---

W końcu doczekaliśmy się ;D
Jak wam się podobał ich pocałunek ? Lepszy od pierwszego pocałunku Harry'ego i Ginny czy Harry'ego i Cho? Jak aktorom udało się odnaleźć w tej scenie ? Woleliście książkową jego wersje ?
Podzielcie się opiniami! :D

---

Ja jadę dopiero dzisiaj...Ale chyba tak, udało im się :D

---

Tez jeszcze nie widziała, ale mam nadzieje, że będzie to widowiskowe. xD

---

Ja tez zobaczę to ... ale dopiero jutro ;(
Na dzisiejsze seanse nie było miejsc juz

---

Jeszcze tego nie widziałam, ale mam nadzieję, że będzie ciekawie. :D

---

Jak dla mnie wyszło to dosyć fajnie, chociaż dla aktorów na pewno było to nieco niezręczne. Była to miła odskocznia od toczącej się wokoło bitwy... :)

---

Pocałowali się tak szybko, że nawet nie wiedziałam kiedy skończyli. Dla mnie to było jakoś mało przekonujące. Za krótko to trwało.

---

Mi się podobał. Taki krótki moment szczęścia w trakcie tej okrutnej bitwy :P

---

Słodki moment. Tylko gdyby całowali się dłużej...

---

Jak dla mnie pocałunek był piękny, ale stanowczo za krótki. Był taką odskocznią od bitwy.

---

Ten moment w filmie akurat bardzo mi się podobał , bardzo na miejscu !

---

Mi się ten pocałunek podobał i tak jak moi poprzednicy twierdzę, że to taki mały pozytywny promyczek pomiędzy tymi wszystkimi strasznymi wydarzeniami. Scena udana : )

---

Wspaniale rozładował napięcie. ;p

---

Hm, w filmie było inaczej, ale przyznam, zrobili to bardzo... urokliwie. :)

---

Niby było fajnie, ale czegoś brakowało. Tak nie do końca mnie przekonali.

---

Ja nie jestem zadowolona, jestem przy wersji książkowej. Bo tutaj zero magii, i tak nagle do tego doszło. Ale fakt, byłam zaskoczona bo nie spodziewałam się tego pocałunku tak nagle.

---

Myslę że byli bardziej namiętni od dżini i harrego ale mniej od harrego i cho po prostu wreszcie uświadomili sobie po tej scenie z Horkruksem jak bardzo się kochają a po tej scenie pocałunku był wąż i ron całym ciałem bronił i osłaniał Hermionę Przed ukąszeniem ale Newil ich uratował.

---

Słodki. ;*
Aktorzy poradzili sobie świetnie , ale ja sama wolałabym aby jednak zostali przy pocałunku z książki ^^

---

rzeczywiście mogli dłużej :D
Ale wydaje mi się , że w książce było jakoś tak .. śmieszniej :D

---

A mnie się ten pocałunek wcale nie podobał. Widać było, że był udawany, bo całkowicie tył głowy Rona zakrywał twarz Hermiony i mieli się całować przy Harrym a to odbyło się w miejscu, gdzie nikt ich nie widział... No i zgodzę się z loony_: w książce było śmieszniej, a w filmie jakoś tak... dziwnie.

---

W filmie było gorzej !

---

Nie najgorszy. Widać było że naprawdę się nie pocałowali xD

---

Ja się dokładnie nie przyglądałem

---

To się trzeba było przyglądać ;D.

Ja niestety nie widziałem filmu (i nie ujrzę) więc nie zobaczyłem pocałunku. Na YouTube jest bardzo dużo klipów prawdopodobnie po tymże zdarzeniu, ale żadnego aktualnego. Jedyne, co mi pozostaje to czekać na DVD. A tak oczekiwałem premiery...

