Dodane przez mrsRadcliffe dnia 29-11-2010 16:46
#129
Najgorsza postać jaka pojawiła się w sadze. Zero odwagi. Nie mogłam jednak z niego w drugiej części Lockhart traci pamięć, budzi się, bierze kamień i pyta Rona: Mieszkasz tutaj? ;D
Żałuje, że nie wspominano już o nim dalej, zwłaszcza że w książce było o nim kilka wzmianek, a mianowicie w ZF i jak na złość nie ujęli tej sceny.
Ogólnie... Śmieszna, mało ciekawa postać. Nie rozumiem jak to Hermiona i pozostała część płci żeńskiej mogła wzdychać na jego widok. o,o
Edytowane przez mrsRadcliffe dnia 29-11-2010 16:49