Tytuł: Harry Potter - Hogsmeade, Twoja Magiczna Wioska :: Ginny w filmach

Dodane przez aniolook dnia 02-08-2011 18:50
#1

Czy również uważacie, że Ginny została bardzo skrzywdzona w filmach? Nie chodzi tylko o to, że powinna być o wiele ładniejsza, ale według mnie scenarzyści delikatnie mówiąc nie oddali jej prawdziwego charakteru;). Przecież w książkach Ginny była wesoła, pomysłowa, odważna i w ogóle. W filmach była szara, niewyraźna i jakaś taka nijaka. Żadnych emocji ani nic takiego, głównie kojarzy się chyba z tą okropną sceną wiązania butów(właśnie tak objawia się miłość w świecie magii xD) . Prawdę powiedziawszy zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam, wiecie błysk w oku(w momentach gdy nie są rozmarzone o Harrym :]) , bąkający się uśmieszek, włosy trochę bardziej pofalowane . Charakterem troszkę bardziej przypominająca bliźniaków, z którymi zresztą czasem psociła. Jakby nie patrzeć w życiu bez czytania książki, jedynie na podstawie filmów nie powiedziałabym, że Ginny w przyszłości grała zawodowo w quidditcha.

Dodane przez Dracon_Malfoy dnia 02-08-2011 19:59
#2

Tak , zgadzam się w filmie zagrała bardzo cichą , skrytą i takemniczą osobę a w książce była odważna , choć czasami brakowało jej pewności siebie to zawsze jakoś dawała radę . Ja też zastnawiałam sie nad tym dlaczego w filmie nie okazali jej większej urody , trochę szkoda bo byłaby bardzo sympatyczną osobą ;)


P.S

w książce nawet Draco zasugerował że jest ładna :smilewinkgrin:

Dodane przez MiRas dnia 02-08-2011 20:08
#3

TAK ale muszę przyznać że w Księciu Pól krwi była bardziej zauważalna i wyluzowana:)

Dodane przez Serena dnia 07-08-2011 12:24
#4

Filmowa Ginny jest beznadziejna, choć trzeba przyznać że udaje się jej trudna sztuka utrzymywania tego samego wyrazu twarzy w każdej scenie.

Dodane przez Therion dnia 07-08-2011 12:47
#5

Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale rzeczywiscie :D Zawsze była dzielna, i wesoła :D Scena wiązania butow była naprawdę okropna >.<

Dodane przez Hermionka111213 dnia 07-08-2011 12:54
#6

Też się zgadzam... Brakowało mi tych ich przelotnych uśmieszków a przede wszystkim rozmarzenia w jej oczach. Lubię Bonnie, ale szczerze mówiąc grając tą postać mogła się odrobinę bardziej postarać.
W filmach poza tym było ją trochę mało widać. :rol:

Dodane przez Loren dnia 23-08-2011 18:36
#7

W książce Ginny była, powiedzmy sobie szczerze, fajna ! Wychowywała się z tyloma braćmi, więc była 'zahartowana'. Często trzymała się z bliźniakami, miała niezłe pomysły, była odważna. W filmie nic z tych cech nie ukazali. A jeśli chodzi o wygląd to brakowało mi falowanych włosów, takich w stylu Molly. ; D

Dodane przez DziedzicSlytherina dnia 23-08-2011 18:52
#8

Absolutnie się z Tobą zgadzam. W ogóle nie oddali charakteru tej postaci. W filmie jest ona taka szara i.. nijaka. Gdzie ta Ginny, który świetnie grała w Quidditcha, wpadała na super pomysł, zawsze miała coś do powiedzenia?Gdzie ta olśniewająca piękność, w której kochali się chłopacy z połowy szkoły? :D Akurat tę postać wydaje mi się, że Bonnie zchrzaniłą <_<

