Dodane przez alice_in_wonderland dnia 15-04-2010 18:56
#51
Och, uwielbiam nastolatków chodzących ze sobą za łapkę i cmokających się w autobusach. Jeszcze nic nie dostarczyło mi takiej frajdy, jak oglądanie rozwoju takiej "miłości". Zawsze kończy się tak samo, a mi za każdym razem dostarcza tyle pozytywnych emocji. Umieszczanie pinesek w środku serduszka na naszej klasie, ustawianie słodkich opisów na GG... sprawia mi to niewysłowioną radość.