Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Opinia o IŚ część II

Dodane przez mrsRadcliffe dnia 16-07-2011 16:59
#24

Jak już pisałam w innym temacie, jestem pod ogromnym wrażeniem, zwłaszcza, że Ksieciem Półkrwi nie byłam zachwycona. Na początku zniesmaczył mnie fakt, że tak szybko popędzili z akcją, ale potem to już... wysiadłam. Nie było sceny, któa nie chwyciłaby mnie za serce! Zdecydowanie moją ulubioną sceną są wspomnienia Snape'a. Nigdy go nie lubiłam, a proszę, okazało się, że i on ma sumienie. Ryczałam jak bóbr w momencie gdy przytulał do siebie martwe ciało Lily, to było straszne. Jeszcze jak Snape do Harry'ego, że ma oczy po matce, cudowne.
Zawiodłam się na pocałunku Rona i Hermiony, to miało być coś wyjątkowego, a tutaj tak niespodziewanie z tym wyskoczyli, ale chociaż było jakieś zaskoczenie! Płakałam od chwili śmierci Severusa aż do końca..
Podobała mi się przemowa Neville'a, to było naprawdę coś, pokazał, że nie jest gryfonem z przypadku. O, i jeszcze moment gdy Hermiona i Ron zaciągają Nagini w ślepy zaułek, a Ronowi wyślizguje się kieł bazyliszka. Można by powiedzieć, że byli już przygotowani na śmierć, a tu pojawił się odważny Neville. :D
Nigdy też nie przepadałam za Lavender, ale nie mogłam znieść widoku gdy Greyback się nią.. "żywił". To było najstraszniejszy widok! A śmierć Freda, Tonk, Lupina... Fajnie to pokazali, tyle, że uważam, że znowu Tonks i Lupinowi poświęcili za mało czasu!
Haha i jeszcze moment w pokoju życzeń, kiedy Ron biegnie za Malfoyem, Zabinim i Goylem i krzyczy "nie w moją dziewczynę, barany!". Wciąż jestem pod działaniem emocji, obiecuje sobie pójśc na film kolejny raz! Zakończyli sagę Harry'ego Pottera w dobrym stylu.

Edytowane przez mrsRadcliffe dnia 16-07-2011 17:00