Dodane przez Gryf5r dnia 23-08-2011 18:55
#9

Hmm... w filmie w ogóle jej nie dostrzegłam. Uważam, że Bonie jest o wiele ładniejsza poza planem. Trochę ją pokrzywdzili, jeśli chodzi o charakteryzację i wygląd w filmie. W książce była zupełnie inaczej przedstawiona, śmielsza. Nawet nie zauważyłam w filmie, kiedy zaczęli z Harrym coś do siebie czuć... No cóż, wolę tą Ginny z książki ;)

Dodane przez MyMuse dnia 23-08-2011 19:31
#10

Rzeczywiście, Ginny w filmie pojawia się jakby u boku, nie wyróżnia się. Po za tym zachowuje się sztywno i "zwyczajnie" w porównaniu do swojej książkowej odpowiedniczki. Cóż, wydaje mi się się, że filmowi producenci pozbawili "uroku" nie tylko Ginny. Według mnie nie oddali charakteru także wielu innych bohaterów m.in. Dumbledor'a, Syriusza czy samego Harry'ego - postacie są "pospolite" i nudne (chyba dlatego właśnie nie przepadam za filmami).

Dodane przez Draconis Owl dnia 23-08-2011 20:28
#11

Zgadzam się. Ogólnie nie przepadam za postacią Ginny (sama nie wiem dlaczego, ale mam tak od małego XD), ale to, jaka ona jest w filmie, to już naprawdę przesada. Flegmatyczna, cicha, w ogóle nie zwracała na siebie uwagi. A ta scena z wiązaniem butów rzeczywiście była tragiczna!

Dodane przez Loa_riddle dnia 23-08-2011 20:39
#12

Taak, zepsuli Ginny. Za tą książkową przepadam, jednak filmowej po prostu nie trawię. Jest za bardzo pospolita, nie pasuje do barwnej rodziny Weasley. A scena z wiązaniem butów jest żałosna. Zastanawiam się, czy osoba, która ją wymyśliła, jest zdrowa na umyśle.

Dodane przez MissWeasley dnia 23-08-2011 20:46
#13

Też się zgadzam. Dla mnie w ogóle Bonnie jest kiepską aktorką. W ogóle nie oddała charakteru granej przez siebie Ginny. Co nie zmienia faktu, że umniejszyli jej rolę w filmie ;)

Dodane przez gabrysia6210 dnia 24-08-2011 07:22
#14

Ginny jest fajna tylko w książce.

Dodane przez Karma Chameleon 20 dnia 24-08-2011 07:52
#15

Ginny jest fajna tylko w książce.


Zgadzam się w 100%.

Dodane przez wioniew dnia 31-08-2011 00:10
#16

Yhym.. Zgadzam się. Jak dla Mnie książkowa Ginny i filmowa Ginny to dwie całkiem inne osoby. Filmowa Ginny jest taka.. właściwie, jakby Jej nie było, niedostrzegalna.
Ogólnie uważam, że Bonnie, która odgrywa jej rolę jest bardzo ładna, lecz Jej charakteryzacją do filmu zupełnie schrzanili. 'Na żywo' wygląda o wiele lepiej.
Podsumowując- wolę książkową Ginny. ;D

Dodane przez katt dnia 31-08-2011 01:04
#17

Zgadzam się z forumowiczami co do płaskości charakteru Ginny i również przeciętnego wyglądu w filmie;)
Co więcej, ta postać nigdy nie przypadła mi specjalnie do gustu (byłam wręcz zrozpaczona gdy Potter zwróciła na nią uwagę >.< )
Osobiście wyswatałabym go jak najszybciej z Luną Lovegood- to byłaby mieszanka wybuchowa ! A Ginny, ech no urzec to mnie nie urzekła ;P

Dodane przez daniel123 dnia 31-08-2011 07:07
#18

Tak

Dodane przez matheus dnia 31-08-2011 08:37
#19

Według książki jest wesoła wrażliwa i ciągle się rumienii ,a w filmie jest nijaka i pozbawiona życia dopiero w 2 ostatnich tomach coś się dzieje:mad:

Dodane przez fanka98 dnia 31-08-2011 09:24
#20

Filmowa Ginny była taka nijaka. W książce więcej się działo. Ciągle się rumieniła itd.. Dopiero w dwóch ostatnich częściach zwrócono na nią uwagę.

