Dodane przez daseyy dnia 20-08-2014 12:17
#117
Moją ulubioną sceną jest zdecydowanie ta ze wspomnieniami Snape'a. Nie szło się po prostu nie wzruszyć.
Drugą ulubioną jest ta, gdy wszyscy myślą, że Harry nie żyję, a on nagle wypada z rąk Hagrida.
Strasznie też lubię tą, gdy Harry po obejrzeniu wspomnień Snape'a żegna się z Ronem i Hermioną.