Dodane przez Nigellus_Black dnia 01-02-2010 17:51
#84
Nie wiem jak można było zatrudnić kogoś takiego w charakterze nauczyciela. Przecież po pierwszej rozmowie z Gilderoyem można było dostrzec coś więcej niż zniewalający uśmiech. Cóż ... na tą posadę od dawna była posucha. Poza to w jaki sposób zbudował swoją karierę było niemoralne i chyba słusznie trafił do Munga ... ;)