Edytowane przez fanka98 dnia 14-09-2011 17:02

Dodane przez Laufey dnia 14-09-2011 16:59
#21

Zgadzam się. Nie chodzi mi tutaj już o grę aktorską Bonnie, tylko jakoś ogólnie słabo wypadała na tle reszty. W książce opisana była jako pełna życia dziewczyna a w filmie jakoś tak nie było tego widać. Wracając do sceny butów; to było okropne... Żenada. Co niby miało to znaczyć? Chyba tylko podkreślić niezdarność Bliznowatego w stosunkach damsko-męskich.

Dodane przez Oksan Weasly dnia 14-09-2011 17:32
#22

Ginny była przestawiona jako szara myszka,ale mi się tak podoba.Nic bym nie zmieniła.
Moje zdanie jest takie,że była dobrze przedstawiona.Wiadomo,że w książkach jest inaczej niż w filmach,więc nie ma co mówić na ten temat.Jest idealna i bardzo mi taka Ginny odpowiada.

Dodane przez Densho dnia 13-11-2011 08:32
#23

Trudno mi powiedzieć. Była cicha i skromna, ale taka tez może być, nie przeszkadza mi.
Według książki jest wesoła wrażliwa i ciągle się rumienii ,a w filmie jest nijaka i pozbawiona życia dopiero w 2 ostatnich tomach coś się dzieje

Zgadzam się w stu procentach.

Edytowane przez Densho dnia 13-11-2011 08:33

Dodane przez Shira dnia 17-11-2011 19:09
#24

OMG, nigdy nie zapomnę sceny z butami!!! Po jaką, cholere oni ją tam wstawili ?! A tak w ogóle to filmowa Ginny była brzydką i niezwykle mdłą postacią. Wyobrażałam ją sobie inaczej. Aktorka która ją grała nie wysiła się zbytnio, ale czego można się spodziewać po kimś z twarż jak Jojo XD

Dodane przez Czarodziejka dnia 17-12-2011 20:18
#25

Jak większość, zgadzam się z tym, że książkowa Ginny miała fajniejszy charakter. Była, żywiołowa, potrafiła powiedzieć coś tak, że w pięty poszło, było widać, że wychowywała się z bliźniakami.
W filmie była raczej szara, nijaka i mówiąc szczerze brzydsza. Nie miała tej charyzmy, a szkoda.

Dodane przez Ginny1221 dnia 17-12-2011 21:57
#26

Zgadzam się z wami w filmie była taka nijaka i bardzo pospolita
a w książce jest przedstawiona jako odważna i bardzo fajna dziewczyna

-----------------------------------------------------------------------------------
Pozdrowienia dla drogi Gościu

Dodane przez 21olka dnia 09-01-2012 13:50
#27

Dokładnie. W książkach była taka żywa, wesoła po prostu krejzolka
a w filmie rzeczywiście taka nijaka, trochę smutna i wogóle

Dodane przez Luniaczekk dnia 20-01-2012 19:04
#28

A ja będę oryginalna i powiem że lubię Bonnie. Poza tym jest ładna. Może nie gra idealnie ale i tak lepiej od Stewart w Zmierzchu.