---

powiem tylko tyle: w końcuuu !!!!!!! ; )

---

Jak to powiedział w kinie, ktoś siedzący za mną: "No kurczę, dziesięć lat się czaili !" :)
Ja osobiście wolę książkową wersję tego pocałunku i w filmie brakowało mi tam Harry'ego. Nie zmienia to jednak faktu, że cała scena mi się podobała, według mnie wyszło całkiem naturalnie, choć nie tak "ekspresyjnie", jak miało to miejsce w książce.

---

- Mi też brakło przy ty Harry'ego
- Zupełnie się tego nie spodziewałam w Komnacie Tajemnic
- Było naturalnie i pięknie
To na tyle. :D

---

Niezbyt dobre miejsce na ten całus! W razie czego polecam http://www.ekino.tv/film,Harry-Potter-i-Insygnia-Smierci-Czesc-II-Harry-Potter-and-the-Deathly-Hallows-Part-2-2011-Dubbing-PL,22361.html

---

Dobrze im wyszedl ten pocalunek :) w koncu nie mozna wymagac zbyt wiele bo nie sa prawdziwa para ;)

---

Tak, to było słodkie. Tak długo czekałam na ten moment :D Rzeczywiście, był trochę krótki, ale nie zmienia to faktu, że ( jak dla mnie ) słodki. I to bardzo.

---

I był tak nagle ;)
Ale fajny , podobał mi się ;D

---

Ach, ta scena! Była bardzo piękna. Między nimi aż namacalna mogłaby być ta miłość i szczęście. Bardzo, ale to bardzo wówczas pasowali do siebie, podczas pocałunku! Nawet jeśli w książce pokazane to było w całkowicie inny sposób, nie zawiodłam się na ekranizacji.

---

Pocałunek i uuu.. piękne ale dlaczego tak krótko. hehe .

---

jest lepszy od pocałunków Harry'ego z Cho i z Ginny w filmie, ale gorszy od książkowej wersji

---

Bajeczna scena... najpiękniejszy pocałunek w historii filmu, przynajmniej według mnie. POzdrawiam wszystkich i dzięki za pozdrowienia.

---

Według mnie był super,extra. Bardzo długo czekałam kiedy nastąpi ta chwila, zarówno w wersji książkowej jak i w filmie :* Na pewno był lepszy niż pocałunek Harrego i Cho :D

---

pocałunek ogólnie fajny , tylko tak dziwnie trochę , bo stoją i nagle namiętny całus ^^

---

Najlepszy ze wszystkich pocałunków w filmach !
Ale przyznaję że w książce wyglądało to dużo zabawniej.

---

Ja zdecydowanie wolę książkową wersję. Tam wyszło to dużo bardziej romantycznie. A w filmie ni stąd ni zowąd rzucają się na siebie, całują, a potem te ich uśmiechy. Podczas oglądania całą siłą woli powstrzymywałam się żeby nie ryknąć śmiechem i nie załamać się, że tak to dziwnie nakręcili. Chociaż nie powiem, cieszę się, że w końcu mogłam zobaczyć tą wyczekiwaną scenę. No, a jak się nie ma tego co się chce to trzeba się cieszyć tym co się ma. ; D

---

Ja też wolę książkowa wersję. Tam pocałowali się w Pokoju Życzeń i było straszliwie romantycznie! A w filmie... W Komnacie Tajemnic... odwróciłam na chwilę głowę,żeby coś w torebce zobaczyć. Odwracam głowę i szok! Całują się! Tak o. Po prostu się całują i książka była zdecydowanie lepsza. Ale i tak ich pocałunek była fajny. :D

---

dokładnie ! W książce było to o wiele lepiej przedstawione

---

Mnie się podoibało, chociaż w książce było lepiej. Ale filmie było, podobnie jak w książce zabawnie.

