Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Emocje po HP i IŚ II?

Dodane przez SweetSyble dnia 10-01-2012 18:58
#45

Evans558 napisał/a:
Film może nie oddał wiernie wszystkich szczegółów, ale bardzo mi się podobał. Najlepszym fragmentem według mnie są wspomnienia Snape'a. Bardzo fajnie pokazane uczucie, które Sev żywił do Lily, cudna muzyka w tle.
Bardzo dobrze zmontowany z niezapomnianym wręcz soundtrackiem, niesamowite efekty specjalne - to moje przemyślenia na temat filmu. A jeśli idzie o emocje... oglądałam to z bolącym sercem, bo chodź po przeczytaniu książki i tak wiedziałam jak to wszystko się potoczy, to jednak cały czas miałam nadzieję, że to jednak nie będzie koniec...


Och, świenie napisane. Jestem dokładnie tego samego zdania. Po przeczytaniu książki najzwyczajniej w świecie się rozpłakałam, ale nie ze wzruszenia, ale z rozczarowania, czy jak wolicie ze smutku, że to już koniec. A tak naprawdę to po ostatniej części filmu się dopiero zorientowałam, że to dopiero teraz zakończyłam przygodę z Potterem. Film moim zdaniem najlepszy ze wszystkich.

Nie podobało mi się, jak profesor McGonagall powiedziała, że "zawsze chciała użyć tego zaklęcia" (teraz nie pamiętam już dokładnie); to miała być straszna scena, Hogwart w rękach śmierciożerców, a tu nagle zrobili z tego komedię. Wiem, że w filmie musiało być coś śmiesznego, ale wydaje mi się, że wystarczył już Neville i jego gadki do śmierciożerców. ;)

A to swoją drogą też prawda. Efekty - cód, miód i różowa tęcza. W kinie nie byłam, ale jak można tak powiedzieć mam kino w domu.

Nie rozumim też niektórych osób. Np. moich koleżanek ze szkoły - "Naprawdę przesadzili. Zrobili z tego horror, a to miał być fajny film" Od takich komntarzy we mnie wrze!!! Książki nie przeczytały, fabuły nie znają, co najważniejsze filmu żadnego też nie obejrzały, a go oceniają! Czysta niesprawiedliwość, względem nas, Potteromaniaków - tak napisałam z wielkiej litery. Książka i jej fani na to zasługują!!!

Edytowane przez SweetSyble dnia 10-01-2012 19:05