Dodane przez Zosia dnia 20-01-2012 19:12
#29

Ginny jest boska!!!
Zarówno w filmie, jak i prywatnie Bonnie Wright jest śliczna, a postać Ginny wg mnie przedstawiono idealnie.Jak dla mnie nie ma czego zmieniać lub poprawiać w tej postaci.Uwielbiam ją!!!
: D

Dodane przez hedwigowo dnia 22-01-2012 18:45
#30

aniolook napisał/a:
Czy również uważacie, że Ginny została bardzo skrzywdzona w filmach? Nie chodzi tylko o to, że powinna być o wiele ładniejsza, ale według mnie scenarzyści delikatnie mówiąc nie oddali jej prawdziwego charakteru;). Przecież w książkach Ginny była wesoła, pomysłowa, odważna i w ogóle. W filmach była szara, niewyraźna i jakaś taka nijaka. Żadnych emocji ani nic takiego, głównie kojarzy się chyba z tą okropną sceną wiązania butów(właśnie tak objawia się miłość w świecie magii xD) . Prawdę powiedziawszy zupełnie inaczej ją sobie wyobrażałam, wiecie błysk w oku(w momentach gdy nie są rozmarzone o Harrym :]) , bąkający się uśmieszek, włosy trochę bardziej pofalowane . Charakterem troszkę bardziej przypominająca bliźniaków, z którymi zresztą czasem psociła. Jakby nie patrzeć w życiu bez czytania książki, jedynie na podstawie filmów nie powiedziałabym, że Ginny w przyszłości grała zawodowo w quidditcha.


Też sądzę, że powinni jakoś inaczej... hm... stworzyć jej filmową postać. Bonnie była strasznie sztywna, nie nadawała się w ogóle do tej roli.
Hahaha, scena z tymi butami. Dżizas, co to było. 'No comments' jakby to powiedziała moja koleżanka z klasy. Tak go kochała, że zawiązała mu buty, no pozdro. I do tego wszystko było takie sztywniackie. Też się zgodzę co do qudditcha - Ginny w filmie wyglądała jak sierotka Marysia - w ogóle nie wydawała się odważna, podobna do swoich braci. BYŁO DO KITU TO WSZYSTKO.

Dodane przez laurel123 dnia 28-01-2012 16:26
#31

Ja ją lubiłam w książce i w filmie, jedynie w 7 części wypadła nieco sztucznie

Dodane przez HarryP dnia 16-09-2012 08:08
#32

Hmm... Nie mam pojęcia... Faktycznie Ginny w filmie była trochę inna.

Edytowane przez mooll dnia 29-04-2013 16:04

Dodane przez Victim dnia 16-09-2012 11:31
#33

Popieram, nieco inaczej ją sobie wyobrażałam, była strasznie żywiołowa, a filmie zrobili z niej jakąś szarą myszkę... Ale pod względem wyglądu to nawet-nawet, nie powiedziałabym, że zupełnie nie pasuje

Dodane przez Mickey12 dnia 16-09-2012 18:15
#34

Ginny w filmie nie jest tak fajna jak w książce. Jest mi z tego powodu przykro bo uważam że to naprawde fajna postać:)

Pozdrawiam drogi Gościu

Dodane przez Cyziek dnia 16-09-2012 19:24
#35

Nie przepadam za filmową Ginny, jest taka sztuczna, bez życia. Natomiast książkowa wzbudza we mnie więcej sympatii :D

Dodane przez Charlie dnia 20-09-2012 13:19
#36

No rzeczywiście w filmie Ginny była taka cicha i wgl , a przecież w książce taka wesoła . W filmie występuje tak jakby jej wcale tam nie było i taka szara jest jakby w niej życia nie było .

Dodane przez Sharlien dnia 03-11-2012 12:14
#37

Moim zdaniem Ginny w filmie była bardzo ładna ,ale jak wszyscy zauważyli nie miała tego wdzięku co w książce. Tam (film) była tak nijaka, była aż za bardzo zamknięta i ujęli jej odwagi.

Dodane przez Cassie dnia 03-11-2012 12:40
#38

Ginny w filmach była nawet fajnie przedstawiona. Ale wolałabym ją taką, jak została przedstawiona w książce.