---

w książce było lepiej, no bo wiecie, bitwa, mozna umrzeć a tu nagle pocałunek... No a w filmie, w komnacie tajemnic, z dala od huków i krzyków to nawet ci co nie czytali książki mogliby się domyślic więc (wiem że się powtarzam, ale...) w książce było lepiej

---

Tylko książka ;) Tam dzieje się to tak nagle i niespodziewanie. No i ten pocałunek jest taki szczery! :)

---

pocałunek w najmniej oczekiwanym momencie

---

Mi się tam podobało;]
Z zębami bazyliszka w dłoniach pełni emocji...
Fajnie:*

---

Ten pocałunek był najlepszy ze wszystkich:D:D
Bardzo mi sie podobał:P:P

---

A mnie się ten pocałunek wcale nie podobał. Widać było, że był udawany, bo całkowicie tył głowy Rona zakrywał twarz Hermiony i mieli się całować przy Harrym a to odbyło się w miejscu, gdzie nikt ich nie widział... No i zgodzę się z loony_: w książce było śmieszniej, a w filmie jakoś tak... dziwnie. także i tak dobrze że do doszło

---

no w książce było śmieszniej i całkiem inaczej to sb wyobrażałam

---

Pocałunek Harrego i Cho był zamulający. Myslałam, że cho zacznie też płakac podczas całowania.
Zatem całus Hermiony i Rona był magiczny i energiczny. Fajnie ;)

ładne dzieci mają.

---

Jak dla mnie jakieś takie nienaturalnie spontaniczne, ale nie było źle ;D

---

To było odjazdowe. Chciałabym być na miejscu Hermi
Ciekawe tylko jak oni sie wtedy czuli
Ogułem piękna scena

---

Fajnie było ale się skończyło. Myślę, że mogłoby trwać troszkę dłużej

---

to było to, na co wszyscy czekaliśmy !

---

Pocałunek Rona i Hermiony średnio mi się podobał, to się działo jakoś za wszystko za szybko, a między nimi nic nie iskrzyło i w złym momencie się pocałowali.

---

Miło było patrzeć ,ale w filmie był taki nijaki. Wszystko działo się nagle i pod wpływem chwili, tak strasznie chaotycznie ,przez co całe zajście straciło romantyczność.

Szczerze wole wersję książkową i to zdecydowanie. Ale i tak góruje nad Harry + Ginny ,czy Cho

---

Trochę mało romantycznie, no i inaczej niż w książce. Też uważam, że ta scena była zbyt szybka i chaotyczna.

---

pozdroB)

---

ejdź tu, przybyszu, lecz pomnij na los,
Tych, którzy dybią na cudzy trzos.
Bo ci, którzy biorą, co nie jest ich,
Wnet pożałują żądz niskich swych.
Więc jeśli wchodzisz, by zwiedzić loch
I wykraść złoto, obrócisz się w proch.
Złodzieju, strzeż się, usłyszałeś dzwon
Co ci zwiastuje pewny, szybki zgon.
Jeśli zagarniesz cudzy trzos,
Znajdziesz nie złoto, lecz marny los.
~Hargrid.

---

Samego filmu nie widziałam, ale widziałam tę scenę na youtube.
W książce było to w zupełnie innym momencie. W flimie włożyli tę scenę zbyt szybko. Mnie, bardziej podobało się w książce.

- Dostałem właśnie nagłego napadu głuchoty i nie słyszałem co powiedziałeś, Harry.


- A co mi dasz w zamian Severusie?
- W zamian? [...] - Wszystko...


- Przez te wszystkie lata?[...]
- Zawsze.

---

Mi się bardzo podobało;d

---

JA wolałam książkową - była bardziej nie przewidywalna, a poza tym była na oczach Harry'ego i podobał mi sie jego komentarz do ich pocałunku, a w filmie mi sie nie podobał, bo wolałabym go tak przedstawionego, jak wyżej opisałam.

