - jednak pod koniec filmiku znowu czuję się rozczarowana. Co raz zachodzę w głowę, co takiego stało się z Maćkiem? To ten sam Maciek, który dwa lata temu robił prześmieszne filmiki, które można było oglądać na okrągło, nie zmienił się. Moim zdaniem, po prostu się wypalił... Zazdroszczę tym ludziom, którzy oglądając jego nowe filmiki co raz wybuchają śmiechem - bardzo bym chciała na nowo ''zakochać'' się w Niekrytym, i czekam tak, aż pewnego dnia Maciek wyprodukuje taką porcję humoru, że znów będę oglądać go codziennie. A na razie, pozostaje nam wracać do jego starszych filmików i czekać, aż poziom się poprawi... Może i powinien na jakiś czas przestać tworzyć?... A potem zrobić wielki comeback? Może i tak. Doszukując się przyczyny takiego, a nie innego poziomu u Maćka, doszłam do wniosku, że to i po części wina fanów. Dlaczego? W najlepszych komentarzach na yt, ''sugerują'' mu, co ma zrecenzować, choć czasem jest to zupełnie bez sensu. Moje przypuszczenia potwierdziła ocena ''Mięsnego jeża'', gdzie Maciek ''dyskretnie'' przypomniał widzom, że nie ocenia czegoś, co samo w sobie jest poniekąd bez sensu... Oglądałam ostatnio jego ''Tele As'' i stwierdziłam, że jest on na wiele lepszym poziomie, niż poprzednie... Kto wie, może ten spadek poziomu to była chwilowa słabość; obym się nie myliła.