Dodane przez Pomyluniaczek dnia 03-11-2012 13:34
#39

Zgadzam się w 100 % ;p

Dodane przez Ragazza dnia 03-11-2012 13:58
#40

Taak.. zdecydowanie ją "zmniejszyli" w charakterze, ale uważam, że uroda Bonnie idealnie pasuje (moze dlatego mam ją na avie) ;)
Jednak osobiście nie pamiętam tej sceny z butami.. I chyba dobrze, biorąc pod uwagę co o niej mówicie >.<

Edytowane przez Ragazza dnia 03-11-2012 14:19

Dodane przez Horkruks97 dnia 03-11-2012 15:12
#41

Rzeczywiście Ginny jest taką szarą myszką w filmie ale wiadomo, może tak wyobraził ją sobie reżyser. Ja również sądze że ta książkowa dziewczyna est sprytna odważna ale i psotna a w filmie taka... tajemnicza i cicha.

Dodane przez LunaMalfoy dnia 29-11-2012 14:22
#42

Filmy nie zawsze oddają tę magię, którą daje nam książka ;) Dlatego czytam Harrego częściej niż go oglądam :)

Dodane przez Martita dnia 29-11-2012 14:33
#43

Ogólnie nie lubię Ginny , ale to co zrobili z nią w filmie to już przesada;/ Jest taka jakaś... mdła i nijaka i w ogóle nie przyciąga do siebie uwagi.

Dodane przez Ariana147 dnia 29-11-2012 15:17
#44

Dla mnie Ginny w filmie jest taka jakaś mdła i nijaka. W książce przecież jest wesoła, odważna i pomysłowa za to w filmie w ogóle. Inaczej ją sobie wyobrażam czytając książkę.

Dodane przez Enchantte dnia 29-11-2012 16:22
#45

Bonnie Wright jest ładną aktorką i może pasuje do roli Ginny, tylko scenariusz miała jakiś denny.

Dodane przez Evolet16 dnia 29-11-2012 16:35
#46

Ariana147 napisał/a:
Dla mnie Ginny w filmie jest taka jakaś mdła i nijaka. W książce przecież jest wesoła, odważna i pomysłowa za to w filmie w ogóle. Inaczej ją sobie wyobrażam czytając książkę.



Dokładnie tak, również inaczej ją sobie wyobrażałam. Szkoda, że w filmie nie odzwierciedlili postaci Ginny z książki.

Dodane przez Malfoyowna dnia 29-11-2012 16:56
#47

Enchantte napisał/a:
Bonnie Wright jest ładną aktorką i może pasuje do roli Ginny, tylko scenariusz miała jakiś denny.




Zgadzam się. Bardzo lubię Bonnie. A postać Ginny w książce jest o wiele ciekawsza niż w filmie :)

Dodane przez Parvatiss dnia 29-11-2012 17:23
#48

Dracon_Malfoy napisał/a:
Tak , zgadzam się w filmie zagrała bardzo cichą , skrytą i takemniczą osobę a w książce była odważna , choć czasami brakowało jej pewności siebie to zawsze jakoś dawała radę . Ja też zastnawiałam sie nad tym dlaczego w filmie nie okazali jej większej urody , trochę szkoda bo byłaby bardzo sympatyczną osobą ;)


P.S

w książce nawet Draco zasugerował że jest ładna :smilewinkgrin:


serio? :smilewinkgrin: W jakim tomie ? ;D

Dodane przez Louise dnia 29-11-2012 18:27
#49

Parvatiss napisał/a:
Dracon_Malfoy napisał/a:
Tak , zgadzam się w filmie zagrała bardzo cichą , skrytą i takemniczą osobę a w książce była odważna , choć czasami brakowało jej pewności siebie to zawsze jakoś dawała radę . Ja też zastnawiałam sie nad tym dlaczego w filmie nie okazali jej większej urody , trochę szkoda bo byłaby bardzo sympatyczną osobą ;)


P.S

w książce nawet Draco zasugerował że jest ładna :smilewinkgrin:


serio? :smilewinkgrin: W jakim tomie ? ;D


Wydaje mi się, że w szóstym - w Księciu Półkrwi. :)

Dodane przez SophieSerpens dnia 05-12-2012 19:13
#50

Tak, Ginny w filmie jest paskudna. Uważam, że ta książkowa, nawet w mojej wyobraźni, jest o wiele ładniejsza, niż aktorka, która ją grała.