---

Pocałunek Rona i Hermiony...hmm...no pocałunek sam w sobie nie był zły i oczywiście lepiej podobała mi się wersja filmowa, aczkolwiek uważam że Hermiona jest baaardzo ładną dziewczyną, natomiast o Ronie nie można tego powiedzieć( zwłaszcza w epilogu) i uważam że lepiej pasowałaby do Harrego. Lecz wtedy Harry miałby dylemat, bo Ginny też jest ładna...:)

---

Podobał mi się ;)

---

Genialny był :3 I fajnie zrobili że oni tam już tacy mokrzy, itd., i w ogóle xd Tylko oni potem chyba bardzo szybko wyschli? Nie pamiętam. Ale w książce również było fajnie.

---

To było po prostu genialne! Tacy mokrzy, patrzą na siebie i się całują ; 3. Super.

---

bardzo mi się podobał ;p

---

Całkiem nieźle to wyglądało, muszę przyznać ;)

---

To było takie romantyczne!!! Taka mała iskierka szczęścia pośród wielkiej bitwy ;**

---

wolę książkową wersję i słowa Rona - "no skoro musicie" ;)
filmowe to było tylko takie "cmoknięcie", jakby się sparzyli.

---

pocałunek Harry'ego i Ginny zdecydowanie książkowy :D
a Rona i Hermiony? hmmm... chyba to w filmie :D polecieli sobie na spontana :D

---

romantyczny nie ma co no i po tym ten ich niesmialy usmiech...:*

---

Wreszcie ten pocałunek!!!!!!!!!
To było niezłe jak się na siebie rzucili ale OK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---

jedna z piekniejszych scen ;)

---

Super był tten pocałunek - udana fabuła, ale nic nie zmieni tego, że moim ulubionym pocałunkiem był pocałunek Harry'ego i Ginny :D

---

To było naprawdę romantyczne. To jedna z moich ulubionych scen ;)

---

Ten pocalunek byl najlepszy z calej serii!!!:D
Dlugo czekalam na ta scene i sie nie zawiodlam:)
Ron i Hermiona to swietna para<3

---

___________________________________

"Kły bazyliszka z głośnym klekotem powypadały Hermionie z ramion. Podbiegła do Rona i pocałowała go w usta. Ron też rzucił kły i miotłę i odpowiedział na to z takim entuzjazmem, że stopy Hermiony zawisły w powietrzu."

---

Był dość fajny, o wiele lepszy od pocałunku Harry'ego i Cho.

---

Emma i Rupert świetnie odegrali tą scenę z pocałunkiem.Widocznie umieją grać..Muszę przyznać że ich całowanie było lepsze od Harry'ego i Cho..:bigrazz:

---

Nienawidzę tego parringu.

---

był nawet fajny:)

---

W książce bardzo mi się podobał za to w filmie nie bardzo. Nie lubię tych filmowych scen. W książce wszystko było jakoś fajniejsza, a w szczególności te uczuciowe sceny.

---

było słodko szkoda że trwało tak krótko ;(

---

Był na pewno lepszy od tego Harry'ego i Cho

---

To było takie spontaniczne. Tylko spojrzeli sobie w oczy i już wiedzieli co dalej robić. Fajnie to przedstawili w filmie, tylko nie było to takie romantyczne. Zrobili to nie wiem, jakby z przymusu. Przynajmniej miałam takie wrażenie. No ale w końcu doczekaliśmy się epickiego pocałunku.

---

Jestem fanką tej pary. <3 :jupi:Czekałam na ich pocałunek bardziej w książce , ponieważ chcialam przeczytać jak to opisała pani Rowling :D Ale w filmie też jest miły dla oczu xD
Harry i Ginny tez świetny zwązek i pocałunek też , a co do Harry'ego i Cho : brak słow... -.-'

---

Sądzę, że był o niebo lepszy od pierwszych całusów Pottera, względnie dlatego, ze miał charakterek ;) i było w nim choć odrobinę emocji, trochę bardziej mi się podobał niż ten książkowy :|

---

Książka zdecydowanie lepsza :D Tam były emocje, a w filmie pochylili się do siebie, pomachali głowami i jest 'love forever' :P

---

To było mega mega MEEEGA! Tu o mały włos nie zginęli i BUM! BIG LOVE