Dodane przez blackness dnia 05-12-2012 19:56
#51

Ogólnie nie przepadam za filmami, bo nie do końca oddają to co w książce jest zawarte. Książkowa Ginny jest o wiele lepsza.

Dodane przez Cho98 dnia 06-12-2012 10:35
#52

Tez to zauwazylam i bardzo mi to przeszkadzalo! Ginny w filmach kompletnie nie pasowala mi do opisu z ksiazki! Ksiazkowa Ginny byla pewna siebie, wesola i miala silny charakter, a w filmach sprawiala wrazenie calkowitej jej odwrotnosci. Oprocz tego w ksiazce za kazdym razem podkreslony byl fakt, ze byla piekna, czego niestety nie pozna powiedziec o postaci z filmu:/
Szkoda, ze tak slabo ja odtworzyli, bo czytajac ksiazke bardzo ja polubilam:) , a ta w filmie troche zepsula mi efekt:/

Dodane przez xFleur_Delacourx dnia 21-12-2012 15:48
#53

Zgadzam się w filmach była taka cicha i jakby znudzona.
A w książce to wulkan energii :D
Scenarzyści strasznie skrucili jej harakter:|

Dodane przez ShizzlyBizzly dnia 12-02-2013 22:14
#54

Ja myślałam, że będzie bardziej żywa. Roześmiana, wygadana, a nie taka... o taka.

Dodane przez Olkaaa6 dnia 15-02-2013 17:21
#55

Masz rację ale i tak po mimo tego kocham Giny z książki jak i z filmu :)

Dodane przez ziemniaczek9 dnia 14-05-2014 15:49
#56

dla mnie gini pojawiała się żadko we filmach w książkach była wesoła a w filmach smutna

Dodane przez Bou dnia 14-05-2014 16:02
#57

W sumie, to do tej pory, w ogóle się nad tym nie zastanawiałam. Ale tak, rzeczywiście. W książce Ginny jest towarzyska, otwarta i optymistyczna. W filmie ledwo ją "widać". Jest bardzo cicha. Pewnie dlatego nigdy za nią nie przepadałam. Bo zraziłam się tą filmową Ginny.

Dodane przez labusia dnia 14-05-2014 19:09
#58

w książce jest bardzo fajna, ale to co z niej zrobil w filmach to czyste hestwo jak można z towarzyskiej dzieczyny zrobić coś w rodzaju dementora, albo cienia

Dodane przez raven dnia 14-05-2014 20:21
#59

Pewnie dlatego nigdy za nią nie przepadałam. Bo zraziłam się tą filmową Ginny.

Może w moim braku sympatii do Weasleyówny też powodem jest jej kreacja filmowa?
Zaangażowanie Bonnie W. do roli Ginny to jedna z największych (po Syriuszu i Remusie) zbrodni filmowców, ekranizujących HP. Nie dość, że jest brzydka jak noc w Wałbrzychu (bez obrazy dla mieszkańców tego miasta - nigdy nie byłam, uległam stereotypowi :(, ale strasznie lubię to porównanie), to faktycznie - w filmach jest mało znaczącym chodzącym cieniem samej siebie. Nie to żeby w książkach miała jakąś wybitną rolę, ale przynajmniej została przedstawiona jako bardzo ładna (nawet Ślizgoni rozmawiali o jej urodzie w Ekspressie Hogwart) i utalentowana (zachwyty Slughorna nie były pewnie bezpodstawne). A w filmie? Jak na nią patrzę, to czuję do tych ekranizacji jeszcze większą awersję.